Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

To ja zadebiutuję jako założycielka nr 33:) bo rzeczywiście dłużyzna się zrobiła i długo trzeba przewijać...

link do poprzedniego:

http://forum.trojmiasto.pl/Co-dzisiaj-na-obiad-cz-32-czerwcowa-t545945,1,310.html

u nas dziś reszta botwinki, reszta kalafiora przesmażonego na maśle klarowanym i jaja sadzone na szynce posypane szczypiorem:)

na deser: jagody prosto z lasu, z lodami śmietankowymi:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

No moja koleżanka dokładnie tak zrobiła bo miała pasemka w kilku kolorach borda i czerwieni a moja fryzjerka namówiła ja na jednolity kolor brązowy i potem dołożyła jej takie ładne refleksy na wierzchu no wyglada ślicznie i ma takie eleganckie błyszczące włosy. No i ona ma całe siwe swoje włosy, a na tym brązie o wiele mniej sa widoczne siwe odrosty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

ja też jestem siwa strasznie. Mam ciemne włosy i mocno to widać;-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

ojjj z tym wyszumieniem Graszka to wiesz, nie zawsze jest różowo:p

ja niektore swoje wyszumienia to chcialabym wymazać z pamięci.
i jak sobie pomyślę, że moja A. mogłąby coś z tych wyszumień moich zrobić, to moje włosy coraz bardziej siwe sie robia......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Aniu nie wiedzialam o tej farbie Welli. Dobrze wiedzieć na przyszłość, choć zapewne sporo kosztuje taka przyjemność. Ja 6 tyg. to nie wytrzymam ze wzgl na odrosty siwe;(Włosy mi rosna ja szalone.
Ale u mnie to już po ptokach z czerwienia, bo teraz chcę na blond pasemka przejść i jakiś jasno brązowy podklad, by wlasnie nie było az tak widać tych odrostow....

Ja sie cieszę,że moja córka zakończyła swoje głupie znajomości. Sama jakoś do tego dojrzała. No, ale zobaczymy co przyniosą wakacje i nowa szkola. Oby tylko dobro:))

Graszka---------a przekonaj mojego męża do tego farbowania jakimś argumentem co??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Mamo b- a tam, co ci szkodzi, pozwol coreczce na te czerwone wloski...a co tam...jak zobaczy efekt, to albo w mig bedzie chciala zmienic kolor, albo spodoba jej sie tak bardzo mocno, ze az szybko sie znudzi...
w kazdym badz razie nigdy nie bedzie plula sobie w twarz, ze przez was nie mogla ufarbowac wlosow...
Ogolnie moi rodzice byli dosyc rygorystyczni w stosunku do mnie i mojego rodzenstwa.
Z jednej strony dobrze, ale z drugiej strony to smutno mi tak czasami ze troszke wiecej nie wyszumialam sie gdy bylam mlodzieza...
Agusiu, ja gdy zamkne oczy, widze twoj tort;-)--na moim talerzyku hi hi:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Mamo b teraz są u fryzjerów specjalne farby do czerwieni, z WELLI to sie nazywa MAGMA te farby są bardzo dobre jakościowo, a jeszce jak fryzjerka nałoży jak należy specjalny preparat zamykający łuskę włosa to kolor nie powinien się wypłukac do 4-5 tygodni.Moja koleżanka farbowała włosy co 3-tygodnie tak jej farba sie zmywała z włosów, no to zaprowadziłam ją do mojej fryzjerki która farbuje własnie Wellą a nie jakimś włoskim badziewiem i teraz chodzi na farbę co 6 tygodni:) taka jest różnica w dobrej jakościowo farbie u fryzjera:)
Agusiu no widzisz u mnie całe moje wychowanie wzięło w łep jak ją nowi " przyjaciele" nabuntowali niestety:( usłyszałam ze tylko ja się czepiam, tylko ja ją kontroluje, tylko ja wszystko widzę a inni maja luz...:( i ona też tak chce... a poza tym jej się wydaje że nie wiadomo jaka jest już dorosła...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Graszka----------- skoro ciuszki zadbane, to może wystarczy zadzwonić, powiedzieć ze paczka doszła i zapytać czemu wyslala bluzke z dziura? Bo może niespecjalnie to zrobiła,może z roztargnienia przy dzieciach...
A napkę można wbić za 2 zety u szewca albo krawca jakiegoś....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

