Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

To ja zadebiutuję jako założycielka nr 33:) bo rzeczywiście dłużyzna się zrobiła i długo trzeba przewijać...

link do poprzedniego:

http://forum.trojmiasto.pl/Co-dzisiaj-na-obiad-cz-32-czerwcowa-t545945,1,310.html

u nas dziś reszta botwinki, reszta kalafiora przesmażonego na maśle klarowanym i jaja sadzone na szynce posypane szczypiorem:)

na deser: jagody prosto z lasu, z lodami śmietankowymi:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

hehe ale to zabrzmialo z tymi pieniędzmi :) Chodzilo, że jeszcze wiecej pieniędzy potrzebujemy, żeby dzialkę do porządku doprowadzić. Kurcze znowu pada, a musze iść po synka do żłobka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Hokasia fajnie, ze macie jeszcze więcej piniędzy:)))

Ciężko z dwojką dzieci tyle prac polowych robic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Witam wszystkie:) Jednak zmiana planow obiadowych, na drugie danie zamiast salatki, zrobie mielone z piersi kurczecej i surowke z marchewki i jablka plus mlode ziemniaczki. Co do telefonow to ja jeszcze pol roku temu zarzekalam sie, ze absolutnie zadnych dotykowych. Ale mąz z okazji urodzin podarowal mi smartfona i teraz bez niego zyc nie umiem :) Kurcze, chętnie bym tez do lasu na jagody czy kurki pojechala, ale moj mąż za wyprawami do lasu nie przepada no i nie mam z kim.
Aniu, nasza dzialka ma 400m kw. i wszystko robimy sami. Tzn. aktualnie mąż z wujkiem stolarzem stawiają domek drewniany. Tą starą altanę co byla na dzialce to tez sami rozebralismy. A ja staram sie co i rusz cos poporzadkowac, przekopac, posadzic. troche tesciowa i ciocia czasem pomogą. Mamo b, gdy ja jestem na dzialce to mlodszy synek jest u tesciowej, a starszy do 14ej w zlobku, a po zlobku z nami na dzialce do wieczora. 8 lipca konczy zlobek i wtedy pewnie tez albo do babci, albo z nami na caly dzien. Bardzo duzo tam mamy jeszcze pracy, jeszcze więcej piniędzy, ale nie odrazu Krakow zbudowano:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

U mnie nie leje wręcz przeciwnie jest bardzo ladna pogoda cieplo niebo niebieskie a mi sie dzisiaj nie chce nosa wychylic ,czuje sie jakas wypluta .
Wczoraj tez tak bylo a od 15 zaczelo robic ciemno byla burza i lało,my pojechaliśmy sobie pare km dalej w takie dzikie wielkie góry tam bylo tak co kawałek słońce i czarno gdzies w oddali grzmiało to szybko sie zmyliśmy z tamtąd ,ale widoki wpaniałe.

Ja na nowościach tez nie za bardzo sie znam telefon mam co prawda juz ktorys dotykowy ale wciąż niektóre funkjcje nie sa mi znane.Na telewizorze w domu tez sie nie znam za duzo ma wszystkiego ale mam w domu speca od wszystkich tych nowoczesnych urządzeń ,mojego syna dla niego raz dwa wszystko jest jasne tak że czasem i tacie wytłumaczy jak ten się zakręci .

Mi tez ostatnio tel spadl i niestety rozbił się ekran a wypadł mi z kieszeni jak siedzialam na fotelu i uderzył w drewnianą płozę , wczesniej mial tyle upadkow i to z wysokosci i nic mu nie bylo,zaniosę do naprawy jak wrócę moze mi zrobią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Graszka, możesz jeszcze zrobić galaretkę z gotowanego mięsa z kurczaka. Coś jak nóżki, tylko z kurczakowego mięsa.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

U mnie też leje teraz;/

Ja własnie filmy będę oglądać. A co do nowoczesnej techniki to ja jestem słaba w te klocki. Mój mąż za to ciągle coś czyta, ogląda w necie i potem mnie namawia:)))

Szybkę da sie wymienić. dobrze ze wyswietlacz dziala. Te smatrfony sa takie delikatne. I trzeba je w obudowach trzymac.

