sA TAKIE ULICE w Bojanie, o których zapomniał chyba sam PAN BÓG.
Ulica Św. JÓzefa, Poległych Żołnierzy, mjr. Bojana. Patroni wspaniali, coś znacząa dla Bojana, katolików itp.
Czy stan tych ulic, nieprawdopodobne dziury i wyjątkowo niedbałe ich "równanie" nie godzą w powagę swoich patronów.
Czy Pan Wót wie kim oni byli, czy jest katolikiem, o św. Józefie chyba słyszal.
Może ktoś z Forumowiczów ma jakis pomysł?

Tak zupełna racja.Tylko czy wiedza/niewiedza Wójta coś zmieni? Jak pisałem wielokrotnie, sam Wójt na zebraniu w ZS Bojano z mieszkańcami powiedział wszem i wobec, że nie ma funduszy na utwardzenie dróg.
Obiecał za to częstsze równanie i wysypywanie tłuczniem dróg, a w tej materii w br. dzieje się jeszcze mniej niż w 2011 r. Może tu coś działajmy, skoro w najbliższej przyszłości nie ma szans na utwardzanie?

Brakuje także oświetlenia dróg. Właśnie wracałem do domu ul. Partyzantów Kaszubskich i to jest "cios wójta poniżej pasa w mieszkańców". Ciemno jak nie powiem gdzie i nie powiem u kogo. Błoto po kostki i nie ma szans w tych ciemnościach na ominięcie dziury. No chyba, że jedzie jakiś auto, ale wtedy jesteśmy ubłoceni do szyi, bo Sz.P. kierowca, albo nas nie zauważył, ewentualnie zapomniał zachować bezpieczną odległość od pieszego lub co gorsze jedno i drugie w połączeniu z jego pośpiechem. Co tam pieszy - taki "robaczek na drodze". Skoro i tak jest mokry od deszczu, to nic kałuże już nie zmienią. RĘCE OPADAJĄ. Niedługo będę się drapał po kostach na stojąco.

Więc moim pomysłem jest utworzenie w najbliższej (1 może 2 miesiące) strony internetowej społeczności gminnej wraz z forum, gdzie będzie można wywołać Wójta, urzędników i Radę Gminy do tablicy. Może odpowiedzą na nasze pytania.
Pozdrawiam

U nas w gminie co potrafia zrobic to tylko zbierac pieniadze Na utwardzenie drog i oswitlenie niestety nie ma Wszedzie bloto i dziory O braku oswietlenia na nowych ulicach juz nie wspomne
Ostatnio bylem w sprawie kanalizy i pytam sie dla czego musimy placic za podlaczenie do niej skoro jest to dotowane z UE ? Wiczlino tez jes dotowane z Unii a nic nie placa ? Odpowiedz byla krotka Gdynia jest Gdynia a my jestesmy gmina Szemud
Szkoda ze do wyborow jest jeszcze troche i narazie nic sobie z nas nie robia
Tom popieram Twoj pomysl , tylko tu sie na pomyslach konczy i dalej nikt nic nie robi Niestety ;(
Pozdrowienia

Z tego co wiem, to chyba rozstrzygnieto w NSA podobna sprawę. Sąd orzekł, że sfinansowanie inwestycji z budżetu unii wyłącza prawo poboru oplat przez gminę. Warto poszukać.

Ja tylko znalazłem to:

"W przypadku, gdy wartość nieruchomości wzrosła w wyniku wybudowania urządzeń infrastruktury technicznej ze środków Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego, środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej lub ze źródeł zagranicznych niepodlegających zwrotowi, właściciele lub użytkownicy wieczyści takich nieruchomości zobligowani są do uiszczania tzw. opłaty adiacenckiej."

http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2010/DU2010Nr102poz%20651.asp

Oczywiście nie twierdzę, ze NSA takiego wyroku nie wydal, ale ja nie mogę znaleźć takowego. A szkoda.

Ale jest tez:

Wysokość stawki procentowej opłaty adiacenckiej ustala rada gminy w drodze uchwały.

Opłatę adiacencką można, na wniosek właściciela nieruchomości, rozłożyć na raty roczne płatne w okresie do 10 lat. Gmina zabezpiecza swoją należność np. przez ustanowienie hipoteki.

ciekawe czy będą wydawać zgody?
Pozdrawiam

Odpowiedź urzedników w Szamudzie w sprawie finansowania infrastruktury z funduszy UE i opłat adiacenckich dowodzi lekceważenia obywatela, albo głąbowatości tego urzędnika. W obu przypadkach to nie obywatel ma znać prawo, a urzędnik, który może dzialać tylko na podstawie prawa.
Co do opłaty adjacenckiej, od 2007 roku zakres nakladów oprócz środków skarbu państwa lub samorządu terytorialnego został, niestety, rozszerzony o środki z UE lub inne zagraniczne, i tu Uwaga- niepodlegające zwrotowi! Powinniśmy zatem badać, czy dotacje unijne PODLEGAJĄ zwrotowi!!! Do zbadania.
Użyte w przepisie słowo "lub" oznacza, że odnosi się ono zarówno do środków UE jak i innych zagranicznych. Przed 2007 roku pewnie żadne roboty w Bojanie nie były wykonywane.
tj. art, 143 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Będę szukać ewentualnych rozstrzygnięć NSA. Urzędnikowi należy pokazać, gdzie jest jego miejsce, chyba nie na urzędzie za nasze podatki.

