Czy można pomylić miłość z innym bliskoznacznym uczuciem?
To męczy mnie już od jakiegoś czasu, stąd też te pytania o związki i seks.
Szekspir w Romeo i Julii napisał:
"Czymże jest nazwa? To, co zwiemy różą,
Pod inną nazwą równie słodko by pachniało."
Tylko czy rzeczywiście? Ale gdybyśmy nie znali róży, a ktoś by nam opowiedział o kwiecie który słodko pachnie, czy moglibyśmy go pomylić z innym?
Może możemy pomylić miłość z zakochaniem, pożądaniem, z przywiązaniem lub satysfakcją z posiadania?
Uczucia w swej naturze są nieopisywalne. Poeci i filozofowie opisują miłość jako stan uniesienia, zakochanie, fascynację czy oczarowanie, opisują to pierwsze stadium, ale czy tym jest miłość?
Kilka razy słyszałem coś takiego, że ktoś żył z kimś ileś tam lat, potem zerwał, zaczął nowy związek i po jakimś czasie oświadcza "teraz dopiero wiem co to miłość" - może zatem część z nas się myli? I mimo nawet kilku związków nigdy nie doświadczyło miłości? Pomyliło ją z czymś innym?
Kojarzy mi się też wiersz "Niepewność" Mickiewicza ("Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?"), Czy nigdy nie mieliście takich wątpliwości?
Szekspir w Romeo i Julii napisał:
"Czymże jest nazwa? To, co zwiemy różą,
Pod inną nazwą równie słodko by pachniało."
Tylko czy rzeczywiście? Ale gdybyśmy nie znali róży, a ktoś by nam opowiedział o kwiecie który słodko pachnie, czy moglibyśmy go pomylić z innym?
Może możemy pomylić miłość z zakochaniem, pożądaniem, z przywiązaniem lub satysfakcją z posiadania?
Uczucia w swej naturze są nieopisywalne. Poeci i filozofowie opisują miłość jako stan uniesienia, zakochanie, fascynację czy oczarowanie, opisują to pierwsze stadium, ale czy tym jest miłość?
Kilka razy słyszałem coś takiego, że ktoś żył z kimś ileś tam lat, potem zerwał, zaczął nowy związek i po jakimś czasie oświadcza "teraz dopiero wiem co to miłość" - może zatem część z nas się myli? I mimo nawet kilku związków nigdy nie doświadczyło miłości? Pomyliło ją z czymś innym?
Kojarzy mi się też wiersz "Niepewność" Mickiewicza ("Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?"), Czy nigdy nie mieliście takich wątpliwości?