Podpowiedzcie mi proszę, co można jeść w ciąży? Dużo się mówi, że warzywa, owoce, ciemne pieczywo, kasze... Ogólnie zdrowo. Tylko jak dla mnie trochę za ogólnie.
Mam problem, że nic mi nie smakuje, wiadomo, ciąża, niby normalne, ale trochę zaczyna mnie to martwić. Wszystko pachnie mi chemią, warzywa i owoce też. Stąd moje pytanie: gdzie można kupić świeże produkty rolne w okolicach Jasienia? I jakie konkretnie jeść warzywa i owoce? Bo brokuły, marchewki, jabłka czy banany z auchana po prostu mnie odrzucają. Jem bułki z twarogiem i niezdrowe płatki z mlekiem. Marzę o ładnym żółtym bananie, ale nigdzie ostatnio takich nie widziałam:(
Czy można spokojnie jeść maliny? Jak je myć, żeby uniknąć zarażenia listerią, czy co tam może być?
Gdzie kupić truskawki?
Jakie jeszcze owoce i gdzie można dostać?
Do innych ciężarówek: będę wdzięczna za jakieś przykłady, co Wam smakuje i gdzie można to kupić:)

przede wszystkim jeść owoce i warzywa sezonowe - truskawki jesienią czy zimą są juz tylko sztuczne , sprowadzane , opryskane chemią ..więc leczo z papryki, cukinii itp, jabłka , gruszki , zimą trochę cytrusów mandarynki, pomarańcze bo sa wtedy najlepsze te z naszych sklepów itp. , jak siedzisz w domu to masz czas upiec coś jakies domowe ciasto ze sliwkami , biszkopt z owocami itp jesli lubisz sniadania na slodko to akurat

yenna, nie wiem ktory masz tydzień, ale na początku mnie też odrzucało od wszystkiego.. Jak gotowaliśmy mieszankę warzywną dla psa (taką z tesco najtańszą, dodajemy do puszki) to musiałam siedzieć w pokoju zamknieta, bo mnie na wymioty brało.
Jedz to co lubisz (oby zdrowe nie, np. mc donalda ;P), ochota na inne rzeczy przyjdzie z czasem :)

W ciazy nie powinno sie jesc tego co moze zagrazac bezposrednio plodowi, czyli: serow plesniowych, sushi, tatara, pasztetow. Oczywiscie alkohol i papierosy w kazdej ilosci zakazane. Coli tez bym nie pila.

Poza tym wszystko mozna z umiarem, zeby Cie jakies wzdecia, czy inne problemy trawienne nie chwycily, bo zawsze sa mniej przyjemne w ciazy niz normalnie ;) .

Dodam link, w komentarzach dokladnie napisano o co chodzi z serami (tez oscypki, czy feta) i pasztetami. Ja co prawda czytalam o tym juz 8 lat temu, gdy w ciay bylam, ale moze ktos tematu nie drazyl.
Listeria moze prowadzic do poronienia, lub wad rozwojowych plodu, a skoro kobiety w ciazy sa wielokrotnie bardziej narazone na zakazenie to lepiej zrezygnowac z takiego jedzenia.

http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/748/w-ci%C4%85%C5%BCy-lepiej-unika%C4%87-ser%C3%B3w-ple%C5%9Bniowych/

Czego nie jeść, to niestety wiem. Chodzi mi raczej o to, że jak idę do sklepu i patrzę na te wszystkie produkty, co leżą na półkach, to właściwie każdy wpada mi do kategorii "nie jeść". A bo to sam cukier (płatki śniadaniowe, jogurty, serki), a bo to wzdęcia(warzywa), zgaga (od głupiej wody mineralnej nawet), albo po prostu brzydko pachnie (wędliny). Ile można żywić się kefirem, twarogiem i bułkami z masłem? To nie może być zdrowe dla dziecka...
Dlatego właśnie pytam o konkretne miejsca, sklepy i produkty, bo sama nic nie umiem wymyślić.
Skończyłam dziś 11 tydzień, schudłam już 5kg, chociaż wymiotowałam tylko raz. Ogólnie jestem łasuchem, uwielbiam gotować i zawsze miałam milion pomysłów na róże pyszności, a teraz na samą myśl o gotowaniu chce mi się płakać:(

Powinno minac jak skonczysz 12tc :) .

owoce i warzywa najlepiej kupować z działek, przy Kartuskiej jest ich pełno i kiedyś sprzedawali przy drodze. może tam spróbuj. albo na jakimś ryneczku?

Warzywa i owoce kupisz na hali w Gdańsku, ja np. na śniadanie jem pomidora(ze szklarni sąsiada) z mozarellą i bazylią z ogrodu, do tego bułka śweża z własnej roboty pasztetem.
na drugie śniadanie jogurt z bananem, musli i suszonymi owocami (musli, suszone owoce i przyprawy kupuje w młynie w Pruszczu Gdańskim)
Na obiad dzisiaj akurat piekę szynkę do tego ryż z warzywami (cukinia, papryka, cebula,pieczarki) i surówka z pomidora ogórka i cebuli.
na podwieczorek budyń na mleku
Kolacja jajko na miękko i kanapka z masełkiem.
W ciągu dnia przegryzę jabłko, arbuza, suszoną żurawinę, suszone śliwki i drożdżówkę.
Nie ma co wariować tak naprawdę bo wszędzie dzisiaj są konserwanty i chemia i dziecko jak się już urodzi też takie produkty będzie jadło.

Ja tez jestemw ciazy to juz 24 tydz ;D jak skonczysz 3 miesiac to powinna byc juz lepiej, ja mialam podobnie, odrzucalo mnie strasznie na rozne zapachy, np na smazone kotlety, ktore uwielbiam ;) teraz jest lepiej ;) ja owoce i warzywa kupuje na rynku w pruszczu gdanskim w niedziele. jade tam z mezem i wybieram warzywa, ale nie kupuje ich na pieknych straganach gdzie warzywa i owoce sa z gieldy, ale na mialych straganach, gdzie widac ze ludzie sprzedaja swoje warzywa z dzialki bo chca zarobic ;) Mi lekarz powiedziala ze owoce powinnam ograniczyc do jednej sztuki dziennie ( mam niestety spora nadwage ) nie pic absolutnie sokow z owocow bo to ma duzo kalorii ;/ jem natomiast szpinak i brokuly bo brakuje mi zelaza, a w tabletkach nie moge przyjmowac bo wymiotuje. a co do zgagi to niestety mam ja prawie codziennie i nie wazne co jem;/ lekarz mi powiedziala ze neistety ale musze jakos z tym zyc i postarac sie za wszelka cene unikac tabletek na zgage, pomaga mi np zucie gumy :) pozdrawiem Cie cieplutko i zycze zdrowka no i aby szkrab rozsl jak na drozdzach