Witam!
Tydzień temu zdiagnozowano u mojej córki cukrzycę typu 1. Mała ma 3,5 latka. Nie jest łatwo, ale jakoś sobie radzimy. Chciałabym się poradzić może bardziej doświadczonych mam w tym temacie. Jaką stosujecie dietę u swoich dzieci? Czy dostają coś między posiłkami, czy sztywno trzymacie się wyznaczonych posiłków, a pomiędzy nie dajecie kompletnie nic? Kupujecie produkty specjalne dla diabetyków np. cukier, jak chcecie upiec np. naleśniki czy gofry?

Polecam blog SMAKOTERAPIA. dużo przepisów bez cukru, kumpela jest cukrzykiem i bardzo chwali sobie ich przepisy

Jezeli lezycie na Akademii med. W Gdansku to tam prowadza super kurs dla rodzicow, I warto kupic te polecana przez nich ksiazke. Dieta to wszystko co ma malo wymiennikow weglowodanowych, sa specjalne ksiazki do ich przeliczania, ale to wszystko powinnas sie tam dowiedziec. Zycze powodzenia, duzo cierpliwosci I w razie watpliwosci dzwonic na Oddzial. Z cukrzyca da sie zyc, chociaz poczatek I potem wiek nastoletni to bardzo trudne okresy.

byłam ostatnio na takim szkoleniu i tam nam mówili,że niestety każdy posiłek musi być wyliczony, o podjadaniu tak sobie nie ma mowy. Ale ja zaledwie liznęłam temat,żeby po prostu wiedzieć co robić jakby któreś z moich podopiecznych miało cukrzycę, to za wiele się nie wymądrzam ale jak się wyszkolisz w tym wszystkim to już ci z automatu to wszystko pójdzie:) trzeba być dobrej myśli. Powodzenia bo to trudno tak dziecku wytłumaczć,że nie może jeść wszystkiego i kiedy chce.

Najważniejsza jest edukacja zdrowotna właśnie w oddziale albo w poradni diabetologicznej. Istotne jest przeliczanie wymienników węglowodanowych i dostosowanie ich do aktywności fizycznej dziecka. Do tego oczywiście odpowiednio dobrane dawki insuliny. Pewnie najlepsza dla dzieci jest pompa, no i ważne żeby nauczyciele.przedszkolanki wiedziały, że dziecko choruje i wiedzieli jak postępować w przypadku hipo- hiperglikemii. Trzeba też zaopatrzyć się w glukagon, w przypadku spadku cukru.

Mówią, że aktualnie osoba chorująca na cukrzycę może jeść praktycznie wszystko, tylko musi zwracać uwagę na kalorie (i tu znowu przeliczanie wymienników). Po drugie nie zawsze produkty dla diabetyków są lepsze, mają inny rodzaj cukru i też podnoszą wyniki glikemii.

My mieszkamy za granicą, więc nie wiem jak się postępuje w Polsce. Szkolenie jako takie było przez tydzień w szpitalu, jak byliśmy na oddziale, ale nadal mam wrażenie, że nic nie wiem. Tutaj mówią, że dziecko może jeść wszystko, tylko potem obliczamy odpowiednią dawkę insuliny jaką muszę podać, czyli najpierw jest posiłek, potem obliczamy ile zjadła węglowodanów, a następnie jaką dawkę insuliny jej podać. Wychodzi z tego, że praktycznie każdego dnia dostaje ona inną dawkę insuliny. Jestem ciekawa jak to wygląda w Polsce, tak samo? Używacie jakiś specjalny produktów o obniżonej wartości węglowodanów? Może macie jakieś fajne przepisy dla dzieci? Nie znam nikogo z cukrzycą, więc może tutaj mi ktoś pomoże?

Na poczatku poki dziecko nie ma pompy jest 6 posilkow (1 sniadanie, 2 sniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja 1, kolacja2) co 3 godziny. Najpierw insulina, potem jedza, ale u malych czesto insulina po jedzeniu bo nie wiadomo ile zjedza. Trzeba przeliczyc wszystkie wymienniki weglowodanowe ( 1 wymiennik to 10g weglowodanow), na pompie liczy sie jeszcze tluszcze I bialka (przedluzony bolus) na pewno masz wyliczona ilosc insuliny na wymiennik. Generalnie mozna jesc wszystko ale nie wolno podjadac co te 3 godziny wiec dziecko musi sie najesc, trzeba tak skomponowac posilek (zwlasza 1 sniadanie, obiaf I 1 kolacje) zeby sie dziecko najadlo a na insulinie apetyt jest duzy. Sa produkty ktore nie maja wymiennikow weglowodanowych np. Jajo, ogorek, pomidor, musisz zaopatrzyc sie w ksiazke gdzie podstawowe produkty maja wyliczona zawartosc wymiennikow. Generalne zasady to dieta bez cukrow prostych, minimum slodyczy I sokow, ciemne pieczywo I kasze, nabial ale nieslodzony, warzywa raczej niedogotowane, musisz uzywac produktow o jak najmniejszej liczbie wymiennikow. Np. Sniadanie dla tak malego dziecka to ok. 3 wymienniki, mala kromka chleba to juz 1 wymiennik, 100ml soku tez 1 wymiennik

Zwykle na poczatku sa niedocukrzenia bo po wlaczeniuinsuliny dziecko wchodzi w remisje, czasem moze byc tak ze bedzie pare miesiecy bez insuliny, ale to niestety przejsciowy stan. Poszukaj jakiegos forum prowadzonego przez rodzicow dzieci z cukrzyca, moze tam beda jakies przepisy itp. Ale niestety dobor insuliny to metoda prob i bledow, w zaleznosci od stanu organizmu, aktywnosci fizycznaj bedziecie musieli zmieniac dawke insuliny. Z czasem mozna sie tego nauczyc ale to sa miesiace.

Www.diabetica.pl

Zachęcam do wypełnienia ankiety :) https://forms.gle/Zu266TCXD6km1bUg6 pozdrawiam.