DRAMAT!!!!!!!!!!!!!!!
pojechałem wczoraj do Gdańska(360 km z W.wy) celem zakupu motocykla XJR 1300. przez telefon pan i pani byli tak uprzejmi że nie wiedzieli jak i w co maja mnie całować ażebym przyjechał i kupił ten motocykl. dzwoniłem 3 razy i dopytywałem szczeg. i za każdym razem motocykl wg. sprzedających był jeżdżącym ideałem!!!zabrałem przyczepkę pasy spinające i z przeświadczeniem kupna motocykla pojechałem. Po wejściu do "szopy" już mnie przeraziły miny całej watahy oczekującej na mój przyjazd.Noi się zaczęło...dodam że XJR 1300 zjechałem Europę i ten egzemplarz kupuję bratu żeby miał radość z jazdy tym ciekawym motocyklem. motor z Anglii... cały tłumik kolektory, sprężyny, nóżka centralna i boczna, śruby, elementy ramy wszystko w RDZY!!!!!! .... MAC! nie tak się umawiałem z tym FR....EM...miała być owszem rdza ale delikatna i do wypolerowania (bo wg. FR...RA on na wypolerowanie nie miał już czasu!!!!!) tłumiki bez środków - PUSTE!!!......! zepsuty wskaźnik poziomu paliwa...noi najlepsze!...krzywy błotnik, lagi kombinowane...noi kierownica krzywa,motor nie jechał prosto po puszczeniu kierownicy!PS.też jesteśmy motocyklistami i c.....i nie sprzedajemy...to tekst tego FR.....A:)ODRADZAM!!!!!!!!!!