Witam! Od pewnego czasu mój 4 letni wnuk musi być na diecie bezglutenowej. Niestety nie czuje się po niej dobrze, najbardziej brakuje mu pieczywa pszennego - uwielbiał bułki i bagietki!!! Niestety, po chlebie kupionym boli go brzuch i kiedy ja zjadłam również źle się czułam. Sprawdziłam kilka chlebów i niestety są one naładowane chemią, żeby dłużej leżały na półkach a po otwarciu trzeba zjeść w ciągu 24 godzin. Podajcie proszę jakiś przepis na chleb podobny do pszennego lub gotowy, ale smaczny, chleb dla niejadka. Nie dość, że na diecie bezglutenowej to do tego niejadek i mamy ogromny problem właśnie od diagnozy celiaki. Może podpowiecie też czym zagęszczanie sody i zupy, żeby dziecku na tej diecie smakowało. Będę bardzo wdzięczna za każdą poradę.

Ja i mój syn mamy celiakię, jesteśmy od 5 lat na ścisłej diecie. Smakuje nam tylko pieczywo z piekarni Putka https://www.putka.pl/kategoria/34. Zamawiam, porcjuję i mrożę. Po rozmrożeniu smakują normalnie, tak jak świeże. Ulubionym chlebem syna jest chleb rustykalny. Są tam też dobre bułki i bagietki. Te paczkowane hermetycznie pieczywo, z długim terminem ważności, nam nie smakuje. Ewentualnie na wyjazdy kupuję Schara Bianco (w Rossmanie jest). Zupy krem czy sosy zagęszczam mąką ryżową, czasem też ziemniaczaną, albo mąką Schar mehl farine. Polecam grupy na facebooku : Celiacy, Celiacy w podróży, Bezglutenowa Mama, a także blog Marty, czyli https://bezglutenowamama.pl/ .

Dziękuję bardzo. Czy te chlebki smakowo chociaż "nawiązują" do pszennego? Pieczywo to z piekarni Putka zamawia Pani przez internet? Bo nie ma ich w Gdańsku! Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka

Tak, bardziej przypominają "normalne" pieczywo, nam najbardziej ono smakuje, nie jest naładowane chemią jak te gotowce. Świeżo wypiekane w piekarni bezglutenowej i zachowują świeżość po zamrożeniu i rozmrożeniu. Zamawiam przez internet, przez stronę, którą podałam. Zamawiam jednorazowo większą ilość, by była bezpłatna dostawa kurierem do domu (wtedy porcjuję i mrożę). Gdy złoży się zamówienia do godz. 14, to przesyłka jest już następnego dnia. Putka co jakiś czas zmienia też asortyment, są różne ciasta, ciasteczka, paszteciki, bułka tarta, bułki do domowych hamburgerów. Na święta na pewno będzie piernik, makowiec i sernik. Mają drożdżówki, pączki, mini ptysie co jakiś czas. Makarony bezglutenowe dostanie Pani w Lidlu i Biedronce, pizzę bezglutenową w Biedronce. Przejście na dietę bezglutenową jest z początku trudne, ale potem można łatwo się przestawić i przyzwyczaić. Polecam też zmienić w domu przyprawy na bezglutenowe firmy Magros (dostępne też w internecie). A i co ważne, nie wiem czy Pani wie- rodzice dziecka, rodzeństwo i dziadkowie też powinni wykonać badanie w kierunku celiakii, bo to jest choroba genetyczna i daje bardzo różne objawy. Ja mam postać bezobjawową, wykonałam badanie w wieku 35 lat, po diagnozie syna i okazało się, że mam zanik kosmków w sakli 3C i zmiany, które szybko mogły zezłośliwieć. Życzę zdrowia i pozdrawiam

Dziękuję bardzo. Zrobiliśmy testy. Na razie wszyscy mają wyniki negatywne i nikt oprócz wnuka nie ma stwierdzonej choroby. Ciężko to na razie idzie. Mam nadzieję, że rodzice sobie z tym poradzą a my dziadkowie, będziemy ich w tym wspierać

Testy, czyli przeciwciała z krwi, tak?

Takie same testy jak dziecko. Z krwi

A zapytam jeszcze czy taka dieta w ogóle jest możliwa w prywatnym przedszkolu? Jak to było u Pani?

A dopytam jeszcze czy syn był wówczas w wieku przedszkolnym czy szkolnym? Jak sobie z tym wszystkim radził na początku i jak Pani?