Jeśli, myśli się o opiekunce z prawdziwego zdarzenia Pani Kinga taka jest miła i ciepła kobieta, która sprawia że dzieci kochają ja od pcozatku do końca. Borys zawsze chętnie chodził w ramiona Pani Kingi, co nie raz przyprawialo moje madczyne serce o uklucie zazdrości Ale zawsze wracał czysty, najedzony i szczęśliwy z pod jej opieki więc przestałam się denerwować. W dni wolne od żłobka mały opowiadał a Ginga to, Ginga tamto, a były to zawsze pozytywne opinie. Szczerze pisząc, znam Panią Kingę jeszcze z poprzedniej placówki ze starszego dziecka, ale gdy dowiedziałam się ze teraz Pani Kinga może działać według własnego sumienia w 100% bez wachania oddam w jej ramiona Klarę, która na świat wyjdzie dopiero we wrześniu. Wszystkim zstroskanym rodzicom, wszystkim których bobas jest oczkiem w głowie polecam właśnie te placówkę, gdyż dzięki Pani Kindze dzieciaczki mają tam jak w raju - właśnie tak powinna wyglądać opieką w najmłodszych latach każdego szczęśliwego maluszka.