Od środy 02.11 korki jak nigdy przedtem, istny armagedon.
Małomiejska/Świętokrzyska stoją w kierunku Gdańska nawet od Havla (albo jeszcze wcześniej), Havla w kierunku Armii Krajowej stoi od Świętokrzyskiej.
To pierwsze - domyślam się, że remont Traktu. Ale ten remont nie zaczął się przecież w środę - a wcześniej aż tak źle nie było. A Havla? Zawsze stała, ale też nie aż tak.

zapewne aura, ludzie przesiadają się z rowerów, moto, skuterów do samochodów - do tego dochodzą codzienne awarie kumunikacji miejskiej po którcyh ludziom ona zbrzydła i również przesiadają się do 4oo

Wygląda jakby przesterowali światła na święto Zmarłych i zapomnieli powrócić do stanu poprzedniego.

Zamiast puszczać Łostowicką i HAvla , pierszeństwo mają przyjezdni na AK.

Technicy - magicy.

dodatkowo, długość świateł na skrzyżowaniu Havla/Łódzka w porównaniu do natężenie ruchu, to kpina. Na Havla są za krótkie, zanim korek się ruszy to zdąży przejechać kilka samochów i światło gaśnie. Potem wjeżdżają auta z Łódzkiej - nie patrząc, czy skrzyżowanie jest wolne i blokując je. I znowu korek, znowu Havla nic nie rusza