Re: Im szybciej tym lepiej
white_rabbit
(11 lat temu)
Zastanawiam sie nad pewnym fenomenem, jak wspomnialam znam duzo rodzicow dziec z rocznika 2005, 2006 i 2007. Ani jedna znana mi osoba, na zywo, twarza twarz nie sciemnia tekstami propagandowymi ;) . Jesli ktos poslal dziecko jako 5 latka do zerowki, czy 6 latka do I klasy to dlatego, ze nie chcial zdublowanych rocznikow, mial inteligentne dziecko, ktore chcialo sie uczyc, dziecko nudzilo sie w przedszkolu, zeby nie placic za przedszkole i z wielu podobnych, prawdziwych powodow. Czasem byl 1 z nich, czasem wiele. Jesli ktos nie poslal to to argumentowal to slabym rozwojem dziecka albo w kwestii wiedzy, albo umiejetnosci, albo samodzielnosci, takie dzieci, ktore w przedszkolu daja rade, ale szkola jest dla nich zwyczajnie za trudna, nie poradza sobie. Albo jako inny, rownie czesty powod: przedszkole jest od rana do 17.00, nie ma ferii i wakacji, wiec mam zapewniona opieke, bez doplaty za nianie, kombinowania z babciami itp.
Nikt nie sciemnia, ze ma super madre i rozwiniete dziecko, ktore wszystko umie i jest samodzielne, ale uwielbia spedzac kolejne lata w przedszkolu, gdzie spiewa jestem sobie przedszkolaczek i poznaje kilka literek ;) . A wczesniejsza szkola to samo zlo, odbierajace dziecinstwo.
A tu same genialne przedszkolaki, ktore rodzice chca trzymac po kilka lat w starszych grupach i one same nie protestuja. No wybaczcie ale nie wierze. Jesli dziecko chce sie uczyc, jest samodzielne itp. to na pewno koeljny rok w przedszkolnej zerowce, na sile, bedzie dla niego beznadziejny. Jesli jest slabsze intelektualnie i nie potrafi sie samo ubrac jako 6 latek to rozumiem rodzica, ze boi sie szkoly. Ale nie rozumiem po co dodaje do tego ideologie. Ja bym nie dodawala, bo nie wstydze sie mojego dziecka. Jesli w czyms jest slabe, to nie ukrywam tego i nie udaje, ze tak nie jest. Bo wiem, ze w czyms innym jest swietne.
Wiem, ze teraz zalejecie mnie jadem ;), ale w koncu czas zeby napisac prawde, a nie przerzucac sie sloganami ;) . Na zywo tez tak sciemniacie, czy (jak juz wszyscy widza jakie sa Wasze dzieci, czy tez znaja przywiazanie do wygody) tylko tutaj ;) ?
Nie chce nikogo obrazic, chociaz mnie niektore z Was obrazaly w tym watku. Ale tak sobie mysle, ze odrobina szczerosci nie zaszkodzi i naprawde nie wstydzcie sie swoich prawdziwych motywow, bo sa tak samo wazne jak kazde inne i przynajmniej nie sa powtarzaniem wytartych tekstow.
12
11