Co się dzieje z rodzicami?

Jestem nauczycielką w szkole podstawowej. W tym roku, jak zapewne wiecie, mamy zapewnić opiekę dzieciom w przerwie świątecznej i ja to rozumiem. Trudno zorganizować opiekę, kiedy oboje rodziców pracuje, zwłaszcza, kiedy niedługą będą ferie. Ale kiedy zobaczyłam listę zgłoszonych, zdębiałam. Trzy czwarte osób zgłoszonych, to dzieci, których przynajmniej jeden rodzic nie pracuje! Dlaczego rodzice pozbywają się dzieci z domu? Ja jako rodzic bardzo cieszyłam się na to wolne. Wspólnie z synkiem planowaliśmy ten przedświąteczny czas. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego rodzice uciekają od swoich dzieci?
popieram tę opinię 52 nie zgadzam się z tą opinią 52

Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?

Oj zaraz się rozpłaczę z powodu nieszczęścia tych dzieci co to brzydcy rodzice do szkoły i przedszkola chcą w przerwie międzyświątecznej przyprowadzić,nie wiem tylko czy bardziej mam płakać powodu dzieci czy tych biednych,bitych i kopanych nauczycieli co to w końcu jak tysiące innych Polaków do pracy przyjść muszą bo to przecież dni wolne od pracy nie są.Proponuję jeszcze parę tygodni wolnego nauczycielom w roku dołożyć bo przecież wakacje i ferie to mało.
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 22

Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?

Szkoda, ze w tym wszystkim zapomina sie o dziecku, które powinno odpocząć. Nie tylko mama jest zmęczona. Dzieciak powinien troche pobyć w domu, w ciszy. Pospać troche dluzej, pobawić sie. Siedząc całymi dniami w świetlicy codziennie nie ma na to szans. Czas świąteczny za moichh czasów był po to by wypocząć. Teraz dzieci nie maja kiedy pobyć w domu. Nie maja kiedy isc na spacer. Ja tez jestem mama i nie posle dziecka do szkoły. Wszystko da sie zorganizować jak sie chce.
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 15

Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?

autorko wątku nie przejmuj się tymi atakami, bo jak mówią
"uderz w stół a nożyce się odezwą" no i się odezwały

a co do krytyki wyboru zawodu nauczyciela przez autorkę, to proponowałabym zastanowienie się dobrze nad wyborem macierzyństwa przez niektóre pancie, zeby później nie obarczać swoim lenistwem wychowawczym szkolę czy przedszkole.
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 20

Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?

w te dni będzie tylko opieka, a nie rozrywki. Może waszym dzieckiem się zająć nauczyciel z gimnazjum, który nie będzie się wysilał i zabawiał zerówkę.Nie mówiąc już,że oni się małych dzieci boją;)-brak wprawy bo jednak na co dzień nie zajmują się maluchami ale jak dostaną przydział to przyjdą. Świetlice są tylko i wyłącznie dla rodziców pracujących, co nie mogą zapewnić dziecku opieki z tego powodu. Dyrektor może nawet te dane zweryfikować.W tych dniach jest tylko opieka awaryjna, a nie dla wszystkich bo jest tylko jeden lub dwóch nauczycieli wtedy i nie ogarną. Dla dziecka najważniejszy czas to ten z rodzicami, to chyba każdy wie, a my widzimy jak tych rodziców dzieciom brakuje. Potem dziecko płacze,że mama jest w domu, bo one wszystko mówią-szczerość dziecięca. A jak się czuje dziecko, które wie, że rodzeństwo jest ważniejsze od niego- one nie zawsze powiedzą rodzicom o swoich odczuciach. My potem właśnie musimy takie dzieci pocieszać. Ja, jako matka nigdy nie podrzucałam starszego jak byłam na macierzyńskim, teraz też robię co mogę żeby się wyrobić i odebrać dzieci- są w innych szkołach. Posiadanie młodszego dziecka nie jest podstawą do wysłania dziecka, tego typu dzieci u nas w szkole nie mogą chodzić do świetlicy-wiadomo rodzice kombinują, więc zupełnie tego wyeliminować się nie da. A świetlica z gumy nie jest,więc weryfikacja musi być, bo się też zwyczajnie tyle dzieci nie zmieści
A nauczyciele też mają swoje rodziny. Przygotowania do świąt z moimi dziećmi to dla mnie bardzo ważna sprawa.Do fryzjera chodzę w soboty;)
Ciekawe czy te dzieci potem będą się pozbywać tak samo rodziców na ich starość
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 16

Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?

autorka ma rację,niestety mówie tu o tych mamciach, które na co dzień nie pracują i posyłają właśnie w takie miedzy świąteczne dni dziecko do placówki szkolnej czy przedszkolnej zeby miec czas dla siebie, bo to ze nie pracuje i ma kiedy odpocząć to jeszcze jej mało.

no co bedzie wymyslała artakcje dla dziecka i spedzała z nim czas skoro dziecku nalezy sie opieka pani ze szkoły czy przedszkola

znam i takie, które nawet w wigilię przyprowadzają dzieci do przedszkola, bo płacą to wymagają, bo to takie uciążliwe zająć się swoim dzieckiem, ono absolutnie nie potrzebuje odpocząć
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 17

Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?

