Dawny Swissmed, poród 2015

Od jakiegoś czasu czytam wątek o porodzie w prywatnej placówce w Gdańsku. Decyzja o porodzie w państwowym szpitalu już podjęta, nie dam rady dojechać np.do Łodzi. Jednak nie wiem czy mi się nie odwidzi jeśli "swissmed" się reaktywuje.

Link do starego wątku

http://forum.trojmiasto.pl/Swissmed-porod-2014-t527611,1,160.html#npu1
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Przyszło mi jeszcze do głowy, że bardziej prawdopodobne są frustracje u kogoś, kto z góry zaplanował poród w swissie a porodówkę zamknęli, niż u mnie, gdy rodziłam tam gdzie chciałam i tak, jak chciałam.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

emo... Gdybyś czytała ze zrozumieniem, może nie czułabyś niesmaku. No ale skoro odpisujesz na moje posty wbrew sobie, to rzeczywiście możesz źle sie czuć. Gdzieś już słyszałam coś takiego "nie chcem ale muszem".
Nie oceniałam tej kobiety ani bólu, ani samopoczucia, w żaden sposób nie odbierałam jej prawa do tego. Jednak jeśli słyszę, że bardzo brzydko wypowiadała się o działaniach personelu, a słyszałam że nie było wcale tak jak mówiła, to uważam, że mialam prawo ocenić to po swojemu. Ja nie należę do osób, które milcząco wszystko znoszą i jeśli coś mnie dotyczy a uważam, że nie powinno tak być, to głośno o tym mówię i domagam się swoich praw. Jednak tu te same położne, ci sami lekarze byli i przy mnie, i przy tej kobiecie. Nie byli wspaniali, jak ktoś tu napisał, ale byli normalni, jeden milszy, drugi mnie, jedna położna uśmiechnięta, druga nie - jednak zastrzeżeń dużych nie było. Ale ta kobieta tak o nich opowiadał, jakby były z nich jakieś potwory. Gdyby potem napisała jakąś relację w internecie o swoim pobycie w szpitalu, to po przeczytaniu takich informacji unikałabym tej placówki jak ognia. Niestety, moje samopoczucie, ból, cierpienie nie upoważnia nikogo, by drugiego człowieka oczerniać.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Ja nie oceniam kto jak chce rodzić i gdzie. Są przecięta kobiety które rodziły w Swiss ale chciały rodzin SN tylko chciały rodzić godnie a te które chciały CC miały CC bez obawy, że ktoś im odmówi tego w państwowym szpitalu. Nasuwa mi się jedną myśl. Wiele z Was pisało jacy to świetni lekarze tam pracują i położne a także, że pracują w szpitalach państwowych. Dlaczego w takim razie jest taka różnica między prywatną porodówką a państwową? Czyżby Ci lekarze w państwowych szpitalach nie byli tacy mili i wspaniali dla ciężarnych?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Kincia gratki!!! trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie. by otworzyli i by karda wróciła :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Wyobrazam sobie co ta kobieta musiała czuć :( Niby wszyscy byli wspaniali, a widać już po wpisie A. jednak tak nie było.

Ja wybieram opcję pewną, liczy się zdrowie mojego dziecka i moje, liczy sie przyszłość, wspólne pozycie z mężem, nie chcę czuć do siebie odrazy, ze jestem inna, nieatrakcyjna dla męża i siebie, jak mi cztery litery rozerwie przy porodie sn, dlatego dziękuje bardzo i wybieram cc. Szanuje kobiety, które chcą rodzić naturalnie, chca wiedzieć jak to jest i poczuć w 100%, ja po 1 cc czułam na 200 %, jak mi przyłozyli synka do buzi to płakałam ze szczęścia i to był cudowny moment a po 3 dniach byłam w domu, karmiłam od pierwszego dnia na przemian piersią a tata dawał butlę, w prywatnym szpitalu uszanowali moją decyzję , że nie chcę szczepić dziecka po porodzie, wiem , ze w publicznym to by mnie zlinczowali, niedość , że cc to jeszcze odmowa szczepień, niestety póki żyjemy w kraju, gdzie nikt nie pyta o zdanie kobiet w ciąży, w szpitalach publicznych to trzeba szukać dla siebie alternatywy, dlatego z niecierpliwością czekam na informację, ze mamy prywtną porodówkę w trójmiescie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Kincia uważasz, ze wydanie 6tys to powód do zazdrości hhahh
Wiele osób stać by rodzić w swiss czy gdzie indziej a tego nie robią, bo wiedzą co dla nich najlepsze :) Nie zawsze jest tak że jak zapłacisz to masz coś lepiej zrobione ;)
Rodziłam bliźniaki przez cc i córkę naturalnie mam porównanie co do obu porodów i gdybym mogła wybierać wybrała bym poród naturalny. Każdy robi jak uważa za słuszne. Nie warto się przekrzykiwać. Czasami wydaje mi się, że takie nastawienie, że szpital państwowy to zło wpłynie na późniejsza decyzję, jeśli będziecie musiały w nim rodzić, niektóre zapewne zaczną doszukiwać się problemów które nie są istotne by pierwotną myśl potwierdzić - zacznie przeszkadzać kolor pościeli i to że śniadanie było o 8 zamiast o 9 ;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

