Przede wszystkim kwiaty ale też inne. Takie czarne, wszędzie ich pełono. I chyba nie mają za bardzo naturalnych przeciwników, bo kto się takich czepi. W jaki sposób się ich pozbyć?
Niby można jeszcze solą sypać, ale przy okazji niszczy się inne rośliny i żyjątka. Z eko sposobów mogę jeszcze zaproponować próbę osuszenia terenu. Gdy nie będzie wilgoci nie będzie też ślimaków, taka prawda. Pytanie czy jest taka możliwość?
Slimakol lub Ślimex też jest dobry... Tutaj masz jeszcze wpis: https://www.sklepfarmera.pl/blog/sposoby-na-slimaki-niszczace-uprawy znaleziony w Google o tym jak walczyć z ta zarazą.