Ciekawa propozycja.
Coraz częściej zaczyna się wspominanie PRLu - starsi z sentymentu a młodzież z ciekawości. Stąd moja propozycja: stwórzmy w Bojanie Muzeum PRLu. Każdy z nas ma jakiś niepotrzebny już sprzęt z tamtych lat, ja sam przechowuję stary rower kupiony w 1966 roku w GSie, mam też pralkę "Franię" od lat bezczynnie stojącą w szałerku, mam jeszcze stary tranzystor, na którym "łapałem" Wolną Europę. Wiem też, że jeden z moich sąsiadów trzyma w szopie Trabanta 600 tak zwaną "mydelniczkę". Jestem pewny, że znajdzie się wielu, którzy wspomogą tę inicjatywę. W taki oto prosty sposób, gromadząc te peerlowskie skarby w jednym miejscu, Bojano stałoby się dodatkową atrakcją turystyczną dla wielu zwiedzających.