Re: Co dzisiaj na obiad? cz.32 czerwcowa
Mama b i Graszka - dzięki Kobiety :) wyniki dopiero na koniec sierpnia ale ejstem dobrej myśli ;) powtórka nerwów za rok - wtedy jest druga część "kwalifikacji zawodowych" ;P
Mama b - ale masz fanie z tą nową kuchnią :)))) pewnie napatrzeć się nie możesz? :) no i gotowanie będzie jeszcze większą przyjemnością :D
Graszka - przestań "dogadzać" innym ;P a jak ktoś nie będzie super zadowolony z czegoś to co? świat sie nie zawali ;) pomyśl trochę o sobie :] bo w którymś momencie będziesz miała wszystkiego serdecznie dość...
U mnie w rodzinie też jest taka sytuacja, że ja jestem ciocią dla ludzi starszych ode mnie o kilka-kilkanaście lat ;) hehe :] urodziłam się i już byłam ciocią :] mój Tata był najmłodszy z rodzeństwa (między nim, a drugim w kolejności bratem było naście lat różnicy, a rodzeństwa była jeszcze 7), a każdy mój kuzyn/kuzynka od strony Taty to mógłby być moim rodzicem ;) albo i (w porywach) dziadkiem :P
A co do chrzestnych - moja Kumpela (podczytująca ten wątek ;)) uparła się, że mam być "chrzestną" Jej Synka :] z różnych powodów nie nadaję się na chrzestną :P no ale oficjalnie/formalnie też nie mogłam nią zostać(bo mam Męża z odzysku, więc nie mamy ślubu kościelnego) - więc zostałam świadkiem chrztu ;]
Hokasia - super, że druga impreza również udana :D nie zmokliście wczoraj? Bo ponad pól dnia to były "przelotne przejaśnienia", a nie opady ;P Oczywiście jeśli chciałabyś skorzystać z wiedzy moich koleżanek - doradców, to na priv podam Ci namiary ;) Mamy w ofercie około 10 banków więc spokojnie można dobrać najlepszy kredyt ;)(ja się zajmuję trochę czymś innym, osobiście nie "robię" kredytów)
No i oczywiście za porady się nie płaci ;)
Emilia - ale fajnie mieliście z tymi gotowymi sałatkami na wynos ;P super sprawa :))
Ania - a nie mówiłam, że ziemniaczkiz e smażonym koperkiem sa pyyyszne ;) daję mniej oleju niż w przepisie - tzn. za pierwszym razem dałam na oko i było za dużo :P teraz daję mniej i do tego łyżeczkę czubatą masła klarowanego :]
Obiadowo - wczoraj Młody obiad zjadł w przedszkolu :] my na 1 danie zjedliśmy mrożone kołduny z Kirkora z barszczem z torebki ;P (miałyśmy z Mamą zajęte przedpołudnie, do domu zjechałyśmy gdzieś ok 14)
na kolację mrożona/kupna pizza z dodatkami jakie kto sobie chciał :]
byliśmy wczoraj u audiologa na kontroli :)))) wygląda na to, że ze słuchem Młodego już jest ok :)))))) i póki co nie trzeba wycinać migdała :)))) udało się bez zabiegu :)))
Dzisiaj w planach piersi po żydowsku, ziemniaczki i surówka z marchewki z jabłkiem :]
0
0