Zupy kurkowej nigdy nie jadlam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

wczoraj wieczorem spadl mi telefon na podloge, szybka popekala, a telefon dziala:-) tylko ja srednio widze te literki, no i smieszne bledy robie he he:-)
A zupe kurkowa robie tak: gotuje wloszczyzne z mieskiem drobiowym do miekkosci,przyprawiam sola, lisciem leaurowym i zielem angielskim
kurki podsmazam z cebula lub bez, na patelni, nastepnie dodaje do wywaru, potem dodaje drobno pokrojone ziemniaki i gotuje. na koniec troche pieprzu, natki pietruszki i smietane do zupy np.piatnica:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Czesc dziewczyny!!! przywitala nas rano nieciekawa pogoda.
Chmury groznie wygladaly z nieba, a teraz to leje jak z cebra i jest burza.
Emilio, bardzo dobrze ze zmieniasz etat, nie warto kisic sie tam, gdzie nie jest za dobrze...poznasz nowe warunki, pewnie lepsze, wiec warto.
Mamo b---wy to nowoczesni jestescie:)) gratuluje odwagi, ja boje sie takich wynalazkow he he:-) szybko sie uzalezniam i ogladalabym filmy non stop:-) daj znac jak tam wloski twojej A :-).
Telefon mam dotykowy.
Na poczatku kompletnie nie moglam sie przyzwyczaic do miego, a tetaz nie wyobrazam sobie miec innego:-)
Na oiad robie pyzy ziemniaczane z miesem z kurczaka z rosolu.
A z rosolu, do tego surowka z kiszonego ogroka, cebuli i szczypiorku.
z rosolu zrobie pomidorowke z kluskami dla mlodego:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Oj Ania to tak jak ja. Wogole nie umiem tych tel dotykowych obsługiwać. Moja A. to z zamknietymi oczami lata po tym ekranie:)).
Ja mam taką Nokie z wysuwana klawiaturą od spodu. Tel starszy od węgla prawie, ale ja go lubie.
A telewizor to ogarniemy szybko byle opanować tego pilota:P

Emilia---------będzie super w nowej pracy zobaczysz. Nieraz trzeba ryzykować, by było lepiej. Nic sie nie bój.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

No tak ja reż do tej nowoczesnej techniki nie mogę się przyzwyczaić... jak swój tv kupilismy to na początku też jak cos wcisnelismy w pilocie to kaplica... musieliśmy do serwisu wydzwanic bo nie ogarnialiśmy. ja tych funkcji różnych to nie używam bo nie ogarniam... ja do smartfona sie przymierzam2 rok i nie mogę.. te klawisze dotykowe to nie dla mnie, ja smsa nie moge napisać na nich... podobają mi sie strasznie ale niepraktyczne to wcale... na swoim to pisze z zamkniętymi oczami, mam taki z wysuwaną klawiaturą od spodu... mam już 3 taki sam, co mi sie zepsuje to sie zastanawiam i tak w końcu kupuję ten sam... najgorsze że cos mi ostatnio szwankuje bo ma już 2 lata... a ja nadal nie przekonana do nowoczesności... he he:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Witam. Emilia trzymam kciuki ,czasami warto zaryzykowac ja parę lat temu poszlam z dnia na dzień do innej pracy nawet do innej branży po paru latach w poprzedniej a wszyscy w czoło się pukali ,potem zdanie zmienili. Tak ze powodzenia.
U nas dzisiaj udka pieczone ,co do grzybów ja uwiebiam zbierać , lubie też jeść np kurki z patelni z masłem
.A na grzyby jeździmy na co roku ,potem jest troche roboty z czyszczeniem ale mam potem na święta jeszcze obdarowuje mamę i koleżanki bo im sie nie chce jezdzic na grzyby ja to się cieszę z najmiejszego znalezionego grzyba .Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Ania-------TV 3D fajny bardzo. Obraz super, internet, mnóstwo jakiś funkcji ma do rozgryzienia. Ma aplikacje do oglądania filmów, skype, facebooka-----> ja tego wogole nie uzywam:)). Tylko nie umiem za bardzo pilota uzywać, bo taki jest jak myszka komp. i trudno sie przestawic---------hihihi. Ale z czasem będę mistrzem:]]
Ten TV to LG, model z zeszłego roku.

Hokasia---------podziwiiam bardzo Ciebie za te fizyczne prace. Ja to nigdy nawet okien nie umyłam w domu..... A co z dziećmi jak tak pracujecie na tej dzialce??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Emilko raz na jakiś czas trzeba cos w zyciu zmienić... jeżeli praca ma być lepsza to warto zaryzykować:) Oczywiście trzymamy kciuki:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
Hokasiu podziwiam cie za pracowitośc, my nie mamy tyle zapału żeby ciężkie prace zrobić samemu, ale jaka potem jest satysfakcja że zrobiło się to samemu:) ja wczoraj też sie nie obijałam, malowałam kraty i okna na działce:) Hokasiu a wy macie dużą tą działkę? i tak wszystko sami????
Mamo b to super że sprawiliście sobie taki prezent:):):):) dobry telewizor sprawia wiele radości, teraz technika tak leci do przodu że aż trudno uwierzyć:) a fajny ten 3d? Mamo b na początku jak młoda wychodziła to też sie bardziej denerwowałam... ale młode muszą mieć trochę luzu, kontrolowanego oczywiście:)
My dzisiaj na zakupy, wiec pewnie obiad gdzieś po drodze zjemy:)
Dziewczyny a jak robicie tą zupę kurkową??? bo mi ślinka cieknie........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Witajcie dziewczyny:))

