Witam, drodzy mieszkancy w dniu wczorajszym na terenie dawnych kurnikow ktora sa przy ulicy Kruszynksiego widzialam bedac na spacerze z psem dzieciaki w wieku szkolnym bawiace sie na tym terenie i biegajace po tym pustostanie. Zwrocilam im uwage jednak dzieci dalej bawily sie i kazaly mi sie odczepic. Czy wiedza Panstwo do kogo nalezy ta dzialka? Dlaczego nie jest odpowiednio zabezpieczona? bo ogrodzenie lezy albo by rozebrali to co moze sie zawalic. Oby z tego tragedii nie bylo. Proszę o pomysl gdzie mozna to zglosic. Pozdrawiam

Pustostan jest oznaczony, że grozi zawaleniem. Pewnie inspektorat budowlany się zajmuje weryfikacją czy jest on odpowiednio zabezpieczony.

Jo.

Część się już zawaliła, reszta to tylko kwestia czasu. Są ze dwie tabliczki Uwaga grozi zawaleniem, ale to raczej dzieciaki zachęca niż zniechęca, bez problemu można tam wejść. Budynek sypie się tak już conajmniej od 20 lat. Wydaje mi się, że skoro właściciel nie ogarnia to gmina powinna interweniować i zrobić coś z tym terenem.

Na 90% włascielem jest jakiś deweloperzyna, który czeka aż to się do końca zawali i postawi tam bliźniaki.

A te kurniki to jest zabytek, że nie można ich wyburzyć?

Mnie bardziej niż groźba zawalenia się tej ruiny przeraża bezczelność dzieci
Czy rodzice już zupełnie nie przykładają uwagi do kultury osobistej swoich dzieci?

A Pani soltys nie moze tego zglosic do inspektoratu ?

Do inspektoratu może zgłosić każdy.

Ale nie na każde zgłoszenie tak samo zareagują. Poza tym tutaj to ponoć są jakieś problemy z własnością, więc chyba gmina powinna zadziałać.

Ja tez slyszalem ze tam do tej ziemi jest 2 lub 3 wlascicieli, ktorzy przebywaja za granica.