Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

http://forum.trojmiasto.pl/Co-dzisiaj-na-obiad-cz-33-czerwcowo-lipcowa-t549115,1,310.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Fajne ciotki Graszka;pp

Zapewne laski ze d....urywa i cycki gniecie:))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Jagodzianko, ja zawsze dodaje jeszcze:" i cyckow nie gniecie"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Ze cooooooo? Graszka to twoje ciotki sobie [pozwalają na takie teksty do ciebie? Jeżeli to nie było głupim żartem to taka ciotka więcej dzień dobry by odemnie nie usłyszała...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Agusia, może lepiej jednak mame przebadac kardiologicznie, pewnie to wkurzające, to czekanie na badania, ale lepiej zawsze miec pewnosc,ze wszystko jest ok...czytalam, ze jakis natlok bakteryjnych zapalen pluc jest teraz, przez upaly, klime itd, wiec dobrze, ze mamie dali antybiotyk o szerokim spektrum...dzis troche chłodniej, chociaz w weekend maja upaly znowu wrocic;/ od tyg u nas wentylator 24h/dobe chodzi:)

dzis cukinie faszerowane kasza jaglana z pieczarkami,dymka i ziolami,zapiekane z zoltym serem, pomidorem i mozarella, plus dalej ogorowa ze swiezych ogorkow (zrobilam, ale "***" nie urywa:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Agusiu, rzeczywiscie koszmar z tymi badaniami.
Ja wiem co to znaczy lezec w szpitalu i siedziec jak na iglach, czekajac "az cos sie zacznie dziac, co ze mna teraz bedzie td...
Zycze, zeby nie musiala czekac kupe czasu na badanie...Wszystkiego dobrego dla was, a w szczegolnosci zdrowia dla mamy!!

Aaa,mamo b, to jeszcze powiem ci, ze jak wnerwiona szlam ulica po te fajki do sklepu, to mijajac dzialke mojej ciotki z Witomina, zauwazylam ze wujostwo sobie przyjechalo z innymi ciotkami, no i zawolalam dziendobry!! a za ciotka krzyczy "Wez sie do roboty, bo jestes grubasna!!!!"
przyjelam to na chlodno, ale ten tekst jeszcze bardziej utwierdzil mnie w tym, by isc jak najszybciej zapalic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Ania dzieki:)) ja wiem, ze plaża jest dla wszystkich, ale i tak sie krępuję. Zresztą nawet jak byłam super laską to nie chodziłam, bo jakoś wyleżeć nie mogę, nudno tak i gorąco:)))

A co do pareo to mój by sie zapytał po co mi to w taki upał??
I dodałby( w myślach) jeszcze, że substytuty nic nie pomogą.......ot wsparcie takie......

Agusia---------toż to koszmar w tym szpitalu z tymi badaniami-----współczuję Wam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Cześć dziewczyny:) ja dzisiaj nie gotuję mąz zjadł sobie na kaszubach wracając z pracy, młoda zjadła kalafior z bułką tartą. J azrobiłam sałatkę z kalafiora na kolację bo mamy gości:)
Mamo b nie dziwię się że męża tekst cie wkurzył... no kto jak kto ale on powinien wiedzieć czemu nie lubisz plaży...:) ja się tam nie szczypię i rozbieram się na plaży ale jezdzimy do Sobieszewa tam jest mało ludzi, oczywiście zakrywam się paero jak wstaję... ale bez przesady plaża jest dla wszystkich a jak komuś się nie podoba to się niech nie gapi... zresztą o wiele grubsze panie się rozbierają... nie wspomnę o chłopach oni nie maja wcale kompleksów... 130 żywej wagi, brzuch na pół metra wystaje a oni chodzą dumni i sie nie wstydzą...:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Wiola i Jagodzianka - dzięki za życzenia dla Mamy.

W dalszym ciągu czeka na konsultację kardiologiczną. Trzeci dzień idą i dojść nie mogą... może ich winda nie zatrzymuje się na 2 piętrze? Przez to opóźniają wykonanie badań... i tak to może trwać kolejny miesiąc. Niby wczoraj lekarka prowadząca dała nadzieję, na wyjście w drugiej połowie przyszłego tygodnia ALE wcześniej musi być ta zakichana konsultacja kardiologiczna i badania :/

Graszka - ja też ostatnio miałam ochotę zapalić :P po "upojnym sobotnim wieczorze spędzonym na SORze" ;) (kilka czynników złożyło się na to)
ale nie chciało mi się w środku nocy zatrzymywać pod jakimś sklepem nocnym :P

