Re: DYSKOPATIA
Spoko, ale nie trzeba się tak od razu sadzić na kogoś kto chce innym pomóc nawet w taki nietypowy sposób. Wracając do tematu to u fizykoterapeuty nigdy nie byłem i dostawałem rehabilitację z NFZ. Zgadzam się, że rehabilitacja u fizykoterapeuty byłaby lepsza niż z NFZ tu, ale pewnie trzeba by było płacić za zabiegi pewnie w granicach 50 zł za zabieg i trzeba by było większą ilość takich zabiegów żeby poskutkowało. Na urządzeniu Ceragem można wykonywać oprócz standardowego zabiegu również zabiegi specjalistyczne, i każdy może wykonywać je sam dostosowując je do własnych potrzeb w zależności od problemu (po odpowiednim szkoleniu). Można wykonywać odpowiednie zabiegi na poszczególne odcinki kręgosłupa, na brzuch, na nogi - jest tego trochę. Odpowiednie zestawienie odpowiednich zabiegów daje niesamowite rezultaty - takie których nie jest w stanie osiągnąć żaden fizykoterapeuta - mogę się założyć o każde pieniądze. Poza tym koszt takiego zabiegu na C.M jest nieporównywalny z inną fizykoterapią. Ja korzystam z tych zabiegów 2 razy dziennie czyli 60 zabiegów miesięcznie (nie wychodząc z domu) i nawet jak bym miał spłacać ratę, to i tak za taki zabieg wyszłoby mi nieco ponad 4zł. Niech mi ktoś powie gdzie mogę dostać tyle za tyle? A w tej chwili to płace tylko za prąd czyli jakieś kilkanaście zł miesięcznie. Drogo?
Jak byłem młodszy to nikt nikogo nie uczył ergonomii ( i nadal nikt tego nie robi), tylko się zapie...szało w robocie nie patrząc na konsekwencja zdrowotne. Dopiero człowiek zaczyna nad tym się zastanawiać jak coś mu wysiądzie, albo go łupnie. Często jest już wtedy za późno na ratowanie czegoś co się straciło przez własną głupotę (w większości przypadków włącznie ze mną) - ZDROWIA. I co wtedy większość ludzi robi? Idą do lekarza. A jak nas leczą? Tak jak im płacą za kontrakt. Ilu mamy specjalistów od różnych części ciała i różnych chorób - sam nie wiem dokładnie ilu. I wcale nie chce mi się do nich biegać. Ceragem działa na CAŁY organizm jednocześnie, traktuje go jako całość, a nie jak poszczególne elementy do wymiany. Przykład - jedziesz z zepsutym samochodem na warsztat. Mechanik go ogląda i wysuwa wnioski - silnik nie działa - do wymiany, alternator nie kręci - do wymiany. Mechanik jednak nie popatrzał że silnik nie działa bo nie ma paliwa, a alternator nie kręci bo padł akumulator. Ja już miałem dość takich diagnoz i leczenia fragmentarycznego z NFZ i dla tego zdecydowałem się na inną formę leczenia, z której jestem bardzo zadowolony bo przynosi mi wymierne korzyści- zdrowotne i finansowe. Nikogo do tego nie chcę przekonywać, tyko POLECAM jako skuteczną alternatywną formę rehabilitacji i regeneracji organizmu. Ja już skorzystałem, inni też mogą na tym skorzystać. Natomiast decyzja należy do nich. Mam kilka fajnych materiałów i mogę je wszystkim zainteresowanym przesłać.
0
1