Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

http://forum.trojmiasto.pl/Kulinaria-c1,310.html

Dziewczyny, zakładam nowy wątek, bo już sie tamten ciężko przewijało-----------długaśny był.

Ja kiedyś zrobiłam pierś w tym czosnkowym papirusie---------szału nie zrobiła. To tylko właśnie na reklamach wygląda super, a w smaku to.....

Co do placków ziemniaczanych to czytam/widzę, ze wszystkie robicie z mąką. Tylko moja teściowa sie wyłamuje;p
Dzieki za utwierdzenie w słuszności dodania troszku mąki do startych ziemniakow:))

No takich wypasionych jak robi Agusia to nawet nie widzialam/slyszalam a co dopiero zjeść te pysznosci....
Ale mó mąż by tzw. jęczał i gadał, ze po co zmieniać smak czegoś, co jest dobre....itp. Pamietacie moj groszek w sosie.....heheheh?

U mnie dziś na obiad nic. Ja w pracy do nocy, mąż jak zdąrzy, to zebranie szkolne zaliczy i też ok. 19,30 zląduje. Cora będzie głodować:((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Dzieki Agusia:))pracochłonne te sajgonki....
A powiedz, ile czasu mrożonkę/mieszankę z biedry podsmażałaś ?
I gdzie oprocz lidla i biedry kupowalaś makaron, sosy itp?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Przepis na sajgonki byl moją radosną twórczością ;P powstał po przeczytaniu ok 10 różnych przepisów w sieci :]

Wykorzystałam:
- papier ryżowy Tao Tao http://harmoniasmakow.pl/pl/papier-ryzowy-taotao-50-g.html (kupiłam duże opakowanie 300g za 10zł w Leclercu, wyszło mi 17 sajgonek, więc jeszcze 23 papiery mi zostały)
- mrożonka z Biedronki "Mieszanka Chińska" - zużyłam 1/3 opakowania (grzyby mun pokroiłam drobniej)
- 0,5 kg mięsa mielonego (kupiłam wieprzowo-wołowe)
- 1 duża marchewka pokrojona w słupki
- 2 średnie cebule pokrojone w kostkę(powinny być w piórka ale nie chciałam żeby zbytnio się ciągnęły)
- 4 liście kapusty pekińskiej drobno poszatkowane
- makaron chiński TaoTao http://www.bdsklep.pl/tao-tao-250g-makaron-chinski,id-33267 (kupiłam paczkę 250g, zużyłam może 1/5)
- wszystko podsmażałam na tym super pachnącym oleju :] http://fanlidla.pl/gazetka/2014.06.02.tydzien.azjatycki/16826,Oleje,azjatyckie (Olej z kiełków kukurydzianych z aromatem imbiru i trawy cytrynowej)
- do tego sos sojowy i przyprawa 5 smaków http://www.kamis.pl/Produkty/Mieszanki-przypraw/Kuchnie-%C5%9Bwiata/Przyprawa-chinska-5-smakow-w-torebce.aspx

dodatkowo sos z mango http://s2.ifotos.pl/img/mangojpg_eenrrss.jpg (tak posmakował mojej Mamie i Młodemu, że Mąż będąc w Lidlu kupił jeszcze 2 butelki na zapas ;)) i słodki sos chilli http://www.yatego.com/asiafoodland/p,51c0a43b8f053,4cea9cd52304d8_3,lobo-thai-sweet-chilli-sauce-300ml (wybrałam w sklepie wersję z mniejszą zawartością % chilli - bałam się ostrości, jednak jest tak dobry, że próbowałam go bez niczego ;) a z sajgonkami super - Mąż dzisiaj nawet na śniadanie jadł kanapki z pastą jajeczną ze szczypiorkiem, polane tym sosem)

Na patelni rozgrzałam olej, wrzuciłam mięso, podsmażyłam, zgarnęłam na pół patelni i na drugą połowę wrzuciłam pokrojoną cebulę. Po kilku minutach dodałam resztę warzyw. Polałam sosem sojowym, posypałam przyprawą, wymieszałam. Podsmażałam jeszcze ze 3 minuty(warzywa mają być chrupiące).
Do miski pociełam nożyczkami makaron(ciężko go oderwać/odłamać), zalałam wrzątkiem, przykryłam i zostawiłam na kilka minut. Makaron(odlany) i kapustę pekińską dodałam do mięsa i warzyw. Farsz zostawiłam do ostudzenia.

Z papierem ryżowym postępowałam zgodnie z opisem na opakowaniu :]

Zwinięte sajgonki układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przed wstawieniem ich do piekarnika (200'C) popsikałam olejem.