Ahalia z Twojej wypowiedzi wynika, że wybrałaś zawód ze względu na ilość wolnych dni - bez komentarza.
Nie znasz sytuacji tych rodzin, nie wiesz z czym muszą się zmierzać na co dzień, oceniasz ich na podstawie tego, co zawarte w dzienniku? Skąd wiesz, czy np. taka mama bądź ojciec nie podjęli się dodatkowej pracy, aby mieć za co urządzić święta? czy nie muszą biegać i załatwiać spraw urzędowych? czy nie mają wówczas rozmowy o pracę? Nie cierpię osób, którzy odgórnie zaglądają innym w życiorysy i oceniają po pozorach. Ty jako pedagog powinnaś wykazać się i większą wyrozumiałością i przede wszystkim taktem.
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Dla dziecka jest ważny i czas z rodzicami i z innymi ludźmi. Chyba ze jest noworodkiem. Osobiście mam wolny zawód ale tez okresami bardzo wyczerpujący. 2 lata opiekowalam sie moja córka osobiście. Teraz mam nianie i czasem biorę ja w dni kiedy mam wolne żeby sobie odpocząć, pójść do fryzjera, kawiarni, na zakupy. Mam do tego prawo bo przede wszystkim jestem mama ale tez kobieta, człowiekiem poprostu i mam prawo do dnia dla siebie. Mam do niego prawo, żeby potem z większą energia i radością spędzić czas z corka. Mam tez do niego prawo bo taki dzień tylko dla siebie sprawia mi radość.
popieram tę opinię 36 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Co się dzieje z rodzicami?

XXX popieram, ktoś wyżej napisał że mając dwójkę to starsze pośle do szkoły żeby odespać... porażka, albo żeby iść do fryca, ale tam siedzisz max 3 godz a dzieciaka posyłają na cały dzień
mój ma tylko 3 latka, ale póki co prawie wszędzie targamy go ze sobą, i co z tego że nie ma w tym czasie super ekstra zabawy i zorganizowanego czasu, dla niego najważniejsze jest że jest z rodzicem/rodzicami
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 11

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Jeszcze w zeszłym roku cieszyłabym się z faktu, że nie muszę się martwić co zrobić z dzieciakami
Teraz jestem na zwolnieniu i przez myśl mi nie przyszło posyłać do szkoły ,
po prostu też chcę odpocząć od porannego wstawania i dzieciakom też się należy
A posprzątać czy ugotować można razem
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Wyraźnie napisałam, że nie narzekam, że muszę przyjść w tym czasie do pracy i że rozumiem rodziców pracujących, bo faktycznie nie wszyscy mogą zapewnić opiekę dzieciom. Jestem zbulwersowana faktem, że rodzice pozbywają się swoich pociech z domu. Tak jak pisałaś są zawody, w których pracuje się w święta i trzeba to wziąć pod uwagę wybierając swoją pracę. Kiedy ja wybierałam swój zawód, nie trzeba było w przerwie świątecznej chodzić do pracy.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 32

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Ahalia Masz rację nauczyciel nie jest darmową opieką, bo mu się za to płaci. Lekarze, policjanci, straż pracuje w trakcie świat i nie narzekają. Być może dlatego, że wiedzieli, jaką pracę wybierają.
Skoro zajęcia być powinny, to niech będą. Niech rodzice robią, co mają do roboty, a nauczyciele niech opiekują się dziećmi.
popieram tę opinię 48 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Fakt nie rozumiem tego, że nie chce się spędzać czasu z własnym dzieckiem!
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 34

Re: Co się dzieje z rodzicami?

a jak mamy takich pedagogow jak Ty, to tez biedne te nasze dzieci. takim jadem ziajesz, pewnie dlatego, ze musisz pojsc do pracy, jak zresztą większość rodzicow w tym przed i miedzyswiatecznym czasie, a nauczyciele przyzwyczaili się do wielu przywilejow....

chyba nie zrozumialas co tu mamy napisaly, szkoda...
popieram tę opinię 40 nie zgadzam się z tą opinią 20

