Dieta raz jest, raz jej nie ma, raz czegoś brakuje, raz jest inna, a raz dostaje np zdublowane śniadanie zamiast obiadu. Czasem dostaje je sąsiad z pierwszego mieszkania od wejścia w bloku, czasem jak informuje o przerwie w dostawie zgodnie z ich regulaminem z wyprzedzeniem to dieta i tak przyjeżdża. Czasem przyjeżdża o 10 jak już wszyscy wyszliśmy do pracy i tak stoi do wieczora po czym często nie nadają się niektóre rzeczy do spożycia. Istna loteria.