Mama b - też nie mam kostiumu :P w związku z czym wczoraj, w akcie desperacji wlazłam do basenu na działce w takiej bawełnianej sukience ;P dobrze, że ogólnie jesteśmy osłonięci ;P hehehe :D ale mieliśmy radochę z Mężem - a jak się zaczęliśmy chlapac, to jak dzieci :] ze 100l wody lekko wylaliśmy na trawnik ;)

Wczoraj zjedliśmy zrobione wczesniej pulpety w sosie pieczarkowym, z makaronem i surówką z pekinki, czerwonej cebuli, własnego ogórka i pomidora :]

Dzisiaj nie wiem co zrobię na obiad. Nie mam jakoś nastroju do gotowania. Ani pomysłów, ani "smaku na coś" :/ Może podjedziemy do Biedry po pyzy mrożone albo coś w tym stylu? Albo po najmniejszej linii oporu - domowe frytki lub pieczone ziemniaczki :P

Nawet nie chce mi się nic wyciągnąć z zamrażarki (mięso/rybę).

Chociaz tak jak teraz piszę, to zarysowała mi się wizja dzisiejszego obiadu - domowe frytki, jajka sadzone i mizeria z działkowego ogórka :]

Wiola - zazdroszczę urlopu w Dziemianach :] fajnie tam jest ;] mam nadzieję, że jeszcze kiedyś pojedziemy do Pani Violetty :] (szkoda, że jak byliśmy w kwietniu nie wiedzieliśmy, że Mąż może dostać dofinansowanie urlopu tylko potrzebna jest faktura na nazwisko Męża :/)
Ale może we wrześniu uda nam się wyskoczyć na kilka dni :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Oj Graszka Graszka-------- z racji mojego i Twojego wieku klapsa Ci daje za te fajki;pp Prawie moją córka mogłabyś być hehehehhe

Ja nie chodzę na plaże z powodów, o których kiedys pisałyśmy z dziewczynami.......nawet nie mam żadnego kostiumu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Witam dziewczyny:-)))
Aniu, takiego koncertu nawet za darmo bym nie chciala wysluchiwac...Co do nocnego kaszlu, to tez robilam czesto rodzicom takie koncerty w nocy.Wszystko przez czeste zapalenia oskrzeli niestety:-/

Mamo b, czmu nie chodzisz na plaze od 15 lat?
Wiecie co, mnie tez ostatnio zdenerwowal maz.Wyszlam z domu, poszlam do sklepu, kupilam papierosy i poszlam do lasu zapalic.
Potem oczywiscie zalowalam, poszlam do rodzicow i oddalam fajki mojemu tacie, ktory pali.Probuje wymazac z pamieci ten incydent.
U mnie na obiad fasolka po bretonsku:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Cześć Wam:)

Ania-------- takie nocne koncerty miałam przez kilka lat więc znam ten Twój ból i nieprzespane noce u mnie to była codzienność. Na suchy kaszel dawałam Acodin, Diphergan i dopiero podwojne dawki dawały jako taki spokój w nocy. Młoda miała zakwasy na brzuchu od takich ataków. I wymioty też. Taki zestaw leków to tylko przy suchym kaszlu. Teraz to daję jej Thiocodin. B. pomaga, ale to też przy suchym kaszlu. A Acodin tylko w syropie pomaga.
Straszne słuchać takich koncertów.

Nie macie pojęcia jak ucieszyła mnie dzisiejsza pogoda.
Dobijały mnie te upały, ta duchota i teksty mojego M. czy pójdziemy na plaże.....
Od 15 lat nie chodzę na plażę, a on jak z księżyca jakiś....
Taki bezmyślny tekst+ta pogoda rozbiły mnie na jakieś trzy dni.....

Oczywiście moi nie zjedli wczoraj gulaszu, ktory nagotowałam w tym upale. (ja byłam u fryzjera). Jest na dzisiaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Ja też mam dosyć tego upału...:( noc nieprzespana... miałam darmowy koncert... młoda kaszlała całą noc:(
Mamo b pogoda cię tak dobiła...?
Obiadu nie gotowałam, młoda zjadła tortelini ze szpinakiem, mąż po trasie zjadł obiadek, ja na bagietce z serem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

I ja witam sie upalnie:))

U mnie też gulasz z ziemniakami i jakś surówką.
Wczoraj nastawiłam dwa słoje malosolnych, ciekawam czy mi wyjdą, bo ostatnio jakieś takie słabe mi sie udały........

