Witam piątkowo :)
Weekend zapowiada się wyjątkowo ciepły ;) Znikamy na 3 dni :) w planach odpoczynek ;P ale i nauka - muszę zabrać ze sobą laptopa i będę z uporem maniaka wklepywała pytania testowe + poprawne odpowiedzi - żeby później sobie wydrukować i wykuć ;) (jestem wzrokowcem, więc "wkuwanie" przez czytanie powinno pójść ok)
Młodemy w pn robimy wolne, bo Mąż będzie miał też wolne, więc o 1 dzień dłużej zostaniemy na działce :]
Jutro grillowanie :) Przyjeżdżają znajomi z dziećmi :] Koleżanki Córa nie może się doczekać moich "krokodylków" (kiełbaski z grilla charakterystycznie nacinane - ponoć innych nie chce jeść) ;) Będzie też chłodnik litewski lub botwinka - zobaczymy co nam się będzie chciało ;) dwa kolory tzatziki, surówka pod znakiem wielkiej improwizacji, radosnej twórczości ;) karkówka, boczuś(to już Koleżanka kupiła i ma też przywieźć ciasto kefirowe z truskawkami i kokosową kruszonką)
W nd zjemy zupę-odmianę (jeśli w sb będzie botwinka, to w nd chłodnik i na odwrót)
Dzisiaj młode ziemniaczki(dla dorosłych z koperkiem) + fasolka szparagowa i kalarepka(na ciepło) polane bułeczką :) Młodemu jeszcze zrobię jajko sadzone :)
Ogólnie to już mi się zaczęło letnie ograniczanie mięsa ;)
__________
Graszka - rózowy gulasz czy nie - ważne, że Twój Mąż się stara i próbuje coś gotować ;) też bym chciała, żey mój czasem coś ugotował...
Mój ex był w gotowaniu super :] może nie robił zbyt wielu dań ale te które robił, robił doskonale :)
Mama b - współczuję bałaganu remontowego i życia na kartonach ;) Pamiętam jak z Mamą robiłyśmy remont u nas w kuchni - co prawda była wymieniana tylko dolna zabudowa, malowanie, tapetowanie - ale najgorsze było to szukanie wszystkiego na stertach/w kartonach, które stały w całym pokoju ;)
no i biedny Mąż z tym noszeniem mebli w pojedynkę na 4p :/ Wiem co to znaczy... ;)
Hokasia - podejmij wyzwanie ;) sajgonki są pyszne :]
Wiola - to daj znać jak Ci wyszły :)
Ja chyba w przyszłym tygodniu zrobię powtórkę ;P (w ramach oderwania się od zakuwania, bo tylko tydzień został mi do egzaminów semestralnych i 1,5-2 tygodnie do tych zakichanych kompetencji... Kiedyś w 2 letniej policealnej pisało się pracę dyplomową, broniło ją + egzamin z 2-3 wiodących przedmiotów na koniec 2 roku i finito, a teraz zachciało im się bawić w dwa egzaminy - po roku i po dwóch)
Co do remontów - muszę coś zrobić z jedną ścianą u nas w pokoju :P Jako,, że jest mi ciągle gorąco - to wiecznie śpię na ścianie :P no i ściana w tym miejscu jest już wytarta, w 2 miejscach lekko farba zeszła(spalam z mokrym ręcznikiem - więc farba odmokła), do tego jak Młody się u nas kładzie - to nogi lądują na ścianie albo częściowym oparciu i ścianie ;P jakieś ślady palców też tam są :P
no i nie bardzo wiem co zrobić z tą 1 ścianą :) macie jakiś pomysł? ogólnie na ścianach kolor Gerbera - taki jak na wizualizacji
http://s3.ifotos.pl/img/gerberajp_eeneern.jpg
Nasza rogówka jest granatowa + szary błękit, Młodego tapczanik ciemno-niebieski z kolorowymi rybkami, rolety granatowe, wykładzina powiedzmy, że przytłumiona brzoskwinia :)
Szukałam jakąś fajną tapetę na Allegro(nie papierową tylko coś grubszego i z wypukłą fakturą, łatwego w łączeniu) żeby dać na ścianę za łóżkami - ale nie znalazłam :/
Mąż ostatnio przytargał puszkę farby "z odzysku" ;)
http://s2.ifotos.pl/img/hennajpg_eeneewp.jpg szwagier doradza wymieszać z białą(ja się boję, że wyjdzie super róż - Młody by się cieszył ;) ja nie koniecznie)... Nie wiem czy faktycznie tym malować(np. pół wysokości ściany od podłogi + na łączeniu przykleić jakiś border), czy sobie odpuścić :P
Zastanawiałam się też nad tapetą natryskową na tej jednej ścianie :P
Doradzicie? :)