Następnym razem zrobię sajgonki ze sporym wyprzedzeniem i dam im poleżeć przed pieczeniem (z godzinkę) żeby wyschły :P
Na stronie tao-tao znalazłam też poradę, żeby zrobić "klej" z mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej i wody, który ma skleić papier ryżowy, żeby sajgonki się nie rozpadły (tylko to było do smażonych). http://www.yatego.com

Chyba za długo moczyłam papier - bo w tym linku jest napisane "Wystarczy zamoczyć i od razu wyjąć" - a ja wkładałam na 2-3sekundy(tak jak na opakowaniu, do letniej wody). Później też nie kładłam ani na ścierce ani na drewnianej desce(tylko plastikowej) i od razu zawijałam.
chociaż musieliśmy jeść widelcem i nożem ;P to i tak smak super :]

Do Dziewczyn, które robią sajgonki - dodajecie surowe jajko do farszu?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Właśnie Agusia---------daj przepis:))
Wczoraj zjedliśmy te lidlowe sajgonki. Jak dla mnie to żadna rewelacja.
Jedliśmy z "kurczakiem"-------ja znalazłam chyba z trzy kosteczki mięska, a mąż jedną w sajgonce;p Dużo za to kapusty było.
Nie powiem, były dobre, ale nazwałabym je sajgonkami z kapusta:))
Zjedliśmy po dwie sztuki(córka jadła frytki), a potem do roboty z remontem.
Na kolacje ugotowałam 80dkg fasolki i......zjedliśmy wszystko;p

Dzisiaj mamy pulpety w pomidorowym sosie z ziemniakami. Oraz zrywanie tapet w kuchni.

@Emilia-------zdrowia Ci życzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Aga dawaj przepis bo też się napaliłam na te sajgonki:-)
U mnie cd gołąbków, czuję się chyba jeszcze gorzej. Siedzę chwilę w pracy i się zmywam z powrotem do łózka.

Miłego dzionka@!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Nie mam siły czytać wszystkiego co dzisiaj napisałyście ;)

Wczoraj u nas była mała zmiana - zamiast botwinki zjedliśmy rosół z kołdunami(z Kirkora), bo było szybciej ;) i ziemniaczki z fasolką szparagową zgodnie z planem :)

dzisiaj była botwinka z ziemniaczkami :]

i pierwszy raz w życiu robiłam sajgonki :] wyszły pyszne w smaku :] ale niestety trochę się rozwalały :P robiłam pieczone w piekarniku :] gdzieś tam w przepisie było, że trzeba dać im czas na wyschnięcie :P i dopiero później smażyć :P jako, że je piekłam, to nie dałam im poleżeć za długo - i to chyba był ten błąd, bo 2 pierwsze(robione jako pierwsze) trzymały się najlepiej (najdłużej leżakowały) ;) w tym jedną normalnie można było zjeść trzymając jak parówkę ;P ale następnym
razem będzie lepiej - mam nadzieję :]
ten olej z kiełków kukurydzy, z imbirem i trawą cytrynową - petarda! podsmażyłam na niej mięso i ważywa - gdy sie podgrzewała na patelni, to cała kuchnia pachniała cytryną i imbirem ;]

Kupiłam też sos mango(z Lidla) i słodki chili (w Leclercu) - pychota ;]

Na deser koktajl truskawkowy (na kefirze) :]

Jutro dokończymy botwinkę :] Nie wiem czy jeszcze coś będę robiła :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

nie nadrobię juz tylu wątkow :) jesli ktoś chory to życzę duzo zdrówka :0

Graszka mam nadzieje ze emocje poporodowe już opadły i cieszyć się malutką ;)

U nas dziś jakoś tak wyszlo ze ziemniaki, jajka sadzone i ogórki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Mój umie gotować i robi to bardzo dobrze ,na pewno lepiej ode mnie i często jest tak że robi coś dobrego .
.Czasami robi to czego ja nie lubię a tego jest sporo to się pyta co mi zrobić do jedzenia ale ja wtedy sobie coś tam drapnę nie muszę jadać ciepłych obiadów codziennie , młodszy syn w niego się zdał bo też praktycznie wszystko je ,starszy gorzej grzebie w talerzu ale zje .

