Coś więcej niż film...
Podczas planowania ślubu stanęliśmy przed dylematem(jak większość par)filmować czy nie? Stwierdziliśmy,że jeśli już wydamy na to pieniądze,to chcemy,by było to coś wyjątkowego.Tak natrafiliśmy na CoolArt.Dzisiaj-po ślubie,kiedy emocje opadły,mogę powiedzieć i będę to powtarzać do końca życia(bo jestem Im za to wdzięczna):to,że ten dzień był tak niesamowity:że czuliśmy się piękni,wyjątkowi,jednocześnie wyluzowani i roześmiani,to między innymi Ich zasługa.Każdemu życzę,by w dniu ślubu był otoczony tak życzliwymi ludźmi!Film i clip ślubny pokazujemy z dumą-są bardzo dobrze zmontowane(bez zbędnych,przedłużających się ujęć) z fajną muzyką(do tego przykładają dużą uwagę).Pełen profesjonalizm.Zdecydowaliśmy się też na podziękowania dla rodziców-absolutny hit podczas naszego wesela-polecam każdemu,kto chce w wyjątkowy sposób wyrazić miłość i wdzięczność,ale z różnych względów nie chce robić tego w tradycyjny sposób.Materiał kręci się przed ślubem,więc można przyzywczaić się do bycia filmowanym:)No i w ogóle niezły ubaw:)Ja polecam Ich wszystkim,bo dla nas współpraca zaowocowała nie tylko filmem ze ślubu,ale przede wszystkim chwilami,których wspomnienie wciąż wywołuje szczery uśmiech...