a ja to jestem dziwaczka jakaś, bo nie przepadam za pieczonym kurczakiem;p ze wzgl. na kości.
Ale rodzinka uwielbia i mąż piecze w niedziele udka i jemy z surowkami wtedy. Często bez ziemniaków.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Czesc dziewczyny,ale lektura do poczytania:-)mloda moja marudna niestety, nie jestem narazie w stanie wszystkiego dokladnie przeczytac, mimo ciekawych tematow tu poruszanych...
kupiam na olx od pewnej babeczki ciuchy dla mojego mlodego, ogolnie jest duzo ich, zadbane, wyprasowane...ale niestety po dokladnym przyjrzeniu sie, znalazlam bluzke z wielgachna dziura w rekawie,a inna bluza nie ma guzika(napy) w sumie pozostale rzeczy sa w naprawde dobrym stanie, ale zastanawiam sie czy nie wyslac kobiecie mmsa ze zdjeciem tej porwanej bluzki, tak tylko po to by pokazac. Co wlasciwie zrobic? niewiem czy jej wysylac,czy dac sobie spokoj, wlasciwie nie mialam nigdy takiej sytuacji, jak juz- informowano mnie o wadach, a tu babka nic nie powiedziala...bluzka ndaje sie jako scierka,albo do kosza.
U mnie na obiad mielone z ziemniakami i surowka z mlodej kapusty
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

hehehe :) od wczoraj leży w lodówce i się przyprawia ;)

zaraz jeszcze muszę iść upiec biszkopt - ale mi się nie chce :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

O matko ale mi zapachniało pieczonym kurczakiem Agusi:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Emilia--------domyślałam sie, ale głupio mi było to napisać:( Też kiedyś tak myślałam, więc doskonale Cie rozumiem. I wiem skad sie bierze takie uczucie.

Megiii---------ja mam dwie lewe ręce do wszelkich prac typu fryzjerka, kosmetyka i robotki ręczne. Mogłoby sie to skończyć "tragedia".
ale spoko, koleżanka mojej A. jest po kursach fryzjerskich....

Aga-------czerwone farby niestety wypłukują sie dość szybko. Miałam do wczoraj czerwone pasemka i po czterech myciach wygladały kiepsko...Moja chce szamponetka ufarbować. to jest na kilka myś i schodzi------ponoć;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Hej Dziewczyny :)

Andzia - jasne ;) tylko wiesz - ja tak sporadycznie robię jakiś likier (wychodzi raz-dwa w roku), że dużo się nie napracujesz ;)

Meggi - ja też nie przepadam za whisky ;) ale zużyłam Mężową ;P bo stała i stała ;) za to ma ładne opakowanie ;] http://shop.speyburn.com/products/speyburn-braden-orach

Mama b - nie wiem jak teraz z czerwonymi farbami do włosów :P ale jak swego czasu miałam już specjalnie farbowane na piękną, ostrą czerwień, to pomimo używania profesjonalnych farb w salonie fryzjerskim - musiałam włosy farbować co 2-3 tygodnie, bo tak szybko kolor się spłukiwał :P uciążliwe to było :]

Ania - wydaje mi się, że albo rodzice są tak zalatani, że nie zauwazają, nie zwracają uwagi co dokładnie dzieje się z ich dziećmi. Albo nie wiedzą co z tym zrobić, nie mają wpływu na dzieci... Lub też zapominają/nie wiedzą, że dziecko wychowuje się od najmłodszego(i już wtedy uczy co jest dobre, a co złe, wyznacza granice odpowiednie dla wieku, motywuje, nagradza ale i karze jak trzeba) - a później budzą się "z ręką w nocniku"...

Megiii - sałatkę robisz tylko z majonezem czy z majonezem i keczupem?

U nas dziś i jutro kurczak pieczony :] dziś z ziemniaczkami i surówką "radosna twórczość" ;]
Jutro prawdopodobnie zjemy już na działce, Młodego odbierzemy po podwieczorku i jedziemy :] tam na miejscu zrobię tort, żeby nie wozić :]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Większość problemów jest niestety przez głupie towarzystwo niestety... jak sie taka dziewczyna nasłucha że u innych w domu nikt się nie czepia, nie zrzędzi nie wącha rąk po powrocie do domu... to ona też by tak chciała! A potem awanturka w domu:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

mamo b - to chyba spowodowane jest tym, że ja wychowywałam się w rodzinie, w której alkohol nie był wylewany za kołnierz i ja jako dorastające dziecko zawsze widziałam te butelki. Dlatego sama bardzo uważam z alkoholem - i ze spożyciem i z pokazywaniem tego dzieciom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