Urzędnicy w naszej Gminie,mają takie pojęcie o prawie jak szewc o promach kosmicznych.Często trzeba im przedstawiać kodeks prawny i odpowiednie artykuły i paragrafy żeby ich przekonać że nie mają racji, to straszne.

Przepraszam ale co, ma nazwa ulicy do jakości. Czy ulica Mjr. Bojana czymś bardziej wyróżnia się od np Na Dambnik, albo np. Leśnej, czy Polnej

Nie, nie wyróżnia się. Wszystkie ulice w Bojanie mają taki sam status jeżeli chodzi o ich remont, odśnieżanie, równanie itd.

Autor/ka postu chciała wójtowi przypomnieć, że na wsiach są też ulice położone zupełnie z boku i mniej uczęszczane i niestety zapomniane przez wszelkie służby drogowe. Przynajmniej ja tak zrozumiałem. Dotyczy się to jak dla mnie Polnej i Leśnej i każdej innej także.

Brnąc dalej - choć z wątku o patronażu ulic zrobiliśmy jak zawsze wątek o jakości dróg i kanalizie, to chyba oznacza to, że te problemy są największymi w naszej miejscowości.

Pozdrawiam.

Może ktoś ma pomysł, jak wymusić poprawną robotę spychaczowych. Oni są z przetagów. Czy w umowie mają obowiązek wyrównania, czy tylko przejazdy po drodze. Często doły są tylko płytsze i natychmiast po deszczu się pogłebiają, a pozostałe wyłażą po 2-3 dniach.
Ostatnio zdebiałam,jak inny spychaczowy, po wskazaniu czego oczekuję ( prywatna rozmowa) upewnil się, czy dobrze mnie zrozumiał. Zapytał mnie, czy chodzi o takie "zlizywanie"!
Odkrycie! Oni "zlizują"!!!Po co taka robota? Ile nas to kosztuje, czy ktoś sprawdza przed rozliczeniem rachunku. A może stworzymy zespół do oceny pracy Spychaczowego aby zapłata następowała po uzyskaniu popzytywnej opinii takiego zespołu. Chyba musimy wziąć sprawy w swoje ręce. Kto jest sołtysem nawet nie wiem.

chyba ma rację po co zdzierać utwardzoną nawierzchnie. Dziury po deszczu powstają od sposonu pokonywania ich jeśli kierowca pędzi jak szalony to wyrzuca wszystko na boki. Podczas mniejszej prędkości też zachodzi taki proces ale wolniej, dłużej utrzymuje się lepszy stan

Witam.
Jeżeli mogę coś zaproponować. To jeżeli by można było, to kontynuujmy wątek o drogach w tym temacie http://forum.trojmiasto.pl/Drogi-osiedlowe-w-bojanie-t417505,4,16.html

Robimy sobie mały "misz-masz" z postami. W końcu nie będziemy wiedzieć, co w którym wątku jest.
Choć zdaję sobie sprawę, że którykolwiek post dotyczący Bojana otworzyć to prędzej, czy później znajdzie się w nim wątek drogi. ;-)

Pozdrawiam serdecznie.

@ do L.G.

Napisałeś: Tom popieram Twoj pomysl , tylko tu sie na pomyslach konczy i dalej nikt nic nie robi Niestety ;(

Ja już zacząłem tak jak napisałem, jesteś chętny pomóc? Jeżeli tak daj jakiś namiar na siebie (najlepiej w necie). Nie chcę zamieszczać tu linka do swojej pracy, bo sprawa ma charakter rozwojowy. Jestem na początku swojej pracy, więc jeszcze nie pora na pokazywanie efektów. Sam niestety tego nie podźwignę, ze względu, że też jeszcze pracuję i prowadzę społecznie inne rzeczy.
Pozdrawiam.

Jak co dzień, dzisiaj wyjeżdżałam do wsi z przerażeniem, jak dotrę ulicami Poległych ŻOłnierzy, św. Jozefa, Wrzosową itd. I co! Radość wielka. Cała droga wyrównana i to jak! Nie "zlizana" tylko, po prostu wyrównana! Nawet po dwóch górkach tłucznia, chyba tylko zsunietego z przyczepy, obok lasku przy palacu, nie ma śladu, wyrównano!!!
Ludzie, co się stało?! Czy już będziemy jeżdzić po równinie, czy dolinach , jak w piosence "Taka gmina".
Czy nasze opinie na forum pomogły, a urzędnicy się przejęli?
Pozdrawiam wszystkich urzędników, a pana od spychacza w szczególności.

;-) @jaga, i to jest właśnie ten dzień, który powinnaś zapamiętać, bo znów długo chyba się nie zdarzy.

Fakt, "pan spychaczowy" starał się tym razem, ale niestety zostały pominięte pewne odcinki. Nie napiszę specjalnie jakie, by nie wyglądało, że dbam tylko i wyłącznie o swój interes. Mam tylko cichą nadzieję, że to było tylko preludium równania i dziś nastąpi kontynuacja z wczoraj.

Co do forum. Nie sądzę, że nasze "beczenie i płakanie" w sprawie drogi było właśnie tym impulsem, który pchnął urzędników do działania. Choć pewnie czytają, wszyscy czytają. I kto wie, czy niektórzy z "Nas" nie są pracownikami UG w Szemudzie. Taki "Don Pedro de Pomidorre"

@L.G. i co z moją propozycją!

Pozdrawiam.