A tak wogole to mam chandrę, załamkę i tak wogole;pkiepsko mi......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Witam dziewczyny w kolejny upalny dzionek:-))
U mnie na obiad wczorajszy gulasz z ziemniakami- dla meza i dziecia starszego, a ja sobie zjem salatke z kalafiora i ogorkow malosolnych:-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

dzień doberek,

agusia- duzo zdrówka dla mamci, teraz te upały, człowiek ledwo zyje, można szybko stracic elektrolity, odwodnic sie, od razu masz kołatania serca, zawroty głowy, dusznosci...takze, badz dobrej mysli, na pewno to tylko przejsciowa niedomoga:)

i dużo zdrowia dla twojej córy ania- taki chory nastolatek i to w takie upały dopiero musi dawac w kosc;)

u nas dziś kotleciki ryzowo-łososiowe i fasolka z bułką tartą.

i przymierzam się do zupy ze swieżych ogórków (robiłam krokodylki-są MEGA! z reszty ogórasów pomyslałam, żeby zupe ugotować, bo słój małosolnych też nastawiony) jak macie jakieś przepisy, to będę wdzięczna:)

dobrego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Witam.

Upał faktycznie nie do wytrzymania ,u nas bez obiadu praktycznie od przyjazdu w sobote bo w sobote byliśmy padnięci więc zamawiana pizza ,potem znowu dokonczenie pizzy ,wczoraj nic bo mi sie nie chcialo a dzisiaj bedzie grill bo ucieklismy z miasta do Dziemian na domki.

Wszystkim życzę duzo zdrowia, dla Mamy Agusi szybkiego powrotu do zdrowia i do domu.Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Dzięki dziewczyny:) straszne chorowac w taki upał...:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Oj napatrzylam, napatrzylam.Obecnie jestem na jeszcze ciezszym oddziale, gdzie malo kto chce pracowac..Jak sie kolezanki z wewnetrznego dowiedzialy na jaki oddzial przechodze, to zyczyly mi duzo duzo wytrwalosci i wspolczuly.
Niestety nie mialam innej alternatywy.Umieraja tam nie tylko staruszki, ale i zdarzaja sie ludzie mlodzi tak 25-50 lat...Jedyne co mnie trzyma to fajna oddzialowa i kolezanki.
Agusiu, bardzo dobrze ze robia twojej mamie wszystkie te badania, to sie przyda.
Ludzi multum jest na oddziale z powodu upalow meczacych, ale takze--sezon urlopowy.Opiekujacy staruszkami ludzie, chca odpoczac.
Aniu--niech twoja cora szybko wraca do zdrowia, wakacje i przygody czekaja!!!Od wrzesnia nauka:-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Ania - niestety dalej nie wiedzą co Jej jest. Leczą po omacku "bo gdzieś jest jakiś stan zapalny", dlatego dostawała/dostaje antybiotyk o bardzo szerokim spectrum. Dzisiaj miała mieć konsultację kardiologiczną, w planie echo serca, próba wysiłkowa, Holter, EKG robiono już kilka razy.

Dużo zdrówka dla Córy - niech szybko zdrowieje, bo szkoda wakacji ;)

Ja nigdy nie miałam takiego lejącego miodu :] no, może za dzieciaka - pamiętam takie plastikowe buteki w kształcie misia, a w środku płynny miód :]
Wcześniej miodu u nas dużo nie szło, bo sporadycznie używałyśmy na kanapki. A miałysmy raz na 2-3 lata przywożony od wujka-dziadka z pasieki pod Płockiem ;)

Graszka - oj to się napatrzyłaś na tym oddziale... Podziwiam cały personel pracujący w takim miejscu. Wczoraj niestety było kolejnych kilka zgonów. Ale ludzie dalej leżą na korytarzu, bo przepełnienie. Ta pogoda dobija starsze osoby.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)

Ania-----------To będziecie dłuuuugo Hiszpanie wspominać:PP
Doprawiła sie ta Twoja córa, nie ma co.
Ale antybiotyk pomoże napewno i juz jutro będzie lepiej, zobaczysz.
Tylko jak ma suchy kaszel to nie dawać wykrztuśnych syropów, ale to napewno wiesz.

Agusia---------super, że z mamą lepiej.

My wogole nie uzywamy/nie jemy miodu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...

Przedstawiciel Thermomix (70 odpowiedzi)

Szukam przedstawiciela thermomix z Gdańska. Ktoś zna??

sokowirówka z Mango-ma ktoś? (3 odpowiedzi)

Witam Szukam opinii na temat sokowirówki Fitmix Livington za ok 500 zł dostępnej na mango. pl....