Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Pomyslalam, ze skoro i tak jestem tu dziś pierwsza, to czas na mnie z nowym wątkiem, w końcu dziś juz październik ;-)
Link do poprzedniego: http://forum.trojmiasto.pl/Co-dzisiaj-na-obiad-Cz-36-wrzesniowa-t561272,1,130.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

witam w weekendowy poranek:) na dworze o 7 rano było -1..brrr...u nas dzis dla meza reszta wczorajszej kolacyjnej zapiekanki z ryzu, miruny, tofu i warzyw (ja nie jadłam, bo ryby mnie odrzucaja), dla mnie frytki z piekarnika, schaboszczak i ogoras swojski kiszony:) jutro ten sam zestaw, plus zrobie krem brokułowy z czosnkiem i grzankami:) i na poniedzialek i wtorek wołowina duszona z warzywami.
szarlotki wkoncu nie upichcilam, ale zrobie dzis, taka klasyczna na kruchym spodzie:)

na stronie lidla jest przepis na weganska salatke z kaszy jaglanej, granatu, mandarynek i rukoli, moze aniu Twojej corce zasmakuje?

ciepłego weekendu dziewczyny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Czesc;-) miałam dziś pomysł na naleśniki z farszem dyniowym, ale brakło mi o dziwo mąki ;-) wiec powstało na obiad rissotto z dynia, mięsem mielonym i kukurydzą ;-)
U nas dziś pierwsze regularne skurcze;-) niestety to jeszcze nie dziś, ale juz coraz bliżej;-) nie mogę się doczekać, aż zobaczę te kruszynke;-)

Mamo b, dobrze ze tylko siniaki;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Cześć dziewczyny:) u nas dzisiaj ziemniaki, pstrąg panierowany i surówki ,dla młodej kotlety z jajek.
Mamo b to dobrze że nic się młodej nie stało:) moja ostatnio mówiła że autobusy to jeżdzą jakby kartofle wozili a nie ludzi, może coś w tym jest?Emilko no czasami fajnie tak pobyć samemu w domu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Ojejku Mamo B - całe szczęście, że to "tylko" tak się skończyło...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Cześć dziewczyny:)

Wczorajszy dzień spędziłam w szpitalu z moją córką na badaniach. Jadąc do szkoły uczestniczyła w kolizji autobusu z samochodem. Gwałtowne hamowanie autobusu zakończyło sie poobijaniem, posiniaczeniem nogi (na szczęście). No ale dziewczynę zbadać trzeba bylo. Dzieki bogu za strachu sie skończyło. I sinej, poobijanej nodze.

Dzisiaj na obiad mamy panierowane piersi z ogorkami kiszonymi i ziemniakami a dla mnie z fasolka szparagową.
A wieczorem koncert:)))

U mnie kaszę jem tylko ja, a szkoda......ale moja corka przekonala sie do razowego pieczywa i do masła. Po zajęciach w szkole. Mieli lekcje o żywności, o koncernach i oszustwach wobec konsumentow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Meggi - moja właśnie ostatnio stwierdziła, że ona będzie tylko kaszę i ryż jadła. Aż dziwne, bo mąż czasami robi jej i koleżankom frytki i ona nie chciała. A dbać o figurę nie musi bo jest sportowcem. Widocznie tak jej zasmakowało i jestem z tego powodu bardzo zadowolona:-)
Teraz, kiedy mąż na wyjeździe to prawie córki nie widzę. Po szkole zawsze chodzi do teściów na obiad i lekcje bo my późno kończyliśmy (teraz tylko ja, jego nie ma), potem spędza czas ze swoją przyjaciółką z domu obok - razem się uczą i bawią, nocują raz u nas, raz u sąsiadów...
Ale muszę szczerze przyznać, że lubuję się tą "wolnością", mam dużo więcej czasu dla siebie.

