wczoraj wieczorem MamaKlaudii tak mi narobiła smaku na łazanki, których nie jadłam 10 lat(i nigdy nie robiłam), że nie wytrzymałam i dzisiaj na obiad były łazanki :]
Wczoraj spaghetti po bolonsku.
Dzis ryba w marynacie z octu balsamicznego, potem na patelnie z odrobina masla i bialego wina, do tego pieczone warzywa i ziemniaki.
Jutro zupa jarzynowa z kasza, do tego salata z pomidorami.
W srode chilli warzywne z roznymi rodzajami fasoli, do tego ryz.
Ola - widzę, że polubiliście chińszczyznę z mojego przepisu :] cieszę się, że Wam smakuje :) chyba też niedługo zrobię :)
u nas wczoraj krupnik z serduszkami :) i schabowe z panierowaną cukinią(posypaną suszoną miętą i tymiankiem - tak robię na grillu bez panierki, więc i pod panierkę posypałam)
dzisiaj ciąg dalszy krupniku :) i muszę coś zrobić z piersią ptaszora :P
poza tym kupiłam fajne mięsko na smalczyk i skwarki - więc chyba dzisiaj wieczorem będzie kasza gryczana z twarogiem, skwarkami i szczypiorkiem :)