Stworku (przykro mi nawet pisac to miano, ktore bylo dla mnie do niedawna uosobieniem dobrego humoru))
~ktos, kto wciaz uwaza , ze nie warto sie juz tu podpisac
(21 lat temu)
dzieki. nie, nie ma juz nic do wyjasniania... niestety... i prosze nie osmieszaj sie kiepskimi usprawiedliwieniami, bo to po prostu zalosne - uwlacza Twojej niewatpliwej inteligencji, ktorej nie raz dalas tu, w HP, wyraz. Twoje ostatnie wyczyny - teatrzyki, wierszyki, bajeczki, zlote mysli, krolowe sniegu, kaje, gerdy oraz wszystkie te aluzje, mistrzowska interpretacja cytatów (chyba wynikajace z nudow albo bog wie z czego) tez sa bardzo inteligentne, tyle ze dowodza braku uczuciowosci wyzszej... Dzis byl juz popis. Przeszlas na ciemna strone mocy, chyba nawet nie wiedzac kiedy. Najbardziej zal mi Kiwdula, wiesz... On naprawde cie cenil, ufal ci i na ciebie liczyl - naiwniak... A to wrazliwy czlowiek. TAK. MIMO WSZYSTKO WRAZLIWY I DOBRY. I NIE MOGE SPOKOJNIE PATRZEC, JAK GO OD PEWNEGO CZASU LINCZUJESZ. Przeciez sie juz wyniosl. Skoro ci przeszkadzal, to chyba mozna uznac, ze problem zostal rozwiazany.
Wlasciwie to powinienem przeprosic, ze ci to mowie. I przepraszam. Masz pelne prawo do takiego postepowania, masz pelne prawo do zabawy, nawet cudzym kosztem, jesli ktos ci na to pozwala. Zwlaszcza, ze to przeciez HydePark. Prosze tylko - przemysl, co napisala J.KNOW i czemu tak to pasuje do twojego postepowania. Choc pewnie tego nie zrozumiesz... Inteligencja tu na nic. Nawet sie nie rymuje... Wiersze Kiwdula rzadko sie rymowaly. Trzeba bylo serca, zeby je zrozumiec i tu tez trzeba serca... zbyt wiele trzeba, prawda? zbyt wiele dla Krolowej Sniegu z klonowego lasu?
dobranoc, przepraszam jeszcze raz, to juz naprawde ostatnie slowa
0
0