Co do sprzątania i pomagania to wolę sama sprzątać bo mąż jest powolny długo odkurza ja muszę po swojemu a lubię porządek i lubię sprzątać więc mnie to nie męczy ani problemu nie sprawia ,mąż jedynie myje te ogromne okna balkonowe bo dobijają mnie zakurzone praktycznie non stop że świata nie widać .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Moj maz za bardzo nie potrafi gotowac, gulasz przypominal jakis rozowy sos beszamelowy z kawalkami miesa- nie jadlam tego. Zrobilam sobie zapiekanke z makaronem i pulpecikami, ktore zostaly mi od wczoraj:-)
Moj maz chce pomagac w domu, ale jak to najczesciej z mezczyznami bywa- trzeba pokazac palcem i najlepiej jeszcze narysowac;-)
Ostatnio umyl okno. Pytam sie go, czy przetarl parapety odd zewnatrz i wewnatrz. Powiedzial, ze nie przetarl, bo
mu nie powiedzialam ze ma to zrobic:-)))
No ale nie umniejszajac go, stara sie, choc czasem wole zrobic to, czy tamto sama.
Tak to najczesciej jest z tymi mezczyznami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

ech, dziewczyny, jakis ten dzien jest ... ugryze sie w jezyk:/ Synek przed samym Lidlem skrecil mi afere, nie mam pojecia, dlaczego.... chyba dalej zęby ida. No w kazdym razie koniec koncow nie weszlam do srodka, bo z takim awanturnikiem to tylko do domu.
Obiad jem sama, maz znowu bedzie jadl wieczorem odgrzany.
Na jutro nic nie robie, strajkuje ;p samej mi sie nie chce jesc :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Cześć dziewczyny:) ale macie fajnie ze wasi męzowie gotują... mój to typowy facet starej daty ( chociaż nie jest taki stary he he) wszystkiego co babskie się nie dotyka:( jak mu czasem pokazuję że np. sąsiad myje okna to parska śmiechem i mówi że plami męski ród babskimi pracami... no bardzo śmieszne:( dla mnie właśnie męski jest facet co pomaga w domu:) no ale to może dlatego że się przyzwyczaił że ja nie pracuję i zajmuje się domem? Dzisiaj młodej odgrzałam wczorajsze canelloni szpinakowe, a dla nas ugotowałam zupę szczawiową z jajkami:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Dziekuję Emilia za podpowiedź co do gołąbków. Po remoncie je zrobię napewno:))

Mój mąż to gotuje w weekend najczęściej. Robi to czego ja nie umiem/nie chce mi sie--------np. rybę smaży, kurczaki piecze, frytki(Aviko), jakieś kotlety z piersi lub schabowe. Codziennie odgrzewa nam ugotowany przeze mnie obiad, bo wcześniej wraca z pracy.
Jak źle się czuję to jemy jakieś gotowce------pizza, pierogi z biedry albo mąż piecze kiełbaski w piekarniku.
A po obiedzie robi nam kawkę/herbatke:)).
Nie mamy wogóle podzielonych obowiązków, jakoś tak każdy wie co ma robić:))I się kręci to nasze wspólne życie już drugą dekade:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

A jeszcze dodam, że u mnie w domu remont trwa od 3 lat i przez rok np. nie miałam kuchni - płyta indukcyjna stała na stoliku w sypialni a wszystkie przybory, produkty w garderobie. Zlewu w kuchni nie mam do tej pory. A latem zeszłego roku jak robili łazienkę to przez 3 tygodnie myliśmy się w ogrodzie polewając się wodą z miski. Także nie łamać się remontami, wszystko da się przeżyć:-) Brak wody, toalety wynagradza pobyt na łonie natury:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Dzięki dziewczyny ale swoje niestety odchorować trzeba:-(

Graszka - gdybym była zdrowa i miała prawo jazdy, to przywiozłabym Ci tych gołąbków:-)

Robiłam w naczyniu żaroodpornym, które skropiłam olejem i wyłożyłam liśćmi. Najpierw pod pokrywką, potem zdjęłam i faktycznie się fajnie podpiekły z wierzchu. Czytałam, że na blaszce też można robić, tylko folią na początku przykryć.

Mój mąż też nie umie gotować - oprócz kurczaka na butelce i frytek. Chociaż czasem jak się źle czuję, to zrobi obiad ale wszystko muszę mu mówić i trwa to tyle czasu, że w końcu ja staję do kuchni bo szlag mnie trafia. Zazdroszczę mojej przyjaciółce, która ma podzielone obowiązki pół na pół ze swoim facetem: jednego dnia ona gotuje, drugiego dnia on no i sprzątanie po równo. Mój wiecznie się broni tym, że nosi drewno i pali w piecu. No i pomaga w obieraniu, krojeniu - chociaż tyle...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

OOO matko ,,bosko,, wczoraj jak weszłam na forum,miałam 72 posty do przeczytania sie dziewuszki rozpisałyście ;-))).