A i jeszcze jedno jeśli ktos tam nie rodził to niech odpuści sobie takie niemile komentarze bo to bez sensu . Moja teściowa była nastawiona do porodu w swiss sceptycznie ,mowila ze po co tak daleko ze itak musze urodzić. Teraz gdy powiedzieliśmy jej o drugiej ciazy to pierwsze co powiedziała : ale bedziesz rodzic tam ? Jak jej powiedziałam ze zamknęli to sie załamała tak samo jak ja . Morał z tego taki ze kto tam był wie jak tam jest miło i profesjonalnie ,także jak widzę takie niemile komentarze to odrazu wiem ze ta osoba nawet klamki od porodówki nie dotknęła jednym palcem ...
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Ja juz pogodziłam sie z tym ze jak ludzie usłyszą ze ktos płaci za porod 6 tys to sa tak oburzeni ze musza poniżać kobiety które za życie swojego dziecka oddały by wszystko. Moj przypadek był taki ze o 9 rano byłam na porodówce w swiss i lekarz Dr.Lozyli i Polożna Pani Asia Miłosz uratowali moja córkę ktora miała niedotlenienie . Rodząc w moim mieście szpitalu państwowym nikt by nie przejmował sie mną ze akcja porodowa nie postępuje , dostałabym pewnie kroplówkę na wywołanie skorczy i tyle . A mam zdrowe dziecko i to dzięki temu ze wybrałam swiss. Nie mowię ze kazdy szpital państwowy taki jest, ale u nas była nawet sytuacja ze babka miała bliźniaki i skierowanie na CC to ja do domu odesłali ze ma czekać na skurcze. Ja miałam do wyboru moj chojnicki szpital i swiss i wybrałam swiss i nie żałuje . A o tym ze rodziłam tam wie tylko moja najbliższa rodzina bo innych to by chyba zzarlo z zazdrości.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Poświęciłaś większość swojego wpisu ocenie innej matki, której sytuacji nie znasz, a bólu i samopoczucia nie mogłaś dzielić. Poczułam spory niesmak. Bardzo Cię proszę nie oceniaj innych. Czytając fora zadziwia mnie to jak dużo osób próbuje leczyć własne frustracje oceniając wybory innych kobiet, czy dotyczą one decyzji o cc, czy decyzji o karmieniu czy tez metod wychowawczych. Żyjmy tak jak same uważamy za słuszne i dajmy żyć innym tak jak tego chcą.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Ja też uważam, że każdy powinien mieć wybór. I dlatego jestem za otwarciem placówki prywatnej w Trójmieście. Byłoby lepiej dla wszystkich - i dla tych, które chcą tam urodzić, i dla tych które decydują się na placówkę państwową, bo byłoby tam mniejsze obłożenie. No ale jestem za takim wyborem, gdy kobieta chce zapłacić za swoje wymagania a nie żądać tego wszystkiego, co sobie wymyśli (a nie ma ku temu wskazań medycznych) w ramach publicznej służby zdrowia.
Ja miałam szczęście urodzić w państwowym szpitalu i być zadowoloną. Chociaż wydaje mi się, że w niektórych przypadkach, to ocena lekarzy, pielęgniarek, opieki wystawiana przez kobiety jest krzywdząca. Jak ja leżałam na położnictwie, wcześniej jedna babka urodziła bliźniaki przez cc. Nie chciala się nimi zajmować, nie chciala w ogóle wstać z łóżka po zejściu znieczulenia (pionizacja była dużo później niż powinna), w ogóle nie chciała jeść. Personel ją przekonywał, że źle robi, że musi wstać, musi jeść ale ona nie chciała o tym w ogóle myśleć. To był szpital, gdzie nie było odwiedzin przy lóżku a tylko wyznaczona mała salka. Lekarze pozwolili, by do tej pani przychodził mąż, by pomógł jej wstać, by przynosił jej jedzenie itd. Dzieci były caly czas na noworodkach. I słyszałam, jak ta pani się skarżyła, że w tym szpitalu jest okropnie, że wszyscy się na nią uwzięli, że personel jest wredny... Czasami rzeczywiście ktoś dosadniej powiedział, że ma się wziąć w garść ale z tego co ja słyszałam, chamski nikt nie był. A ta pani opowiadała wszystko, jakby to jakiś horror był. Dzieci były zdrowe i lekarz mówił temu mężowi, że przez zachowanie młodej mamy pobyt w szpitalu się może przedłużyć.
Nie twierdzę, że tak jest zawsze ale czasami zdarzają się też takie przypadki i dla jednej osoby będzie szklanka do polowy pełna, dla drugiej - do połowy pusta.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Podobno w prywatnych szpitalach chcą rodzić bogate snobki, ktorym zależy głównie na odpowiednim dizajnie sali poporodowej. Tak piszą na forach:-) Hahaha...
Ja kompletnie nie pamiętam wystroju wnętrz w Swissmedzie, ale pamiętam, że uratowano zdrowie i życie mojego dziecka. Po operacji cc o którą tam nie prosiłam nie byłam też zmuszona przeprowadzać kolejnych zabiegów, żeby wyjść na prostą ze swoim organizmem. I tylko tego oczekuje przy kolejnym porodzie. Bezpieczeństwa dziecka i właściwych decyzji odnośnie mojej osoby. Nie wydaje mi się to ani histerią ani snobizmem. Szanuję też decyzję innych kobiet, by niczego nie planować tylko czekać na silne skurcze i zdać się na personel medyczny, który akurat zastaną. W sumie jakby mi ktoś powiedział, że rwie zęby u kowala bez znieczulenia, to też bym go nie krytykowała. Nasze ciało, nasze zdrowie, nasz wybór i wolna wola. Także może nie udzielajmy rad, gdy nas o to nie proszą.