I właśnie: może reaktywujemy nasze wyjście do kina? A jak nie do kina, to chociaż jakiś spacer?Graszko, Mamo B i reszta dziewczyn?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Hejka:-)



Obiadowo-wczoraj kasza gryczana z piersią kurczaka gotowaną w marchewce z groszkiem. Mój syn polubił kaszę gryczaną,a kiedyś jej nie jadł,cieszy mnie to,ponieważ ja wprost uwielbiam każdego rodzaju kaszę. Śmiać mi się tylko chce,bo jak zobaczył jaglaną,to powiedział do mnie,że on takiej kaszy jeść nie będzie,bo.....Uwaga,Uwaga...bo ona ma OCZY ;-P uśmiałam się jak nigdy,gdy to usłyszałam z ust 16-latka hi hi ;-D



Na dzisiaj i jutro pomidorowa z ryżem .



Megiii oczywiście ,że się staraj i dopnij swego,Twojej córce należy się to i ma to Wam ułatwić tylko życie..co za kraj ,,p******y,, ,co najmniej jak byś nie wiem co chciała ehh.



Ewelka wytrwałości Ci życzę i lekkiego porodu ;-) trzymaj się ciepło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Dzieki za przepis spróbuję ale bez mięska bo moja córka nie je:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Ugotowalam zieloną fasolka szparagową, utarlam kilka ząbków czosnku, skorzystałam z carpaccio z indyka, takiego gotowego,bo miałam w lodowce, carpaccio kroilam na centymetrów kawałki, lekko przysmazylam, odlalam z niego wodę i dolalam troszkę oliwy, do tego wrzucilam czosnek i chwileczke potrzymalam na ogniu. Makaron oddcedzilam i wrzucilam do tego całość z patelni, dolewajac jeszcze oliwy i dokładając fasolka szparagową i tak wymieszalam, doprawilam sola i pieprzem i jest;-) smaczne wyszło;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Właśnie zrobiłam ten makaron, naprawdę niezły wyszedł, no i robi sie go dosłownie w 5 minut:) taki lekki ten obiad:) Ewelko a jak ty robisz spagetti z zielona fasolką? bo brzmi apetycznie...:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Cześć Wam, ale ziiiiimno, brr
U mnie dziś zupa buraczkowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Ania, czytając Twojego posta juz na poczatku stwierdziłam, ze tez to juz dziś widziałam;-) u mnie będzie spaghetti z zieloną fasolka z czosnkiem na oliwie;-) jakoś tak;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Cześć dziewczyny:) ja dzisiaj robię razowe spagetti z cukinią i pomidorkami koktajlowymi:) przepis zgapiłam z porannego Pytania na śniadanie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Dzięki dziewczyny za opinię po kseruję wszystkie karty od specjalistów złożę wniosek, opinię wezmę od pediatry i zobaczymy.
Tym bardziej, że nie zależy mi na rencie, właśnie na tym orzeczeniu które ułatwi dostęp do rehabilitacji

Na obiad będą gołąbki z włoskiej kapuchy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

dzieki za informację, ja dzis robie, bo wczoraj nie wyszło:) pozdrawiam i życze wszystkim miłego popołudnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Hej MamaMataiNiki ;)

Ede - smażyłam :) powiem tak - nigdy więcej nie kupię papieru ryżowego w Biedronce(takie zielone opakowanie) :P połamany, dziurawy - z 2 opakowań wyszło mi 12 sajgonek :P do tego był strasznie klejący, nie chciał obeschnąć, kleił się do wszystkiego - do łyżki cedzakowej jak wkładałam sajgonki do oleju, do brzegów garnka itd. I nie chciał się usmażyć na złoto.
Ale stwierdziliśmy, że jednak smażone sajgonki są smaczniejsze - chrupiące, a nie twardawo-ciągnące jak pieczone ;) Tylko ten tłuszcz... No cóż - ale codziennie tego się nie jada ;)
Straciłam 1 sajgonkę w czasie smażenia - przykleiła się do ścianki garnka i później rozpadła + 1 pękła ale nic nie wypadło ;)
Zostało mi dużo farszu - więc na szybko zagnietliśmy ciasto drożdżowe i zrobiłam pieczone pierogi :]