U nas wczoraj i dzisiaj pomidorowa z makaronem ;-)) dzisiaj ,,Zosia od garów ma wychodne,, hehe ;-)).

Ania super,że kupujecie działeczkę. Mój ślubny na początku nie chciał ,mówił,że po co tam tyle roboty zawsze itp tym bardziej,że kiedyś za dziecka miał działkę na Kokoszkach ;-),a teraz jest pierwszy,który tam chce jechać i robi ciągle coś tam . Ja dzisiaj za żadne skarby świata nie oddała bym działki nikomu hehe pomimo ,że nie mamy wody ,prądu i tak się cieszę niezmiernie,że ją posiadam domek mam mały,ale to też mi nie przeszkadza,bo ja to taka ugodowa dusza jestem hehe ;-)
Graszko cieszę sie ,że już nie płaczesz itp ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Czesc dziewczyny, maz robi gulasz-- nie wychodzi mu to za bardzo, dobrze ze ziemniaki umie ugotowac.
Ja juz nie placze, minelo mi to juz, ale nie bylo to nic fajnego, mowie wam:-/
Tak piszecie i piszecie o tych sajgonkach, sama kiedys bede musiala sprobowac:-)
Emilio, duzo zdrowia zycze:-) unikaj przeciagow, nos cieple majcioszki i skarpetki.
Dawno nie jadlam golabkow, niestety jak sama nie zrobie, to nigdzie nie pojem:-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Witam .

Graszka również od mnie pocieszenie płacz minie chociaż wydaje mi się a nawet jestem pewna że już wszystko jest ok .

Dzisiaj ciemny makaron z pesto z cukinią grillowaną i suszonymi pomidorami posypane parmezanem .

Emilia ja też wolę zdecydowanie pieczone ,w dodatku ja lubię tak z mocno spieczoną kapustą ,sos robię osobno w garnuszku piekę w brytfannie ze względu na rozmiar ,naczynie mam za małe a gołąbki zawsze u nas na 2 dni ,trzeciego nie doczekały nigdy .Życzę szybkiego wyzdrowienia .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

@Emilia---------jak zrobiłaś te gołąbki? W żaroodpornym naczyniu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Hej dziewczyny:-)
Tak się rozpisałyście, że już zapomniałam, co miałam napisać:-))
Jedynie o tych sajgonkach samodzielnie robionych- nie pamiętam już jak je robiłam ale polecam piec w piekarniku bo smażone na głębokim tłuszczu mi się rozwalały i były za tłuste. I sos słodki chilli też moja córa lubi, nie jest wcale mocno ostry. Kupuję też czasem słodki chilli z ananasem.

Ja się rozłożyłam na amen, podejrzewam zapalenie gardła, wzięłam duomox - do lekarza nie idę bo i tak muszę jutro do pracy iść:-((

Zrobiłam te gołąbki pieczone i już chyba zawsze tak będę robić - wydaje mi się, że są bardziej aromatyczne (tak twierdzi rodzinka a ja nie do końca mam smak). I do tego jakoś sprawniej mi to poszło, mniej roboty i mniej zmywania. Do tego zrobiłam sos pieczarkowy i pomidorowy. Także na 3 dni mam gotowanie z głowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Graszka, płacze po prodzie to chyba nic nienaturalnego, więc głowa do góry, większość z nas przez to przechodzi.:) u mnie podobnie jak i u Was bylo, kiedy rok temu wróciłam z maleńkim Frankiem ze szpitala to Jasiek był zazdrosny. Teraz z kolei zaczynają się już razem bawić, Jasiek go raz uderzy, raz przytuli, ot taka braterska miłość. :) U nas dzisiaj kalafiorowa i nalesniki z serem. Kurcze, co tu na jutro zrobic, jakos weny mi zabraklo. Dzisiaj o 16ej mam pierwsze, organizacyjne zebranie u Jaśka w przedszkolu. Ciekawa jestem co to zaPani będzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Kurcze, nie zarejestrowalam wpisu Ani :)
ale dzieki za info, w takim razie chyba i ja sprobuje.
Milego dzionka wszystkim!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Przedstawiciel Thermomix (71 odpowiedzi)

Szukam przedstawiciela thermomix z Gdańska. Ktoś zna??

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...

sokowirówka z Mango-ma ktoś? (3 odpowiedzi)

Witam Szukam opinii na temat sokowirówki Fitmix Livington za ok 500 zł dostępnej na mango. pl....