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Dzięki dziewczyny za dobre rady. Byłam w tym tyg. na wizycie i tak jak pisałyście plany są odłożone w czasie, prywatna porodówka powstanie ale kiedy to tego nikt nie wie. Parę czynników się na to składa więc nie ma sensu się nastawiać na poród tam w najbliższym czasie. Moja lekarka jest związana też z Kliniczną i obiecała że z moimi skierowaniami "postara się" zapisać mnie na termin cięcia. Nie będę musiała czekać na skurcze, ale jeżeli tak się nie stanie (a dowiem się tego na początku maja) to jadę tak jak radzicie do szpiatala w Kartuzach. Faktycznie obcych skierowań nie honorują i każdy szpital sprawdza wskazanie na cięcie na własną rękę. Także nawet jak masz zwyrodnienie siatkówki tak jak w moim przypadku ocenione na wskazanie do cięcia, jeżeli lekarz ze szpitala w którym chce rodzić stwierdzi (nie lecząc mnie wcześniej) że to zwyrodnienie nie jest na tyle groźne i że siatkówka wytrzyma to może mi kazać rodzić naturalnie. Dowiadywałam się też jak to jest z tym poprzednim cięciem. Podobno niby teoretycznie mamy prawo do odmowy porodu drogą naturalną po cięciu tym bardziej świeżym, ale po pierwsze nikt nas o tym nie informuje i nie wszędzie takie prawo jest egzekwowane bo liczą się statystyki statystyki i jeszcze raz statystyki. Zeby dopiąć swego trzeba niestety wcześniej przeczytać kodeks naszych praw, odpowiednio się przygotować i niestety wykłócić o to co się nam należy. Niekoniecznie mamy głowę zajmować się takimi rzeczami leżąc ze skurczami na sali. Niektóre z Was się burzą dlaczego chcemy rodzić prywatnie i tak boimy się państwowych szpitali. Nie dlatego jak zapewne większość z Was myśli, że są lepsze warunki sanitarne, jest mniej łóżek na sali itp ale dlatego, że chcemy rodzić po ludzku i bezpieczenie - po prostu. Każdy niech ma prawo wyboru i nikt nie powinien tego oceniać.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Potwierdzam to, że skierowanie na cc nic nie znaczy. W 2012r.miałam takie skierowanie od lekarza z danego szpitala. Poród zaczął się szybciej niż miałam zgłosić się do szpitala. Pojechałam na IP a tam baba lekarka jeszcze mnie opier...że mówię coś o cesarce. Mój mąż momentalnie zrobił się zielony, mi też do śmiechu nie było, zwłaszcza że przez caluteńką ciążę przekonywano że jedynie cc wchodzi w grę. Wezwali ordynatora i on podjął decyzję o cc, jednak swoje się wycierpiałam bo najpierw czekałam na ordynatora a potem na krew. Na stół operacyjny siadałam ze skurczami co 3 min.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Rodziłam w swissie 5 lat temu i w zeszłym tygodniu w wojewódzkim. Hmm, porównanie jednak na plus dla prywatnego szpitala. W państwowym za bardzo mają wszystko wyliczone, w statystykach się muszą zmieścić z porodami naturalnymi i cc. Lekarze byli świetni i bardzo sympatyczni. Jednak, to moje prywatne zdanie, częściej powinni odpuścić i posłuchać kobiety w ciąży i jeśli się boi naturalnego porodu to zrobić to cc. W końcu tokofobia to też wskazanie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Rodziłam w Swiss (04.2014) - najlepsza decyzja w moim życiu :) Wcześniej chodziłam do szkoły rodzenia w Wejherowie, rozważałam taką opcję na zasadzie "a może swiss to fanaberia?" I cieszę się, bo tylko same zajęcia już w szkole rodzenia upewniły mnie w podjętej decyzji.
Ad zaświadczenia o cc - pielęgniarka czy też położna podkreśliła kilka razy, że nawet jeśli masz zaświadczenie od lekarza, a nie jest to "ich" ze szpitala, to oni muszą to zweryfikować. Czyli krótko pisząc - możesz sobie papierkiem jedynie pomachać :(
Mam nadzieję, że mimo wszystko Trójmiasto będzie mieć swoją prywatną porodówkę w takim wydaniu jakim był Swiss na Wileńskiej. Nie wyobrażam sobie, gdybym miała mieć drugie dziecko, porodu w innym miejscu :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Czytam Was i nie rozumiem lekarzy w szpitalach np.na to, że niektóre z Was mają wystawione zaświadczenie do cc a jak pojedzie się do szpitala, to nie jest brane pod uwagę???
Dlaczego??? Jak lekarz w szpitalu może podważyć decyzję innego lekarza, który prowadził ciążę i ją zna i nie przeprowadzać cc??? Przecież to powinno być zabronione...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Dziewczyny zainteresowane porodem w trójmieście w prywatnej klinice, byłam wczoraj na wizycie u znanego lekarza ze swissu i potwierdził mi że będzie dobrze co prawda podejrzewa po konsultacji z prezesem, że prywatna klinika otworzy się dopiero ok lipca, bo cały czas trwaja formalności, ale ma być na 100 % szkoda mi mam, które bardzo chciały rodzić prywatnie i nie uda im się, ale to czas na szukanie alternatywy. Łódź, a może Zaspa? Ale to juz bym wybrała się do Ordynatora przyjmuje w Sopocie, bardzo fajny człowiek, i jak wskazania są do cc, to żadnego problemu nie ma, ale najlepiej wziąć zaświadczenie i nikt go nie podwarzy.

