Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)
Hej Dziewczyny!
Aniu - fajnie, że masz już miodki u siebie :] Mam nadzieję, że jesteś zadowolona?
Odbiór psicy opóźnia się o tydzień - 4.08 szczeniaki dopiero będą zaszczepione i dobrze, żeby jeszcze tydzień pobyły z mamą, żeby zmniejszyć stres (i szczepienie i rozstanie).
Ale wczoraj byliśmy zobaczyć maluszki i zawieźć kocyk dla naszej (żeby przeszedł zapachami psiej rodzinki i żeby tak nie tęskniła jak będzie u nas). Cudne są.
W sobotę musiałam jechać z moją Mamą na SOR, spędziłyśmy tam 5 godzin i ok 1 w nocy została przyjęta do szpitala. Nie wiedzą co Jej jest. Antybiotyki o szerokim spectrum podają po omacku. W piatek źle się czuła, miała zawroty głowy, cukier mocno spadał (do ok 90, jest cukrzykiem na insulinie), w sobotę dreszcze, przewróciła się w domku na działce, dużo siusiała, serce "klekotało". Pojechalyśmy najpierw na weekendową opiekę, zrobili EKG - niby ok ale coś jest nie tak, zalecają jechać na SOR. Dobrze, że Mąż miał weekend wolny - to został z Młodym i psem na działce, a my pojechałyśmy na Zaspę z myślą, że najwyżej noc spędzimy w domu. No ale Mama została w szpitalu. Na SORze okazało się, że ma gorączkę ponad 38'C (jest bezgorączkowcem tak jak ja), a wczoraj nawet 39,2'C :/ Na łóżku obok leżała kobieta z podobnymi objawami, przyjęta godzinę później. Wczoraj zmarła. A jeszcze rano z nią rozmawiałam jak tam byłam :( obstawiałyśmy jakiegoś wirusa...
Mam nadzieję, że to nic poważnego, przebadają dokładnie i szybko wyjdzie. Trzymajcie kciuki.
0
0