Deprecha vs internetowy hejt
Mam ochotę się "wypisać". Nie radzę sobie z deprechą. Nie wiem jak wyjść z impasu, przerwać szarość... Jak wziąć się w garść... Leczę się, biorę leki, co nie zmienia faktu, że nie chce mi się żyć. Nie chce mi się niczego. Schlałabym się, ale postanowiłam, że odstawię alkohol i jestem już od paru miesięcy konsekwentna.. Chciałabym znów poczuć, że żyję. Chciałabym... Chcieć.
Może jakiś mały hejt internetowych trolli poprawi mi humor? Proszę mnie ładnie zhejtować... zrównać z ziemią.. dokopać..
Może jakiś mały hejt internetowych trolli poprawi mi humor? Proszę mnie ładnie zhejtować... zrównać z ziemią.. dokopać..