Re: Co dzisiaj na obiad? Część 49 luty 2016 :-)
~jagodzianka
(9 lat temu)
A ja jestem zdecydowanie mięsolubna, ale za to słodyczy-niet, nawet słodkie owoce,jogurty mi nie podchodzą, miso na slodko tez nie. ew. zjem lody- ale żadne czekoladowe, raczej owocowe -kwaskowe lub śmietankowe. wyjątek był w ciąży, kiedy na słodkie miałam ciągle ochotę, aż do wykrycia cukrzycy:) teraz znowu powróciłam do "normalności", czyli raczej mięsko i wyraźne pikantne, kwasne, cierpkie smaki:) mąż za to słokolub wybitny. ale to chyba trochę kwestia przyzwyczajen z domu, u mnie nikt nie lubi słodyczy, mama nie tknie, tata tez nie, siostra też ze słodyczy lubi kabanosy;d u męża znowu codziennie swieże domowe ciasto na stole i tak był wychowany, że nie ma dnia bez ciasta po obiedzie, po sniadaniu itd. nasze dziecię jak narazie poszło w moje ślady, słodkich owoców nie chce, bananów nie tknie, wapno bananowe w syropie pije na siłę, za to po wit c się oblizuje, po kapuście kiszonej też;d
dziś krupnik z ryżu z miesem z kurczaka (palki). ostatnio jakąs jelitówke przechodziłam, regeneruje wymeczony zoladek:) jutro dalej krupnik, a na niedziele pulpety z indyka w sosie koperkowym.
miłego weekendu!
0
0