Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)
Hej Dziewczyny!
Ania - jeśli chodzi o zasilanie pomidorów i ogórków, to nasze są podlewane rozcieńczoną gnojówką bydlęcą co 1,5-2 tygodnie :] drzewa owocowe też co jakiś czas są zasilane :) poza tym pomidory trzeba podlewać po ziemi, a nie po liściach :] co niektóre liście obrywać, żeby szło w "owoce", a nie liście :] zapyla się w czasie kwitnienia (moczy kwiatki w specjalnym płynie) :]
Nam nasza Pani Ela przywozi nawóz i obornik w butlach :) wygodny w użyciu :) jeśli ktoś chce nr telefonu - to podam(chętnie też doradza jak dbać o rośliny, jak i kiedy nawozić, zasilać) :]
Ja też nie nadaję się na ogrodnika ;) ale wychowując się na działce wiem mniej więcej co trzeba robić ;) (co nie oznacza, że ja to robię, bo mnie zabawa w ziemi nie bawi, brzydzę się robali itd.)
dzisiaj na śniadanie zrobiliśmy naszę wersję "bruschetty" z naszymi pomidorami, koperkiem i szczypiorkiem :]
w piątek Młody przechodził 1-dniową jelitówkę? z gorączką i wymiotami :/ więc możliwe, że u mnie to nie było zatrucie tylko też wirus :/
w piątek na obiad była zupa wiśniowa, zabielana śmietaną, z makaronem :]
w sobotę leszcz(sąsiadki córka złowiła) pieczony z masłem i lubczykiem (z halogen oven), ziemniaczki i duszona cukinia z masłem
wczoraj na obiad my z Mamą zjadłyśmy zupki chińskie :P później makaron zasmażany z jajkiem :] na kolację znów duszona cukinia z masłem :) (taką fazę załapałyśmy)
dzisiaj w planie pierogi ze szpinakiem i twarogiem (kupne, żeby nie było) ;)
wczoraj Pan Andrzej(z miodowych wątków na Rodzince) przywiózł nam zapas miodu ;) więc do następnego lata powinno wystarczyć ;) 2 x klonowy, 2 x lipowy i 2 x wielokwiatowy :)
Mam ambitny plan sama zrobić domową "vegetę" ;) nawet kupiłam suszoną włoszczyznę i kurkumę :P ale jeszcze jej nie zrobiłam :P któregoś razu w DD TVN pokazywali jak łatwo zrobić taką mieszankę bez niepotrzebnej chemii :]
0
0