Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?
Czy żałuję ....nie ale dopiero teraz rozumiem , że kredyt mieszkaniowy jest dla ludzi bogatych. Kupiłem mieszkanie za ok 200 tyś zł z wkładem własnym ok 60%. Kredyt mam na 10 lat i ratę w wysokości ok 20% poborow. Nie wyobrażam sobie teraz zakupu mieszkania na 30 lat z kredytem 2 tyś przy dochodach 4-5 tyś na rękę. Jak jest ok nie ma problemu , ale jak trafi się kumulacja wydatków tzn. Lodówka czy serwis auta może być bardzo cienko. Argument i własnym kącie do mnie nie trafia . Mam znajomych którzy od lat wynajmują ,mają środki na zakup własnego M , ale nie mają takiej potrzeby i ja to rozumiem. Z własnego doświadczenia dam jedna radę. Mało kto bierze sobie do głowy scenariusz , że jego nowe wymarzone mieszkanie będzie koszmarem. Kupujesz mieszkanie z minimalnym wkładem z kredytem na 30 lat i okazuje się , że nowi sąsiedzi to popaprancy. Ciągle krzyki, głośna muzyka itp. I co wtedy ? Ja po pół roku chciałem sprzedawać naszczescie lokatorzy z góry się wynieśli .Warto przeprowadzić naprawdę dobry wywiad. Pozdrawiam
4
2