witam, zaczne od teogo ze doba w szpitalu dla osoby nie ubezpieczonej kosztuje 150 zl. I teraz zaczyna sie cala akcja :) sniadanie o godzinie 9 jak dobrze pojdzie : zupa "mleczna" czyli woda zabarwiona mlekiem i rozgotowany ryz lub makaron, godzina 12 obiad: czyli cos co bylo "wczoraj" jest odsmarzone lub dodane nowe skladniki :) w poniedzialki gotuja rosol a nastepnie : wtorek kalafiorowa, sroda : jarzynowa, czwartek : porowa, w piatek jest barsz czerowny a w sobote jest pomidorowa :) czyli wniosek w poniedzialek gotuja 100 l rosolu a potem dodaja skladniki. o 2 daniach juz nie wspomne.... obsluga: bez komentarza. jest kilka połoznych ktore sa mile i informuja o moim stanie, ale nie ktore jest dramat i tu sie nie bede kryc :) pozdrawam POLOZNA IZE :)..Lekarze: po co lekarze jak sa studenci :) do terminu porodu jeszcze kilka dni jak na razie opuscilismy ten szpital i mamy nadzieje ze nie wrocimy do niego !