Na dziś jeszcze mamy pierogi :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Agusia, czy smażyłas sajgonki? jak ci wyszły?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Do Megiii
Z całą pewnością powinnaś ubiegać się o orzeczenie o niepełnosprawności dla córki z cała pewnością to nie Pani doktor powinna o ty m decydować.
Orzekanie o stopniu niepełnosprawności jest, w myśl ustawy, orzecznictwem dla celów pozarentowych. Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności nie może być bowiem podstawą ubiegania się o rentę z ubezpieczenia społecznego (z tytułu niezdolności do pracy, czyli tzw. renty ZUS). Orzecznictwo o stopniu niepełnosprawności służy osobom, które chcą uzyskać prawne potwierdzenie statusu osoby niepełnosprawnej, umożliwiające korzystanie z przewidzianych dla nich świadczeń i przywilejów (jak np. odliczenia podatkowe, zasiłki, ulgowe przejazdy, umieszczenie w domu pomocy społecznej i inne). Ponadto orzeczenie o stopniu niepełnosprawności powinno zawierać wskazania do szeroko pojętej rehabilitacji. Orzeczenie powinno służyć pomocą w ukierunkowaniu działań osoby niepełnosprawnej bądź jej opiekunów, związanych z prowadzoną terapią i rehabilitacją. Warto o tym pamiętać choć nie zawsze komisje orzekające realizują wolę ustawodawcy w tym względzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

Moim zdaniem nie odpuszczaj bo to nie ta lekarka decyduje o przyznaniu córce renty. Ludzie dostają renty czasami z zupełnie błachych dolegliwości, a Twojej córce potrzebna jest rehabilitacja więc nikogo nie naciągasz! Z tymi rentami to u nas chyba jest kwestia przypadku, moja ciocia jest po długim leczeniu onkologicznym, kilku operacjach, chemia zrujnowała jej organizm, nie może nic podnosić, dzwigać, a mimo to odrzucili jej wniosek i renty nie dostała mimo że nie nadaje się do żadnej pracy:( a z kolei znajoma po jednej operacji i kótkim leczeniu o wiele od cioci młodsza dostała bez problemu rentę, darmowe przejazdy i inne przywileje... no nie ma sprawiedliwości:(
Ewelko trzymamy kciuki za was:):):)
Na obiad rosół dla męża, dla młodej kasza jaglana z warzywami, a ja się zapchałam parówkami... jakoś tak mnie naszło...:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 37 październikowa

witam
u nas wczoraj resztki klopsowki+ pyzy z biedry.
Miałam wczoraj trochę biegania i czasu mało.

Dziewczyny poradzcie wszyscy mi mówią, że powinnam starać się o orzeczenie niepełnosprawności dla córki (jest bardzo wiotka i ma jedną nóżkę krótszą. Wygląda na całkiem zdrową, ale dzięki naprawdę ciężkiej pracy i rehabilitacji. Lekarz powiedziała, że nie wypełni dokumentów bo to orzeczenie jest dla tych co sobie nie radzą a m sobie radzimy i ogólnie dała mi do zrozumienia, że chcę ją na coś naciągnąć. Nóżka jej nie urośnie i problem będzie rehabilitacja tania nie jest i praktycznie cały czas jest potrzebna. Nie wiem czy się uprzeć i starać się o to orzeczenie czy nie i czy mam szanse je otrzymać skro sobie radzę. nie ukrywam, że gdybym je miała to za niektóre zabiegi nie musiałabym płacić lub miałabym ulgę, miałabym też prawo do turnusów i ewentualną dopłatę do tych rzeczy od swojego pracodawcy. A tak ciągle borykamy się z kombinowaniem kasy na wszystko, bo nawet buty to spory wydatek do tego wkładki i teraz jeszcze ta podkładka wyrównująca.

Ech wygadałam się
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

sokowirówka z Mango-ma ktoś? (3 odpowiedzi)

Witam Szukam opinii na temat sokowirówki Fitmix Livington za ok 500 zł dostępnej na mango. pl....

Przedstawiciel Thermomix (71 odpowiedzi)

Szukam przedstawiciela thermomix z Gdańska. Ktoś zna??

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...