Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Witam serdecznie w kolejnym wątku obiadowym:-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Megiii - Twoja A. też poległa? Wygląda, że to ten sam wirus :/ Mój zaczął tydzień temu w pn wieczorem... w czwartek, piątek i sobotę już bez gorączki - a w nocy z soboty na nd znów 38,8 :/ Jest na antybiotyku, lekarka mówiła żeby do środy przetrzymać w domu i obserwować, a najwyżej od dziś dać do przedszkola (antybiotyk do niedzieli).

Ale Młody przez całą chorobę śpi w dzień, o czym nie chce słyszeć jak jest zdrowy ;) Wczoraj jak pojechaliśmy do dentysty z Mężem, to zjadł z Babcią zupę, położył się z Babcią i odjechał na 2 godziny. Czyli jeszcze organizm walczy.

I też nic nie chciał jeść... Nawet frytek z KFC i racuchów z jabłkami - czyli to było bardzo chore dziecko ;) także nie podpowiem co możesz Młodej zrobić do jedzenia. Młody prawie nic nie jadł :/ bo co to jest 1 jajko na śniadanie(bez pieczywa) czy 3-4 łyżki zupy? Nutella też nie działała :/

Nam lekarka zalecała kisiel, budyń itp. - żeby było łatwe do przełykania. Ale Młody niestety nie je takich potraw :/

"najgorsze ze niemogę przeboleć jak patrze na podpuchniete i sine oczka+bladość,pije tylko wode."

Dokładnie u nas to samo.

Nie wiesz czy było już zebranie? niby Pani D. miała wrzucić info na stronkę przedszkola - ale jeszcze nic nie ma.
__________

jeśli chodzi o roślinę - to skorzonera=wężymord czarny :]

___________

Mojemu Synowi wraca apetyt :))))))))) zjadł ogórkową, wcześniej 2 miski flipsów, teraz po zupie poleciał po kanapkę z czedarem ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

A daj jej do picia może powerade - wiem wiem paskudztwo ale zawsze daje to małemu jak ma biegunki żeby się nawodnił - kolorowe smakowe może zasmakuje jej.
O mam jeszcze jeden pomysł może serek wiejski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

He to my przerabiałysy monotematyczność czyli nic oprócz kaszki mannej na mleku(tylko z mlekowity inne było wyczuwane i wypluwane)z konfiturą truskawkową,danio i kanapka z chleba wiejskiego i salami z pieprzem i tak sie żywiła prawie 8-9 miesiecy od kad skończyła 2,5 roku.
Dopiero jak wylądowałam na dłuższym zwolnieniu i macierzyńskim i zaczełyśmy gotować razem to zaczęła prubować jeśc to co przecie sama ugotowała,a wcześniej zakupiła
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

o i barszczyk chyba też nie odmówi,-najgorsze ze niemogę przeboleć jak patrze na podpuchniete i sine oczka+bladość,pije tylko wode.

Co roku myślę o zakupie lub dzierżawie działeczki,ale na myślach sie kończy

Agusia nie wiem czy pamietasz,ale kilka miesiecy temu pisalłyśmy o takiej dziwnej roslince w korzeniu której zapominasz posadzić-zasiac na działce,a zbiera sie ja we wrzesniu.Pamiętasz może co to było?Bo wtedy mnie zaintrygowało i chciałabym to zakupić i posadzić u siostry w ogrodzie(kiedyś to jadłam i mi smakowało)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Tak to jest że jedna drugiej może czegos zazdrościć z tym jedzeniem dzieciaków.
Mój niby je dużo różnych rzeczy właśnie wszelkie placki naleśniki makarony ale np nie zje pomidora a jak zobaczy pietruszkę choćby w swojej ulubionej zupie to aż go cofa, przez bardzo długi czas nie jadł ziemniaków - tylko kasza gryczany i ryż, a na mięso mielone nawet nie spojrzy.
A do tego te żółwie tempo w jedzeniu - masakra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Wiesz co jeszcze tak sobie pomyslałam o zupie mlecznej, albo o ryżu na mleku - czekolada faktycznie może drapać po gardle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Dziewczyny, jak ja wam zazdroszcze, ze wasze dziecko je takie rzeczy, nalesniki ze smietana, kasza manna....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

