Co zrobić?

Pewien czas temu wykonywałem remont kamienicy z lat wojennych.Niecały rok po zakończeniu remontu wychodzą pęknięcia na scianach.roboty były wykonywane zgodnie z technologią i sztuką budowlaną,wraz z materiałami.dając gwarancję na wykonane prace powstał problem,ponieważ klient nie chce poprawy,(poprawki nic nie dadzą),lecz zwrot pieniędzy.robota została wykonana,a,że w starym mieszkaniu(lata 30ste) są juz pęknięcia wewnątrz ścian,tynki utlenione to nie wina wykonawcy.co robić?czy wina jest po mojej stronie,czy po niczyjej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Dogadaj się z Klientem na niezależną ekspertyzę.
Jeśli wykaże, że remont został wykonany prawidłowo, Klient za nią zapłaci a Ty będziesz miał spokój.
Jeśli nie, to Ty bulisz za ekspertyzę i ogólnie masz przechlapane ;]

Rozmowę z Klientem w tej sprawie przeprowadź osobiście, nie przez telefon.
I miej w kieszeni włączony dyktafon.
Jeśli Klient się nie zgodzi, będziesz miał argument w sądzie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Pierwsze pytanie jak przygotowałeś podłoże i powierzchnie ścian ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Dzieki za odpowiedzi.Na ścianach i sufitach były stare tapety.zostały one zerwane do poprzednich gładzi(gipsowe na mokro).
Po zerwaniu tapet z sufitu okazało się,ze mieszkanie było zalane,pół sufitu spadło na podłogę,same pęknięcia ,pajęczyna dosłownie.
Sufity zostały zagruntowane 2krotnie Gruntem głęboko penetrującym ,została wklejona siatka elewacyjna na klej do siatki.po wyschięciu całośc wyszpachlowana dwukrotnie gładzią,przecierka,białkowanie i malowanie 2X pod finish.

Ściany( narzutka na słomie i listewkach)nie były aż tak zaorane pęknięciami,więc zostały zagruntowane i wyszpachlowane.Na scianach pęknięcia powstały w miejscach łączeń ze starym tynkiem(miejsca przesunięcia gniazdka,miejsca demontażu starych drewnianych futrym itd) czyli peknięcia są w miejscach łączenia nowego materiału ze starym.Mój materiał nie był przeterminowany,na innych remontach nie miałem żadnych problemów z tą chemią,na której bazuję.
Facet wręcz chce,aby oddać mu całą kwotę,ale to sie raczej mija z celem.Robota została przeciez zrobiona,a te peknięcia nie powstały z celowego mojego działania.Owszem,daję gwarancje na wykonane prace,ale w tym momencie to nie wiem,ale gwarancja raczej nie powinna być brana pod uwagę? Jak sądzicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Witam,

Muszę Pana zmartwić ale Inwestor ma rację że poprawki nic nie pomogą - po nacięciu pęknięć i ich zaszpachlowaniu i tak wyjdą do m-ca czasu a z drugiej strony będą widoczne zaprawki.

Co do siatki z klejem jest to metoda nie skuteczna w żaden sposób, ponieważ tynk pękając napiera na siatkę i pęka gips - wiadomo tynk nie odpadnie natomiast gips tak.

Wiadomo nie od dziś że dzisiejsze produkty są tak silnie wiążące że np. klej do płytek potrafi odparzyć tynk który wydawał się trwały ze ściana.
Dlatego też trzeba pamiętać że tynki stare SKUWAMY do zera - gruntujemy - nakładamy podkład kwarcowy lub betokontakt i proszę mi wierzyć że w tedy to tynki lub płyty lub szpachlować można.

A w takiej sytuacji Inwestor weźmie rzeczoznawcę sądowego i jasno mu napisze że tynki powinny być skute i przygotowane jak wyżej.

Ciężko mi coś Panu doradzić - ale może spróbować z Inwestorem dość do porozumienia - pytanie się nasuwa o jakiej kwocie mowa ...