Emilia--------Ja na grzyby to jeździłam do Piaśnicy. Mąż mój też jeździł swego czasu w Bory. W gdyni to na Pustki albo w Witomińskie lasy.
Wiem też że niektórzy w okolice Rumi łażą. Ja na grzybach nie byłam chyba ładnych kilka lat. Jakoś a to raniutko trzeba wstać, a to butów "Grzybowych" nie mam, a to zawsze coś....;p
Powodzenia w zdobyciu etatu w nowej pracy:))

U mnie dzisiaj tylko lidlowe pierogi.

Wczoraj cały wieczór bawiliśmy sie nowym TV. Jest superacki i cieszę sie bardzo, ze dałam sie namówić.
Córka powiedziala, ze chyba zwariowałam:)))
Spać mi sie chce, bo siedzieliśmy do 0.30 i czekaliśmy, az córa wróci z ogniska. Pozwoliliśmy jej pierwszy raz pójść i wróciła zadowolona bardzo. Niedaleko domu, koledzy odprowadzili pod sama klatkę tak, że fajnie. Kiedyś musi być ten pierwszy raz:))))hihihih
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Ale dziewczyny mi ochoty ma te kurki narobilyscie. Chyba jutro bedzie zupa kurkowa wlasnie:) Wczoraj caly dzien bylam z mężem na dzialce. Wykopywalismy ziemię z miejsca, w ktorym bedzie podloga w domku. Wywozilismy ją za domek, dzieki czemu wyrownal nam sie teren i moglam zasiac trawke. Dzisiaj na szybko resztki rosolu i chyba salatke grecką zrobię, bo musze na uczelnie podjechac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Oj "bidulko" nasza kochana , nawet nie obejrzysz się jak Oleńka z Tobą na grzybki pomknie:-)

Ja spać nie mogę, kroi mi się etat i strasznie to przeżywam. Po siedmiu latach zmiana pracy...Trzymajcie kciuki, bardzo mi zależy:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

kurki w lesie juz sa.
Przynajmniej u mnie na wsi.
ja mieszkam bliziutko lasu, kiedys to chodzilam prawie codziennie, niestety teraz to sama sie boje, kiedys bylam odwazniejsza...
Poza tym dzieciaczkow niemam z kim zostawic gdy maz jest w pracy, ana grzyby lubialam chodzic dosyc wczesnie.
Uwielbiam kurki.jajecznice z kurkami, sos na bazie smietany z kurkami do miesa, ziemniakow czy kopytek...kurki to moje najulubiensze grzyby, no keszcze prawdziwki sa tez smaczne.
Kiedys pojde na grzyby, tylko ciezko mi teraz wstawac rano:-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Mamo b - ja nie jestem rodowitą gdynianką, tylko gdańszczanką i nie znam grzybowych miejsc w okolicach Gdyni. Może coś polecisz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

No tak, Lipusz koło Dziemian a w Dziemianach zawsze z rodzicami zbieraliśmy grzyby i to ogromniaste ilości. Chyba trzeba się wybrać, może mamę namówię:-)

Ja to najbardziej kocham risotto z kurkami i kurki w śmietanie z boczkiem i cebulką, aż ślinka cienkie:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

ech, ale żeście dziewuszki temat kurkowy nakręciły...ostatnia partia mrożonych mi została, więc zapasy zrobić muszę, na myśl o polędwiczkach wp. w sosie kurkowym, albo zalewajce z kurkami, albo kremie z kurek odlatuję momentalnie...o jajecznicy z kurkami nie wspomnę...my sami zbieramy, bo co roku kilka dni spędzamy weekendowo gdzieś na kaszubach, także na cały rok zapasy mamy zazwyczaj pomrożone:) do zbierania polecam okolice Lipusza, tam jest dosłownie wysyp kurek, niektóre wielkości dłoni mają kapelusze, takie cudne!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Przedstawiciel Thermomix (70 odpowiedzi)

Szukam przedstawiciela thermomix z Gdańska. Ktoś zna??

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...

Sushi... (11 odpowiedzi)

Gdzie kupujecie rybę, żeby mieć pewność, że świeża? Przepisy też mile widziane, zwłaszcza z...