Moim zdaniem w komunikacji miejskiej powinno to być obowiązkowe. Redukują ilość autobusów i połączeń i jak tu zachować odstęp od innego pasażera.

Tak. Ja noszę, mimo i**otycznych spojrzeń - w sumie wyłącznie w sklepach, itp. Jestem podziębiona, więc nie chce nikogo zarazić. Szkoda, że tego samego nie można oczekiwać od społeczeństwa bez wprowadzania żadnego zamordyzmu.

A skąd wziąć maseczkę?

Czesi mają obowiązek zasłaniać nos i usta. Nie ma znaczenia czy to maseczka, szalik czy chusta.

z allegro

Super, tylko kto te maseczki dostarczy i za nie zaplaci?jednak chyba lepiej zeby byly w szpitalach dla sluzby medycznej..

Chyba kolega wyżej napisał, że nie musi to być koniecznie maseczka. Chodzi o to by zasłaniać nos i usta. Ja chodzę z chustą bo nie mam właśnie maseczki.

Maseczki są w aptece w Leclercu w Gdańsku. Cena 9.90 za sztukę jakby ktoś szukal

Koncerny farmaceutyczne się obłowią na tych maseczkach. 10 zł za coś co można wyprodukować za 0.50 gr. To przebitka jest jak na papierosach!!!

włókno na maseczce ma załóżmy grubość 0,01mm wirus 0,0003mm...
także okłamujcie sie dalej :D

ps - te największe wirusy, bo te średnie to 0,000018 mm ;)

Koronawirus jest mniejszy niż 0,3 mikrometra (60-140 nm), natomiast jego cząstki są przenoszone drogą kropelkowa (kichanie, kaszel, mówienie) przez aerozol biologiczny (20-300 mikrometrów średnicy)

Jednak tak nie do końca się oszukujemy. Poza tym prawda jest taka,że nie mamy w kraju odpowiedniej liczby maseczek i dlatego lansowana jest teoria o "niepotrzebnych" maskach. WHO zaleca też nie zamykania granic i co mamy otworzyć granice? Rząd ze zrozumiałych względów wybiera i cytuje wygodne dla niego teorie. Powinniśmy wszyscy zakrywać nos i usta - możesz być chory i o tym nie wiedzieć. Masz maskę mniejsza szansa, że zarazisz!

Z tego co podają służby sanitarne, noszenie maseczek przez osoby zdrowe jest bez sensu. Zwiększają ryzyko bo pojawia się wilgoć od oddechu. Tylko osoby chore powinny je nosić, żeby nie zarażać innych osób.

Możesz być chory i o tym nie wiedzieć. Masz maseczkę mniejsza szansa na zarażenie innych. Kombinujemy, a nie lepiej dmuchać na zimne. Co nam szkodzi nosić te maseczki one nie zarażają, a napewno jest bezpieczniej z nimi niż bez nich.

W Chinach noszą maseczki, w Czechach też, a u nas.... trochę tak jak z Czarnobylem, też wybuchł oficjalnie kilka dni po tym, kiedy oficjalnie był wybuch.

Widziałem maseczki na allegro po 19,90. Na ile godzina taka zwykła chirurgiczna maseczka wystarcza? Przecież jest jednorazowa. Kogo na to stać?

ja uważam że powinniśmy teraz a po ustaniu epidemii zdecydowanie. Już sobie wyobrażam wysyp cebulobrytów, opowiadających, jak ciężko było im żyć w izolacji, oglądać ich napompowane, jak parówki usta. Teraz jest chociaż spokój z inwazją mędrków znanych z tego że są znani.
Prócz masek potrzebna, jest też chwila refleksji i przewartościowania.

Koronawirus jest zaraźliwy przed wystąpieniem objawów choroby COVID-19, a nawet 44 proc. infekcji może pochodzić od osób bez objawów - ocenili chińscy naukowcy w badaniu, które nie zostało jak dotąd poddane naukowej weryfikacji.
Nośmy maseczki możesz być chory i nie mieć objawów!