Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Mam pytanie odnośnie clostilu. Zostały mi właśnie przepisane te tabletki na wywołanie owulacji, której ponoć nie mam. Naczytałam się sporo o tym leku i sama nie wiem czy go brać czy nie. Przepisał mi je Dr Doering-wiem, że posiada duże uznanie w światku ginelkologii-ale wiadomo jak to jest..nigdy nie ma się 100% pewności.
Dzieczyny, jakie są Wasze doświadczenie z tym preparatem. Sama nie wiem czy go brać czy nie. Czy któraś z Was faktycznie poczęła swojego maluszka dzięki temu? Wolałabym zajść w ciążę naturalnie...ale już tak bardzo chce, że łamię się czy ich nie wziąć. Proszę o opinię
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Ja mieszkam w Bydgoszczy , a mój mąż już jest zdecydowany na badania.Obenie jest zagranicą , ale 4 listopada idzie zrobić badania. Mam nadzieje,że będzie po tym wiadomo.Tak bardzo już chciałabym bobaska , ale widocznie mała kruszynka narazie nie jest nam pisana ;(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

NETA kurcze 5 lat to bardzo długo.I nigdy Twój mąż nie badał się??? Wiem,może upierdliwa z tym jestem ale naprawdę masa mężczyzn ma ten problem w tych czasach i naprawdę powinnaś go namówic.
Nie wiem gdzie teraz mieszkasz ale jak wpiszesz w wyszukiwarkę "biała lista ginekologów" to wyskoczy Ci stronka z polecanymi lekarzami z różnych miast.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Chętnie skorzystałabym z Invicty z tym,ze już nie mieszkam w Gdynii,ani w pobliskiej okolicy :( Ale dziękuję za radę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

nie czytałam całości ... może już tam byłaś, ale jeśli nie - polecam Invictę - mi pomogli :) szczególnie dr Czech
co do clo, to powoduje on powstawanie pęcherzyków, problemem jest to, że może ich być dużo, ale mogą nie pękać - wtedy powinno się stosować inny lek ...
ale przede wszystkim trzeba jednak lekarzowi zaufać ... wiem, że czasem ciężko, szczególnie po jakichś porażkach, ale jednak nie ma wyjścia, bo porady forumowe nie zastąpią fachowego leczenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Badania miałam wszystkie w normie,nawet przebadali mnie na tarczyce - wszystkie wyniki były dobre. Wiesz , ja już prawie 5 lat staram się o maleństwo i jest mi ciężko . Denerwuje mnie fakt iż zawsze leczenie zaczynam od początku . To już jest mój 3 lekarz prowadzący !!! Najpierw chodziłam do lekarza w Gdyni a potem przeprowadziłam się i zmuszona byłam iść do innego ginekologa , ale ten to okazał się wielki niewypał ! No i teraz inny lekarz i znów od nowa leczenie ~ jestem załamana !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Neta spokojnie... wiem,wiem łatwo powiedziec a jak bardzo chce się zajśc w ciążę to każdy miesiąc jest na wagę złota.
Zrobisz monitoring na "naturalnym" cyklu, upewnisz się jak to jest naprawdę z tą owulacją a potem może zapisze Ci Clo.Może taki ma plan ginekolog.

A hormony sa ok? Prolaktyna np.? Gdy jest za wysoka też utrudnia zajście.

Trzymaj się i pamiętaj,że PCO to nie wyrok i można zostac mamusią:) tylko niestety wymaga to troszkę więcej czasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Zośka teraz będe miała monitorowany cylk co 2-3 dni . Nawet zmieniłam lekarza ( bo poprzedni był do kitu - nieprzyjemny i nie ufałam jej ) i znów całe leczenie od początku :( z tym , ze narazie nie przepisała mi CLO , a bez tego owulacji nie będę miała ;( Teraz biore luteinę i od 6 dc mam mieć monitorowany cykl co 2-3 dni ,a wiem ze bez CLO owulacji nie będzie ;(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Neta ja też mam policystyczne jajniki i z tego powodu nie miałam/nie mam owulacji.Generalnie więc przyczyna była po mojej stronie i nawet do głowy by mi nie przyszło,że kłopoty ma też mój mąż a jednak...

