Może jest jaka mama, która była w takiej sytuacji? Jestem w 7 tygodniu ciąży lekarz powiedział że nie słychać bicie serca, kazał przyjść za tydzień ja już zmartwiona jestem nie wiem co myśleć
Synkowi dopiero po 8tyg biło serduszko, a z córką to od początku były przeboje. Spóźniała mi się miesiączka ponad miesiąc, testy negatywne, lekarka nic nie widziała na USG, dopiero beta pokazała ciążę i inny lekarz na dokładniejszym USG zobaczył.kala kropeczki. Tak córeczka miała różnice prawie 3tyg. Urodziła się zdrowa i miała prawie 4kg kluska :).
Trzymam kciuki, żeby było dobrze
Byłam w takiej sytuacji, zarodek się nie rozwinął, bicie serca się nie pojawiło. Pewnie teraz oczekujesz zapewnień, że wszystko będzie dobrze, ale prawda jest taka, że to mega wczesny etap i wszystko się może zdarzyć. Lepiej zachować zimną krew, zdrowy rozsądek - na tyle, na ile to możliwe.
A pęcherzyk jest? odpowiedniej wielkości? Jeśli tak i beta przyrasta i pęcherzyk też to bądź dobrej myśli. U nas też dopiero po 8 tyg zabiło serducho...:)
Joanna, tak jak dziewczyny piszą, może być jeszcze za wcześnie na serduszko. 8-9 tydzień już powinno być słyszalne, ale też trzeba brać pod uwagę, że ciąza jest kilka dni młodsza niż wyliczona, a kilka dni dla zarodka to baaardzo dużo. Kiedy masz następną wizytę? Rozumiem, że ciężko się z tą informacją czeka ale właśnie z tego względu najlepiej na pierwszą wizytę umówić się na 9-10 tydz.
Trzymam kciuki!
A może warto wybrać się do innego lekarza (z lepszym sprzętem)? Myślę że ma to spore znaczenie... U mnie było słychać już pod koniec 5 tygodnia ale różnica między OM a usg to raptem 1 dzień. Powodzenia!
Najważniejsze,czy zarodek się rozwija. Jeśli tak, to nie martw się i poczekaj na następną wizytę. Jest to bardzo wczesny etap ciąży i wszystko może się zdarzyć,ale myśl pozytywnie. Życzę powodzenia.