Re: Ciekawe kiedy będzie rynek pracownika a nie pracodawcy
To takie gadanie w stylu "powinno być łatwiej, powinniśmy kąpać się w kasie, powinniśmy być dobrze wyedukowani, powinniśmy być szcześliwi, powinno nie być głodu na świecie" i tak dalej.
Czcze gadanie. Wszystko reguluje rynek. Pracodawcy potrzebują wyszkolonych ludzi a nie hordy zdesperowanych bezrobotnych po politologii czy pedagogice. Jedni znajdują pracę, inni nie. Zależy to od znajomości, wykształcenia, doświadczenia, umiejętności twardych, miejsca zamieszkania, pory roku a nawet wyglądu. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Jeśli chcecie mieć jakąkolwiek nadzieję na zmiany na lepsze, to przestańcie wybierać złodziei do rządu, którym się wydaje, że krzywa Laffera nagle się wyprostowała i można w nieskończoność podnosić podatki.
Kiedyś w Polsce nie było aż takich problemów ze znalezieniem zajęcia. Tylko że ten system był sztuczny, pusty i niewydolny. Pracę jednej osoby wykonywały 3. Tworzono na siłę stanowiska pracy. Swoją drogą życie idealnie obrazuje, dlaczego tym większe poparcie mają lewicowe ideały, im więcej jest w kraju biedoty i desperacji. Bo ludzie wkurzeni (nie bez powodu), zaczynają nagle uważać że to Państwo musi się nimi opiekować, załatwiać pracę, utrzymywać, wycierać nosek. Że musi być rynek pracownika, bez względu na wszystko. Rynek pracownika to EFEKT, pewna konsekwencja a nie cel sam w sobie.
4
4