U nas mlody podczas choroby jadl tylko jajka na miekko:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

wirusowe zapalenie gardła (jakis wirus-mutant teraz panuje który jakies 5 dni trzyma i podbija wysoko goraczkę,-jeszcze dwa dni przed nami)

fakt jeszcze nalesników nie robilam i spaghetti,owoce mało bo mało,ale podjada,-nutelli odmawia,-chyba jej gardełko podrażnia przy przełykaniu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Megii a na co jest chora ?
Ja zazwyczaj mojemu pozwalam na jedzenie "śmieciowego" jedzenia - płatki jakie sobie wymarzy, czekolada na bułkę, mleczne kanapki, jogurty z czekoladowymi kulkami, parówki (ostatnio jak był chory zjadł 4 na sniadanie) itp.
Ale sprawdzają się też naleśniki ze śmietaną, albo jakieś racuchy, z zup to zawzyczaj rosołek albo "buraczkowa" - barszcz, kasza manna.
Z owoców to banan albo jabłko drobno pokrojone - bo jak chory to przecież jak mówi nie przełknie dużego kawałka.
Jogurt naturalny
Ogólnie staram sie mu dac to co wiem że lubi, czasami jest to nawet sam ugotowany makaron albo ryż.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

megii - to masz tak, jak moja teściowa i ona nas ratuje przed całkowitym zarośnięciem - przychodzi i pieli mi całą działkę jak się musi odstresować, mi w to graj:-)
Moja mała, jak ją mocno boli gardło to też czasem nie chce jeść ale zawsze zje trochę ziemniaczków utłuczonych z masełkiem, malutkie kanapeczki z masłem i miodem. No i dużo owoców jej daję pokrojonych w kosteczkę, to sobie podjada cały dzień. Spagetti mi nigdy nie odmawia bo ma fioła na tym punkcie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Dziewczyny podpowiedzcie czym karmicie chorujące dzieciaczki,bo mi już ręce opadają moja 5-latka już prawie tydzień nie je,a już niby ulubione obiadki jej pitraszę pomidorowa 2 łyżki kanapki dwa kęsy,kotleciki zledwie ugryzie rosołek krupnik podobnie jak pomidorowa dwie łyżki i koniec

Ps grzebanie w ziemnii uwielbiam dla mnie to sposób na uśmiercenie stresu i pozbycie sie złych emocji,-szkoda,ze odkad mieszkam w Gda to mam tylko dwie donice na balkonie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Dziękuję Wam wszystkim za życzenia :))))))

W końcu zrobiłam jednak tort Szwarcwaldzki :) Mama tydzień temu wyciągnęła z zamrażarki działkowe wiśnie, żeby trochę miejsca zrobić ;) część przerobiła na dżemy, a litrowy słoik wiśni zasypała cukrem i zawekowała :] z myślą o torcie :] puściły dużo soku - spokojnie wystarczyło na zrobienie frużeliny z wiśniami :] i na nasączenie biszkoptu :] no i cały słoik wiśni poszedł do tortu :] tylko alkohol ograniczyłam do minimum ;) (w sumie jakieś 40ml nalewki)
ale tort wyszedł pyszny :) a dzisiaj jeszcze lepszy niż wczoraj - bo biszkopt bardziej się nasączył :]

_________________

u nas poniedziałek i wtorek w rozjazdach, obiady się pozmieniały, we wtorek wracając do domu ok 17 wylądowaliśmy w Maku, bo wszyscy już byli mocno głodni, a Młody od Pruszcza już wołał jeść ;)

w związku z powyższym - karkówka w sosie śliwkowo-cynamonowym została częściowo skonsumowana wczoraj :] też na szybko (byłam z Mężem na chirurgicznym usunięciu zęba aby dodać Mu otuchy i odwagi ;)) kupiłam w Biedronce mrożone kluski śląskie :] i surówkę Colesława :) i zdziwiłam się jakie dobre są te ich kluchy :] już więcej sama nie będę się bawiła w robienie klusek śląskich :]

Wczoraj też Mama i Młody jedli ogórkową z kiszonych ogórków (Mama miała tylko zetrzeć i dodać ogórki, resztę udało mi się zrobić przed wyjściem), mamy też zupkę na dzisiaj :] dokończymy karkówkę - dzisiaj z kaszą gryczaną :] i zrobię marchewkę z groszkiem :)