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Po pierwsze nauczyciel nie jest darmową nianią dla mam, które chcą sobie zrobić wolne od dziecka. Z waszych wypowiedzi wynika, że dziecko to tylko ciężar, który najlepiej wypchnąć z domu. Jeżeli nie potraficie się zająć dzieckiem, bo macie drugie, to chyba pora przemyśleć fakt posiadania dzieci w ogóle. Spędzanie czasu z własnym dzieckiem jest dla was męczące? Super, tylko pogratulować! Zaczynam rozumieć, dlaczego dorośli oddają swoich rodziców do przytułku. Przecież muszą obiad ugotować i do fryzjera pójść. Biedne te nasze dzieciaczki, traktowane jak przedmioty. Spadaj synku, bo mama nie pracuje i musi od ciebie odsapnąć.
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 47

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Ja jestem na macierzyński, mam 3 dzieci, dorabiam sobie w domu, poza tym na swieta tez cos trzeba przygotować i posprzatac dom.
Czy uważasz ahalia, ze lepiej będzie dzieciom siedzieć w domu, nudzic się, bo same średnio potrafią sobie zorganizować czas, niż pojsc do szkoły, gdzie pedagog swietnie się nimi zajmie i poswieci im więcej czasu niż ja będę mogla poswiecic swojego czasu w domu?
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Co się dzieje z rodzicami?

a co w tym złego że chcą iść do fryzjera? Mają iść z dziećmi?

Wszystko fajnie, ale jak się pracuje przynajmniej 8 h plus dojazdy czyli 9- 10 i jest się w domu po 17 i trzeba posprzątać, obiad zrobić , zająć się dziećmi to naprawdę przydałby się jeden dzień na fryzjera. I to nie świadczy że dziecko jest dla nich przedmiotem.
popieram tę opinię 34 nie zgadzam się z tą opinią 19

Re: Co się dzieje z rodzicami?

jesli az 3/4 zgloszoych to niepracujacy to pewnie mlode matki na macierzynskim z noworodkami i niemowletami pod opieka (wcale sie az tak nie dziwie, ze chca odetchnac/zdrzemnac sie jak starszak bedzie w szkole). Nie wierze, ze tylu rodzicom az tak dobrze sie powodzi, by nie pracowac...
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Co się dzieje z rodzicami?

a może nie które dzieci beda mialy więcej atrakcji w szkole niz w domu. rodzice ktorzy maja codzienne inne obowiązki ,nie poswiecu im tyle czasu to coś zlego... ? własnie dorywcze prace i itp. . Takze to jest decyzja rodziców. Nie ktore dzieci to nawet wola byc w swietlicy bo tam im dobrze maja koleżanki i kolegów a nie w domu siedzenie przed tv i mamo nudze sie, a idz wlącz sobie bajke:)
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Co się dzieje z rodzicami?

Słyszałam dwie matki co się ciszyły że będą miały czas na fryzjera I inne sprawy, a dziecko to chyba dla nich niepotrzebny przedmiot.smutne to.
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 21

Re: Co się dzieje z rodzicami?

popieram tytuł "co się dzieje z rodzicami?" - ale ciut w innym kontekście. W ludziach jest teraz strasznie dużo jadu - zgnoić, dowalić, poniżyć - o to właśnie chodzi! cała ta afera z nauczycielami - w szkole u moich dzieci zawsze była świetlica w te wolne dni, nauczyciele mają dyżury i nikt się nie czepia. Ale to w jakim świetle część rodziców w tej chwili przedstawia nauczycieli to jest kpina! Traktuje się ich jak nierobów zgarniających kasę. Jak to takie łatwe, lekkie i przyjemne to dlaczego Wy nie wybraliście tego zawodu??? Ja podziwiam nauczycieli - już od przedszkola - za cierpliwość, za zdolność nauczenia, za ogarnianie tych dzieciaków - ja bym tak nie potrafiła. A jeszcze dobijają mnie niektórzy rodzice, którzy wszystko wiedzą najlepiej, chcą ingerować w nauczanie, ale w domu to podstaw dobrego wychowania dziecka nie nauczą, bo to przecież szkoła wychowuje...
popieram tę opinię 43 nie zgadzam się z tą opinią 13

Inne tematy z forum

Adwokat- rozwód- podział majatku (60 odpowiedzi)

Szukam bardzo dobrego adwokata z trójmiasta, który zajmuję się rozwodami i podziałem majątku....

co myślicie o mieszkaniach w Falowcu (72 odpowiedzi)

mam zamair kupić mieskzanie i zastanawiam się nad falowcem

problemy ze skora (5 odpowiedzi)

z 3 tyg temu zauwazylam u 1,5 rocznego synka ze na glowce gdzie ma wloski ma wysuszona skore,...