Czy Wasi męzczyzni duzo pomagaja przy dziecku??:)
Jestem ciekawa jak to wyglada u Was. Ja na razie pozostaje przy zapewnieniach mojego Mezulka, ze bedzie mi duuzo pomagal przy dzidzi, zebym w ciagu dnia miala choc 2 godzinki tylko dla siebie:) I jestem ciekawa jak to sie sprawdzi w praktyce bo szczerze to sie nie napalam. Faceci czesto chyba nie zdaja sobie sprawy, ze opieka nad dzieckiem to nie zabawa tylko ciezka praca (ja przynajmniej mam takie wyobrazenie).