1970 Polacy strzelają do swoich rodaków, czołgami rozjeżdżają demonstracje, które wybuchły po ogłoszeniu przez rząd podwyżek żywności. Gdyby wówczas widzieli jakie podwyżki zapowiedziano dzisiaj....szkoda gadać. Maj 1977 - ginie Stanisław Pyjas, skatowany przez polską Ubecję. Grudzień 1981- Polacy wypowiadają wojnę swojemu narodowi, ginie kilkadziesiąt osób. Wolność stłumiona na lata. Październik 1984 - Polscy funkcjonariusze UB mordują ks. Popiełuszkę.
Wszyscy ci sprawcy, to nie byli jacyś tam okupanci, "ruscy", czy inni oby agresorzy. Swoimi rękami dusimy siebie nawzajem. Nie Moskwa, nie Berlin. To wszyscy ci, którzy byli i są władzą w tym kraju są zdolni do takich czynów. Są zdolni do wszystkiego, by w imię rzekomych ideałów obrony narodowych wartości, opatrznie postrzeganego prawa, posługiwać się kłamstwem i zbrodnią. Tak jak zbrodniarz, PIS boi się prawdy ujawnianej przez nie podlegające im media. Dąży do całkowitego podporządkowania sobie propagandy. Bez niezależnych mediów nie dowiedzieli byśmy się o gnojeniu niewinnego człowieka z Seicento, oszustwom posła Mejzy, interesom premiera w obrocie gruntami, pedofilii i złodziejstwu polskich księży. To tylko przykłady spraw które ciągle nie mają swojego finału przed sądami, są ciągle zamiatane pod dywan. Taki naród, który sam siebie wykańcza, chyba nie zasługuje na wolność, skoro sam swoich obywateli przez dziesiątki lat pozbawiać chce wolności. Może i potrafimy, chociaż historia mówi inaczej, walczyć o wolność Naszą i Waszą, ale ciągle musimy walczyć o tą wolność we własnym kraju, z własnymi rodakami. Pieprzę taką wolność.