Cuda się zdarzają : )
I taki cud i mi się przytrafił kiedy zdałam egzamin w lutym tego roku po dziewięcioletniej walce. Wiele bitew w tej wojnie przegrałam i myślałam, że już nie sądzone mi być jednym ze szczęśliwców prowadzących swoje własne auto aż do przełomu, który nastąpił po zapisaniu się do Elka School i trafieniu pod skrzydła Marysi Pułas. Dzięki jej doskonałemu podejściu do tak trudnych przypadków jak ja nagle prawa strona stała się prawą lewa lewą, łączenie wielu czynności na raz stało się tak proste, strach przed kolejną przegraną bitwą znikł a ja nie mogłam doczekać się kolejnej jazdy. Teraz już wiem, że sukces zależy w największym stopniu od instruktora do którego się trafia (bo wielu przez te lata miałam) dlatego chcę podziękować Marysi i Elka School za pomoc w wygraniu tej wojny:) jeżeli uważacie, że jesteście przypadkiem beznadziejnym to nie traćcie nadziei i zapiszcie się do Elka School idąc jak w dym do Marysi :)