No i potwierdzam,że branie Clo bez monitoringu mija się z celem.No bo nie wiesz jak rosną pęcherzyki,czy pękają czy brac go nadal a może zwiększyc dawkę... nie wspomnę o tym,że można przestymulowac jajniki i może się wytworzyc torbiel.Robiąc Usg w trakcie owu co 2-3 dni masz wszystko jasne jak na dłoni.


popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Witam, ja już brałam 1 serie CLO i lekarz nie monitorował cyklu :( Nawet nie dał mi zastrzyku na pęknięcie , robiłam testy owulacyjne i miałam pozytywny wynik więc zabrałam sie z mężem do przytulania.Niestety nie udało się nam ;( Powiedziałam mojej pani ginekolog,ze najwdoczniej pęcherzyki nie pękają i czy mogłaby mi przepisać pregnyl.To okrzyczała mnie,że ona wie jak ma mnie leczyć.Więc zmieniłam lekarza , z tym,że leczenie znów zaczynam od zera!!!! Z dnia na dzień coraz bardziej się martwię , że mi się nie uda więc dlatego wolałabym brać CLO bo tylko w tym leku widzę ratunek.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Neta - nie bierz Clo bez nadzoru lekarza. Przy Clo należy albo wziąść zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków, albo co najmniej po owu sprawdzić czy pęcherzyki pękły. Możesz narobić sobie kłopotu, bo jeśli pęcherzyki nie pęknę, to przekształcą się w torbiele. Jak nie odpowiada Ci leczenie tego lekarza, to zmień go na innego.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

andzia z ventki Gratulację z okazji dzidziusia :) napisałam maila POZDRAWIAM i dzięki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

NETA nie wiem czy monitorowanie cyklu można zrobić na NFZ bo ja chodziłam prywatnie do gina i prywatnie też robiłam to USG.
Jeśli chodzi o CLO to brałam je i udało mi się zajść w ciąże przy pierwszym cyklu (teraz kończy mi się 16tc) ale miałam także podany zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka bo z tym też był u mnie problem.

NETA w domu zostało mi chyba pół opakowania CLO (5 tab). Mam też nie wykorzystaną receptę na CLO ale nie wiem czy ona jest jeszcze ważna-sprawdzę jak wrócę do domu. Jednak wydaje mi się że powinnaś zaufać lekarzowi i dać mu szanse (2-3 miesiące góra, tak mi się wydaje) na "sprawdzenie swojej teorii" i namówić męża żeby zrobił badanie nasienia-przecież to dla Waszego wspólnego dobra.Tak jak pisała Zośka jej leczenie nie miało sensu bez poprawy nasienia męża.

Jeśli będziesz mimo wszystko chciała to CLO to pisz na maila.

Powodzenia :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Dzięki Zośka . Niestety mój mąż jeszcze nie robił badań,ale z tego co mi poprzedni lekarz mówił , to że przyczyna tkwi po mojej stronie bo mam Zespół policystycznych jajników - i do tego brak owulacji . A tak już chcielibyśmy mieć bobaska :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Co do refundacji badań Usg nie mam pojęcia jak to jest na NFZ bo chodziłam prywatnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Ja zaszłam w ciążę z Clo udało się za 3 razem.

Neta a czy Twój mąż robił badanie nasienia?

Warto to sprawdzic,dobry ginekolog na początku bada u kobiety hormony plus monitoring owulacji aby wiedziec czy ona jest,jak rosną pęcherzyki i czy pękają.Bo mogą rosnąc ale nie pękac i nie uwalniac jajeczka.
No i jednocześnie wysyła mężczyznę na badania.

U nas było tak,że 3 razy brałam Clo a mąż miał zrobic te badanka ale jakoś schodziło... gdy zrobił okazało się,że wyniki są tragiczne więc moje leczenie nie miało sensu.Jak się podkurował i wyniki się troszkę poprawiły ja znów wróciłam do Clo no i się udało po 3 miesiącach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

No właśne , że nie zapisała.Powiedziała , że zaczyna leczyć w/g swojego sposobu. A ja wiem , ze bez CLO nie będę miała owulacji ;( Jestem załamana ....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

a lekarz Ci nie zapisał Clo?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

czy ma ktoś z was CLO i już nie potrzebuje to chętnię odkupię . Proszę o informację
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Mam pytanie :) Lekarz powiedział mi,że będzie monitorował mój cykl i że będe robione miała USG co 2-3 dni w celu sprawdzania mojej owulacji z tym,że będe musiała na USG chodzić prywatnie bo NFZ nie refunduje tylu badań USG. Czy ginekolog mówi prawde czy chce naciągnąć mnie na kase?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

nie załamuj się tylko o wszystko pytaj lekarza, a jak będziesz uważała, że Ci nie odpowiada to zmień, lekarz jak lekarz ale do ginekologa trzeba chodzić dobrego i do którego masz zaufanie, tym bardziej w sprawach zajścia w ciążę, trzymaj się
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0