Re: Czy można kogoś poznać w ten sposób?
~Krzychu_25
(21 lat temu)
odpowiem Ci jako facet (zresztą inaczej chyba bym nie mógł prawda??:)) : można tak poznać dziewczynę. Można poznać wszędzie. Tyle że zależy:
1. co kto lubi - ja np. nie lubię dyskotekowego zgiełku i źle się w nim czuję; gdy bywałem na dyskotekach, wolałem się 'trzymać w kupce' ze znajomymi. no chyba że całe towarzystwo było OK, ale tak było tylko na zamkniętych dyskotekach (ha ha! są takie i są świetne, 10 razy lepsze niż te publiczne, ale nie powiem gdzie :) zresztą nie wiem czy tamci ludzie potrafią jeszcze tak się bawić ... tamci pewnie tak, ale ich następcy? hmmm...)
2. jak dla mnie to zależy _po co_ poznać tą osobę. jeśli poznać po prostu jako osobę, to lepsze są inne miejsca.
3. trzeba mieć jakiś 'wspólny cel': np. dziewczynie brakuje złotówki do piwka i jej pożyczysz :) albo widzisz że nie ma z kim tańczyć a koniec imprezki i wiadomo, muzyka dla par ... ona podpiera ściany, Ty też. to wtedy - śmiało! "ruszajcie w tany, damy i ułany!!!" :) albo np. chce wyjść się przewietrzyć ... albo (ale to w barze nie disko) czyta ciekawą książkę. podchodzisz i pytasz co czyta; zaczynasz rozmowę ... jeśli nie chce, trudno, odchodzisz (z tego miejsca) z uśmiechem
a'propos 2 i 3: co do wspolnego celu zwłaszcza. taki jest np. gdy czekacie razem na tramwaj czy pociąg, a ten nie nadjeżdża (albo jest dużo czasu bo np. 22 godzina i te jeżdżą co pół godziny). dlatego uważam że przystanek jest lepszy niż dyskoteka. albo, gdy ona pracuje w sklepie, przy kasach ... i coś sobie zagadacie (ale tu uważaj: ona ma swoich szefów/szefowe, im może się nie podobać że flirtuje w pracy; trzeba patrzeć aby nie miała problemów; zawsze się można umówić przecież na 'po pracy', prawda? mnie ostatnio zresztą jedna podrywała w sklepie (jeśli czyta to forum to wie że to o niej, hehe:)), haha:)
Tak to właśnie wygląda. Nie trzeba wiele śmiałości. Tylko na początku nie wyskakuj do niej z tekstami w stylu 'zabawimy się maleńka' bo żadna porządna dziewczyna tego nie lubi. trzeba zachowywać się tak, jakby Ci chodziło _tylko_ o koleżeństwo, nawet jeśli masz co innego na myśli :)
Dobra, zdradziłem trochę swoich sekretów, ale myślę że takie 'how-to' przyda się komuś jeszcze, hehe:) a nie jestem jakiś strasznie zazdrosny ... :)
Pozdrawiam!
Krzysiek
0
0