Ja rodziłam pierwsze dziecko w swiss bez wskazań i teraz też tak urodzę i mam gdzieś opinie kobiet, które wychwalają porody naturalne, i bez upewnienia się czy będziemy rodziły po ludzku, co w publicznych szpitalach graniczy z cudem, chyba że ... :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

Ja się kiedyś spotkałam z odmową :). I żeby było śmieszniej, to z miasta do wsi mogłam przyjechac taryfą (w sensie wsiadłam w mieście) ale jak juz chciałam zamówić taksówkę w drugą stronę, to mi odmówiono. Poza tym jeśli koszt duży, to nie każdego może być stać na taką formę transportu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

A dlaczego taksówka na wieś ma nie dojechać? Ja mieszkam w małej wsi i zdarza mi się podróżować taryfą, koszt jest co prawda niemały, ale da się :) Taksówka za kasę pojedzie wszędzie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dawny Swissmed, poród 2015

A dlaczego wg Ciebie robią histerię te, które nie chcą rodzić w prywatnej klinice? Sam fakt, że decydują sie na państwowy szpital czyni je niezdolnymi do wymiany informacji? Ja czasami odniosłam wręcz odmienne zdanie. Te dopuszczające/decydujące się na poród w państwowym szpitalu częściej wykazują większa dozę spokoju, zaufania do personelu, nie zakładają z góry, że lekarz czy położna tylko czeka aby rodzącej dokopać, dorzucić cierpienia. Oznaki histerii częściej widzę po drugiej stronie, kiedy kobieta nie widzi szansy na poród bo zamknęli swissmed, a ma do wyboru kilka placówek. Co ma powiedzieć babka, która mieszka w małej wsi, gdzie jest skazana na jeden tylko szpital w okolicy, który ma bardzo złą opinię. Co więcej jest skazana na transport karetką, bo auta nie ma a taksówka na wieś nie podjedzie?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Inne tematy z forum

ciekawe książki dla 4 latka jakie czytacie? (58 odpowiedzi)

czy możecie polecić jakieś fajne tytuły książek dla 4 latka do poczytania na dobranoc. W...

odbiór mieszkania - na co zwracać uwagę? (15 odpowiedzi)

witam:) (piszę na tym forum, bo więcej osób zagląda, więc może Ktoś mi doradzi) za kilka dni...

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? (20 odpowiedzi)

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? jak się ubrać na taki zabieg? jak to działa i czy działa ?