Kilka miesięcy temu zjadłem w Malice pyszny wegański Tadżin a dzisiaj dostałem...nie wiem co, w każdym bądź razie tamtego dania to nie przypominało a już na pewno nie smakiem. Kelnerka na pytanie o powód takiej metamorfozy rzuciła kilka mętnych uwag nie wartych zacytowania. Chciałbym zwrócić uwagę kucharza ( i Szefowej) że gość wraca do lokalu gdy jest pewien że zawsze dostanie to samo co poprzednim razem...ja nie wrócę.