Na jutro chyba wyciągnę z zamrażarki rybkę :]

_____________

Jeśli komuś brakuje możliwości grzebania w ziemi - to zapraszam do Jasienia ;P u nas zawsze jest co robić ;) przy okazji można się poopalać ;) i z pewnością z głodu nikt nie umrze(już ja o to zadbam) ;) a jeśli macie małe dzieci - to mamy dużo miejsca do zabawy ;)

W zeszłym roku jedna Forumka z Rodzinką była u nas kilka razy :)))) Mężowie wspólnymi siłami obudowali wiatę :] My pomalowałyśmy domek :] prace porządkowe też były :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Graszka-------moja teściowa lubi akurat to babranie. Oraz oczywiście rezultaty.--------kwiaty ma ładne, reszta to chaos wielki...:P

Wczoraj moj slubny zrobił sobie jajka w majonezie na obiad, więc dlaczego nie salatka??heheheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Witam was, mamo b, samo babranie w ziemi, to nie specjalna przyjemnosc, ale rezultaty sa przyjemne dla oka: grzadki z kwiatkami i warzywami, bez chwastow, dorodne- oczy ciesza.
Jezeli chodzi o obiad, to nie mam pomyslu, wiec bedzie salatka jarzynowa:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

ja chciałbym mieć dom z ogrodem....
Posiałabym trawę, gdzież w kąciku jakieś warzywka,troche krzakow.

A cale popoludnia leżakowałabym z kawka i gazetą czy ksiązką.
Albo na huśtawce....
A obiad na świeżym powietrzu......mniam
Letnie ogniska, grille..........

Ale Wam zazdraszczam działek, ogrodow, tych grilli i ognisk:)nawet tego babrania sie w ziemi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Ja was podziwiam - nie potrafię ogarnąć swojego ogrodu a jakbym miała iść/jechać gdzieś i tam pielić/kosić/sadzić, to nic by z tego nie było:-)
Wczoraj u nas był chłopski garnek, dziś kurczak na butelce-mąż robi:-)Do tego ziemniaki, surówka z pora i jabłka. I kompotu mi się zachciało..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

U mnie dzisiaj tez bez obiadu, mąż powiedział, że mam dzisiaj nic nie robić i odsypiac te ostatnie calkowicie nieprzespane noce. Wypatrzyl jakies promocje na pizza portal wiec dla siebie cos zamowi. Starszy poszedl do zlobka, bo ten stan podgrączkowy minął i nie wiadomo skąd się wziął. Ale, ze to nie w moim stylu takie calkowite lenistwo od gotowania to chce zrobic faworki, oponki i sernik- bo wiaderko sera mężu z pracy przyniósł. A wszystko dlatego, ze jutro mamy w planach jechac na weekend do moich rodzicow, a oni lubią jak cos upieke i przywioze :) Będziemy wracac w niedziele z rana, bo o 13ej tesc robi urodziny w Goscincu dla przyjaciol w Kleszczewie. Takim oto sposobem najblizszy obiad ugptpuje pewnie dopiero w poniedzialek .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Już nawet nie myślę ile mam lat. Stara baba ze mnie przy Was;p
Same małolaty tu gotują:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

@Graszka, ja bym zjadła i dwa pudełka, ale rozsądek mi nie pozwala.

@meggi--------straszne,ze twoj bratanek jest w szpitalu. Oto do czego doprowadza niekompetencja lekarza. Ale bądzcie dobrej myśli. Mały szybko wroci do zdrowia.
Moja A. wylądowała w szpitalu z zapal. płuc jak miała 2,5 miesiąca.
Tak ze wiem jaki to stres. Dobrze ze Twoj brat ma w Was oparcie.

@aniu-------w wątrobce jest duzo zelaza;) w morelach suszonych chyba tez. No ale Twoja corka to chyba jakies tabletki zapewne bedzie musiala wziac. Ale dobrze ze robisz badania.

U mnie znowu nic. Cora chora to nie chce jej sie jesc, mąż to cos tam sobie zrobi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Sushi... (11 odpowiedzi)

Gdzie kupujecie rybę, żeby mieć pewność, że świeża? Przepisy też mile widziane, zwłaszcza z...

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...

Przedstawiciel Thermomix (70 odpowiedzi)

Szukam przedstawiciela thermomix z Gdańska. Ktoś zna??