życzę powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Myślę ze ta kamienica jest tak stara i sciany popekane po calosci to nawet jakbys skuł te tynki i polozyl nowe to i tak by popekalo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Panowie dzięki za odpowiedzi.
Klient chciał po taniosci i skuwanie tynków nie wchodziło praktycznie w grę.Kleić płyt inwestor tez nie chciał(bo drogo),a czy faktycznie skuwanie by coś dało??to wszystko jest tak stare,tynki i zaprawa to piasek.dlatego były tam wcześniej tapety,aby własnie przykryć te peknięcia.Mimo remontu kamienica ma nadal ponad 80 lat,gdzie przy mocniejszych opadach deszczu woda płynie po ceglanej elewacji,w połowie wypłukanej fudze.
Czy ja,jako wykonawca powinienem czuć się winny i poczuwać do odpowiedzialności za te pęknięcia?czy iść na rozprawę do Sądu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Wal do sądu. Gosc nie ma prawa żądać całej kwoty. Co do spękań, to musi ci udowodnić , że to twoja wina. Szkoda że nie dałes siatki na ściany. Ja jak mam spękania to na siatkę daję gips szpachlowy nida start a dopiero potem szpachluje gładzią. Wytrzymuje normalne naprężenia ścian.Sama gładź jest za słaba. Co do klienta to najlepiej wykupic ubezpieczenie firmy od oc kontraktowe i spać spokojnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

> najlepiej wykupic ubezpieczenie firmy od oc kontraktowe i spać spokojnie.

Na tego konkretnego klienta to już za późno :/
Ale warto o tym pomyśleć na przyszłość.
OC (delikt+kontrakt) dla firmy zajmującej sie wykończeniówką, o obrocie rocznym rzędu 500 kzł, przy sumie gwarancyjnej 100 kzł to koszt rzędu 250 zł/rok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

A tak btw:

Mam chatę starszą niż Klient Jana, bo 116-letnią.
W życiu bym nie wpadł na pomysł, żeby szpachlować to gie..co może jeszcze pół wieku temu było tynkiem ;) Bruzdy pod kable można w nim ołówkiem robić :D
Oprócz pokoju, wszędzie daję kartongips na gołą cegłę i sufity podwieszane.
Tynku nawet nie trzeba skuwać - sam odpada.
Nie wiem, czemu Klient Jana uważał kartongips za zbytek? Może materiał wychodzi ciut drożej (w co też wątpię), ale o ileż mniej roboty?
No i w dającej się przewidzieć przyszłości... raczej nie popęka.

W pokoju ściany zostawiam. Tynki były zmieniane kilka lat temu i są ok.
Na sufit (oczywiście dechy+słoma obrzucona tynkiem) planuję dać 1cm styropianu, siatkę, klej i gładź. Też nie powinno pękać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Panowie,dzięki za podpowiedzi,z OC napewno skorzystam.A ta sprawa,jak sie skończy,to dam Wam tu znać.

PS.już nigdy nie wchodzę w stare gó....no,Never!!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam Was,trzeba uważać i nie na każdą robotę sie pisać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Wchodzic to mozna tylko nie daje sie na takie cos gwarancji ze nie popeka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Lampka powinna była Ci się zapalić, jak klient chciał "po taniości", mimo, że oznaczało to ryzyko tandety.
Wtedy albo zwrot na pięcie i niech se bierze jakiegoś papudraka "po taniości" albo d*pochron w postaci pisemnego oświadczenia, że został poinformowany, że technologia na jaką się zdecydował może nie zdać egzaminu i nie będzie z tego tytułu rościł pretensji w przyszłości ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

dokłądnie tak,macie racje ,a ja sie wkopałem w bagno i mam.to jest bez sensu,faktycznie powinienem nie dawać gwarancji ta tak stare mieszkanie:(
Jesli oddać to jaki procent?aby sobie gitary z facetem nie zawracać??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Jesteś pewien że solidnie jak tylko mogłeś wykonałeś tą robotę ?
Masz czyste sumienie ?
To nie oddawaj ani grosza !
Jeśli czujesz się winny to musisz sam ocenić i wycenić co oddać .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co zrobić?

Tak,uważam ,że zrobiłem wszystko zgodnie z technologią budownictwa,bazując na materiałach,które cały czas używam.Po prostu stara chata,zalana pewnie kilka razy,gdzie jak wcześniej kolega wspomniał "fugę z cegieł można palcem wyskrobać".
kamienica przedwojenna-baraki wojskowe:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

ogród (13 odpowiedzi)

Cześć, wiecie jak zadbać o ogród przed zimą? Widziałem na stronie...

Przeprowadzki (9 odpowiedzi)

Jeśli nie macie skąd wziąć kartonowych pudeł do przeprowadzki to polecam sklep...

dom czy mieszkanie??? (432 odpowiedzi)

zaczynam juz myslec o własnych czterech katach ale ceny mieszkań jak i budowy domu mnie...