mama b nie tylko pozwól,ale sama kup szampon kolo i jej ufarbuj

Moim zdaniem własnie nie można przeginać z zakazami itp i interesoać sie czymś więcej jak tylko szkoła itp.
Moi rodzice tacy własnie byli w stosunku do mnie,a ja bardzo zazdrościłam kuzynce która szła z mamą do fryza zakupy i nie słuchała co wypada,nie wypada.Marta miała swego czasy włosy zielone i to w róznych odcieniach, a na pytanie mojej mamy dlaczego ciociaa jej na to pozwala zawsze odpowiadała to jej głowa i jej wstyd,czy nie wstyd.A Martucha nie przypomina ani troszkę buntownika którym była,teraz jest raczej spokojną i elegancką babką.Z matką ma wietny kontakt
Czego nie mogę powiedzieć o kontaktach z swoją matką.
Zapewne też popełnię masę błedów jednak niechciałabym utrzcić przez nie córek
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

heheeh Ania to sie dałaś podejsc;p
Moja chce szamponetka-------to jest zmywalne po kilku myciach.
Ja na trwałe farby sie nie zgodzę włąśnie ze wzgl. na pojawiające sie odrosty i problem co z tym potem robić. A i jeszcze coś mówiła o jakiś tonerach do włosów....
Tylko mój mąż sie nie zgadza....ale on to chyba nie pogodził sie, ze jego mała córeczka staje sie kobietą:)i ma kobiece podejście do świata ciuchów, makijażu itp. Nie bardzo to ogarnia, te hormony....

Emilia------nie jestem przekonana do aż takiej ochrony przed alkoholem...przecież wszystko jest dla ludzi ------mądrych ludzi:))i oczywiście w odpowiednim wieku. A wg mnie nawet pełnoletność pozostawia wiele do życzenia w dzisiejszym świecie.

I tego co opisywałas bałam sie najbardziej na cudawiankach i dlatego byłam na nie. A poznać głupie towarzystwo to przecież b. łatwo. i wpaść po uszy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Moja w zeszłym roku jęczała o czarne włosy... zaznaczam że jest blondynką!!!!! ja oczywiście się nie zgodziłam, no ale tak mnie przerobiła że od roku jest ciemno czekoladowa:( na początek zafarbowała u koleżanki zmywalna szamponetka na kilka tonów ciemniejszy od swojego, ok nie wyglądało to zle, a poza tym się zmywało przy myciu. ale potem powiedział że jej koleżanka kupiła taka farbę w piance fajną... no i kupiłyśmy, zafarbowałam jej nawet sama... ale prawie zasłabłam jak je zmyłam... prawie czarne były... ja w płacz a ona cała szczęśliwa! No i niestety okazalo sie że to trwale koloryzujaca farba o czym ja nie miałam pojęcia bo sie na farbach sklepowych nie znam! No a potem odrosty były i trzba było farbować... tak oto moja córcia ze słodkiej blondynki stała sie czekoladowa już od roku... ja przypuszczam że ona wiedziała że ta farba nie jest zmywalna... no ale nie było tłumaczenia bo przecież :sama mi taką kupiłaś to co sie czepiasz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Zgadzam się, w dzisiejszych czasach trudno jest wychować dziecko. Wszystko mają na wyciągnięcie ręki - alkohol, dopalacze, porno...

Ale na pewno nie pozwolę mojej córce na "redsika" czy cokolwiek w tym rodzaju w domu, dopóki nie będzie pełnoletnia. Potem to nie wiem, jeszcze tak daleko nie wybiegam w przyszłość:-)

Sami też uważamy, aby nigdy nie widziała alkoholu w naszym domu. Nie mamy nic na wierzchu a jak przychodzą znajomi, przelewam do karafki lub chowam gdzieś za stołem - nie chcę, żeby się przyzwyczajała do widoku alkoholu i potem uważała, że to normalne.

No ale faktycznie, zobaczymy - za 2 miesiące będzie miała 13 lat:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

ohhhh Ania normą jest jeszcze foch na jakiekolwiek pytania o znajomych i pisane smsów w ilościach zatrważających:))

Przyczyną jest też brak autorytetów i dobrych wzorców. Oraz to, że rodzice sie nie interesują niczym oprocz szkoly i ocen. I wtedy rodzi sie bunt i złośliwości.
A hormony szaleja,szaleją szaleja i śmieją sie, śmieją sie, smiejaaaaa:)))
----------to taka przerobka zgadnijcie czego????
ps. chyba pozwolę mojej na te czerwone włosy co?Hihihih
świat sie nie zawali od tego...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...

Sushi... (11 odpowiedzi)

Gdzie kupujecie rybę, żeby mieć pewność, że świeża? Przepisy też mile widziane, zwłaszcza z...

sokowirówka z Mango-ma ktoś? (3 odpowiedzi)

Witam Szukam opinii na temat sokowirówki Fitmix Livington za ok 500 zł dostępnej na mango. pl....