Mieszkam blisko Centrum Krewetka zawsze robiłam tam zakupy
od jakiegos czas obserwuje ten sklep bo cos jest nie tak
Uwazałam ten sklep za bardzo dobre delikatesy
ale to sie zmieniło nie ten towar nie ta sama obsługa co kiedys
wiadc wyraznie brak personelu
moze to wina kierownictwa tak sadze
Poniewaz ostatnio byłam swiadkiem ze kierownik nie grzecznie odzywał sie do klienta który przyszedl z reklamacja towaru zakupionego po terminie zauwazyłam ze swoja złość wyładował na personelu odzywajac sie bardzo nie grzecznie
Pomyślałam wtedy ze chyba własnie dlatego tak mało obsługi jest w tym sklepie i dlatego tak często zmienia sie tam personel i kierownictwo szkoda
Kiedys były to bardzo dobre Delikatesy towar inny lepszy jak i personelu miłegoi mi osobiscie brakuje
Ciekawa jestem czy ktos z kierownictwa Bomi widzi ten problem ze coraz wiec klientów odchodzi od BOMI

W Bomi na Chełmie Panie również pracują jak za karę...

Pracowałam tam 6 lat temu ,kierowniczką była P.Ewa...to były czasy...po odejściu sie skończyły niestety . Teraz już nie odwiedzam tego bomika.

Pani ewa traktowala ludzi jak szmaty,a z matarni wyleciala z wielkim hukiem.Zycze jej wszyatkiego najgorszego

teraz macie za to p.marlenke ,ciekawe za co wyleciala z zaspy,he,he

Nie wyleciała z Zaspy , przeszła do Sopotu gdzie awansowała na kierownika .

czy ty aby znasz calos o p.marlence jak byla na zaspie

zgadza się!!!!miała swoich wybrańców a reszta plebs.

Pani Ewa S. nie dotrzymuje słowa...! Powiedziała, że jak ją wywalą z tego stanowiska na Matarni to pójdzie sprzątać !!! Nie poszła jeszcze...

To bomi jeszcze istnieje . Myslałam że już zniknął z pamięci.Jakie to Bomi to franczyza.Matarnia-Batory będą spłacać ich przez 20 lat.Nie licz na podwyżkę.Pani Ewa w batorym też nie ma litosci.Ma swoich wybranych .Im wszystko wolno.Inni muszą na nich pracować podwójnie.

A kto mówi o Bomi? Mowa jest o Ewie Siemaszko, która miała pójść sprzątać !! Zawsze ta kobieta miała swoich wybranych do intryg.... Dlatego Bomi upadło.

DO TRALALALA
NIE PODOBA SIE-TO DO TESCO LUB BIEDRONKI
TAM Z PEWNOSCIA OBSLUGA JEST USMIECHNIETA I ZADOWOLONA

Witam pracuję w innym Bomi i mam wrażenie że kierownicy bomi przechodzą specjalne szkolenia jak być wrednym dla personelu. Wiecznie są wściekli na wszystko, dobre słowo dla personelu???? hm dobre sobie.Bywa że pracujemy w 5 na całym sklepie 3 na tradycji i 2 na kasach i jakim cudem ma nie być kolejek ??? a gdzie wykładanie towaru, zrobienie cen, sprawdzanie dat , i sprzątanie sklepu ??????? a jeszcze przyjedzie Pan kierownik regionalny i stwierdzi że personelu jest wsam raz tylko za wolno pracuje :( I ciągle musimy być uśmiechnięte zadowolone kłaniać się w pas bo inaczej klient jest niezadowolony a PAN TAJEMNICZY klient obsmaruje jak się patrzy. A żeby lepiej zmotywować personel ucina mu się wypłatę Ludzie my pracujemy za 1100 zł. przecież nie jeden z was tyle zostawia podczas jednorazowych zakupów a my musimy z tego wyżyc przez caly mieciąc.Wiem wiem jak się nie podoba........

Po co sie tlumaczysz ''szczesliwy pracowniku''
KLIENCI to prostaki i chamy, a do sklepu przychodza tylko i wylacznie wyladowac swoje niepowodzenia zyciowe na pracowniku.
Dlaczego nikt nie pojdzie sie poskarzyc do kierownika?

Bo mam nadzieję że może jakiś klient się do nas uśmiechnie i zrozumie że to nie zwykły pracownik stoi za tym co się dzieje na sklepie

święta racja

Swieta racja, od nas personelu sie wymaga, usmiechu ale jak sie widzi takiego klienta, ktory zamiast sie przywitac to od progu burczy bo MU cos nie pasuje to USMIECH SAM ZNIKA Z NASZYCH NIEKTORYCH PIEKNYCH BUZIEK:)

Ta, właśnie po to idę do sklepu... żeby się wyladowac na pracowniku... studnia się w ten pusty łeb jedną z drugą i weź za robotę zamiast się opieprzac .

Stuknij *

Nikt w bomi się nie opieprza tylko zapieprza!Owszem nie wszyscy klienci przychodzą żeby się wyładować,ale niestety tacy się też zdarzają sama byłam świadkiem jak klient zmieszał z błotem nic nie winną kobietę a ona tylko chciała mu pomóc.

Przepraszam ale nie rozumiem dlaczego kobiety które pracują w ,,sieciówkach''są tymi ,,gorszymi '' dlaczego nie zasługują na szacunek??? my naprawdę ciężko pracujemy ten cały towar który jest na sklepie wykładają kobiety to nie jest tylko czekolada ważąca 100g ale 6-paki napoi proszki ważące po 6 kg worki ziemniaków po 25 kg, i dajemy radę a przy tym jesteśmy w większości miłe uśmiechnięte chociarz padamy na nos. Jesteśmy odpowiedzialne za kasę jak brakuje w kasetce to dokładamy z własnego portfela i w tym momencie możemy być złe smutne. To jest nasza praca i ją szanujemy i dlaczego taki pan Halewicz ma prawo nas obrażać ????? kim człowieku jesteś aby nas mieszać z błotem ????

W MADISONIE NA KASACH ZNAJDUJĄ SIĘ PRZETERMINOWANE CUKIERKI CZARNE PAKOWANE W RULONIE !! PROSZĘ NATYCHMIAST O SANEPID !!!

Przyjdź i to sprzątnij, a nie szczekasz na forum. Pozdrawiam środkowym palcem! :)