Hej Dziewczyny!
Uważam, że te minusy są albo od wiecznie głodujących na dietach ;) albo od nie umiejących gotować, co tylko pozazdrościć mogą ;) Jeszcze jest opcja mega frustratów, co w ten sposób mogą sobie ulżyć.
U nas w piątek zupka fasolowa :] później było kino i nie zdrowe kinowe przekąski ;P wieczorem dla chętnych po kawałku czwartkowej pizzy - pierwszy raz robiłam z sosem śmietanowym :) do tego szynka, polędwica sopocka, cebula, dla dorosłych pieczarki(Dzieć oczywiście bez), ser żółty, mozarella i feta :] wyszła pyyyyszna :] sąsiadka się załapała :] i jeszcze jedna pizza została na piątek :]
wczoraj ziemniaczki z zieleniną(dla Młodego bez zielska) + smażone filety śledziowe + surówka z kiszonej kapusty :]
moja Mama wczoraj wzięła się za robienie golonek wieprzowych - wcześniej je wytrybowała i na kościach powstał smak na fasolówkę :]
znalazłam przepis na golonki po bawarsku wg Magdy Gessler - i tak zrobiłyśmy :]
http://www.ofeminin.pl/przepisy/golonka-po-bawarsku-gessler-d55477.html
powiem szczerze, że nie rozumiem zachwytu niektórych ludzi nad golonkami :P dla mnie ta skóra jest wstrętna :P a mięso takie sobie :P bez szału :]
w każdym razie dzisiaj pewnie zjemy to mięso :P Dzieć chce domowe frytki - do nich pewnie dostanie jajko sadzone i mizerię :]