Niby masz rację, są jakieś darmowe programy w necie, ale ja bym jednak radziła dobry program kupić i faktycznie mieć z niego użytek, a nie tylko się wkurzać, że działa byle jak - bo darmowy. Taki
ashampoo burning studio kupisz teraz za niecałą stówkę, a program mimo iż banalnie prosty w obsłudze jest świetny i ma wiele bardzo użytecznych funkcji. Może totalnemu laikowi one nie są bardzo potrzebne, ale podejrzewam, że większość osób które decyduje się na program do nagrywania, jednak laikami nie jest i doceni planowanie odpowiednich kopii zapasowych czy specjalne opcje wspierane w modułach radioodtwarzaczy.