Dlaczego nie głosować na Pana Engelbrechta w II turze
Powód pierwszy: dokonania.
Jak możemy dowiedzieć się z wywiadu, przeprowadzonego z naszym wójtem Panem Engelbrecht ma on już za sobą 20 lat pracy w samorządzie, w tym od 2001 jak wójt. Dla przypomnienia, Polska została przyjęta do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku.
Na wstępie zapytam, co stało się z programem „Droga Kaszubska”, na stronie internetowej Gminy Szemud jest nawet zakładka. Pomysł powstał w styczniu 2008 roku i co dokonano w tym czasie?
http://wejherowo.naszemiasto.pl/archiwum/1606984,w-gminie-szemud-wzieli-sie-do-dziela-lokalna-grupa,id,t.html
Czy od 2004 roku powstały jakieś inne inicjatywy w zakresie pozyskania funduszy pochodzących z UE?
Dlaczego z pośród ponad 60 zatwierdzonych funduszy strukturalnych dla województwa pomorskiego na lata 2007-2015 gmina Szemud figuruje jedynie w 1 miejscu? Nadmienię, że sprawa dotyczy:
Projekt: Uporządkowanie gospodarki ściekowej na terenie Gminy Szemud w
miejscowościach: Bojano, Koleczkowo i Dobrzewino
Nie jest to więc wynik szczególnej aktywności naszego wójta. Zmiany te są wymuszone przepisami o ochronie środowiska. Czyli odgórnie a nie z inicjatywy władz lokalnych. Zainteresowanych odsyłam poniżej:
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NR/rdonlyres/ABB14F59-4D93-460B-AF0D-07B73E8810AC/39059/Woj_Pomorskie.pdf
Co do wychwalanego Orlika (nie będę już dodawał, ze jest to oczko w głowie Platformy Obywatelskiej):
http://www.orlik2012.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=45&Itemid=34
Jak widać również i to nie jest inicjatywą naszych włodarzy.
Osiągnięciem jest pozyskanie środków w wysokości 14 mln zł. Wychodzi na to, ze poza środkami uzyskanymi na odprowadzanie ścieków nie zrobiono nic więcej. Wystarczy policzyć. Poza tym sukces naszej gminy na arenie ogólnopolskiej również wygląda nieco inaczej niż raczy przedstawić Pan wójt:
http://www.panoramapowiatu.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=273:po-interwencji-naszych-czytelnikow-manipulacja&catid=1:artykuy
A reszta? 13 km dróg, 5 km chodnika, nie całe 200 słupów. To chyba niezbyt wiele jak na 20 lat działalności. Ile lat zatem potrzebuje Pan Engelbrecht, aby w każdej wiosce na terenie gminy były chodniki co najmniej z jednej strony jezdni? Starczy mu życia?
Powód drugi: obietnice
„Z.E. Kadencja bardzo trudna ze względu na sytuację ekonomiczną kraju. Dotknął nas kryzys światowy. Przecież gmina Szemud nie jest żadną wyspą.”
No właśnie Panie wójcie. Wykazałem już, że nie wykazał się Pan niczym szczególnym. Drogi są coraz gorsze, przegapiono wiele możliwości w tym zakresie, każde opady śniegu okazują się kataklizmem, bez auta terenowego strach zjechać na polne drogi, którym nadano nawet nazwy ulic. Ma Pan gotowe wytłumaczenie, a tyle obiecuje. Asekuranctwo?
Powód trzeci: może chodzi o własny interes...
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest Pan człowiekiem młodym. Nie wiem ile Pan ma lat, ale chodzą słuchy, ze będzie to ostatnia Pańska kadencja. Więc może chodzi tylko o jedno:
Przepis art. 38 ust. 3 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. Nr 223, poz. 1458 ze zm.) stanowi, że w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy, pracownikowi samorządowemu przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości:
– dwumiesięcznego wynagrodzenia - po 10 latach pracy,
– trzymiesięcznego wynagrodzenia - po 15 latach pracy,
– sześciomiesięcznego wynagrodzenia - po 20 latach pracy.
20 lat pracy w samorządzie, odejście na emeryturę zasłużonego działacza... Brzmi jak w bajce. Ale wieśc gminna niesie, że jest to kwota sięgająca prawie sto tysięcy złotych czyli jak by nie liczyć 25.000 euro. Sporo, nawet na zachodzie.
Jaka jest więc gwarancja, że nie postąpi Pan w myśl zasady „po mnie choćby potop”? Dotychczasowa Pańska działalność nie stanowi dobrej rekomendacji.
Mówię więc: NIE!
Jak możemy dowiedzieć się z wywiadu, przeprowadzonego z naszym wójtem Panem Engelbrecht ma on już za sobą 20 lat pracy w samorządzie, w tym od 2001 jak wójt. Dla przypomnienia, Polska została przyjęta do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku.
Na wstępie zapytam, co stało się z programem „Droga Kaszubska”, na stronie internetowej Gminy Szemud jest nawet zakładka. Pomysł powstał w styczniu 2008 roku i co dokonano w tym czasie?
http://wejherowo.naszemiasto.pl/archiwum/1606984,w-gminie-szemud-wzieli-sie-do-dziela-lokalna-grupa,id,t.html
Czy od 2004 roku powstały jakieś inne inicjatywy w zakresie pozyskania funduszy pochodzących z UE?
Dlaczego z pośród ponad 60 zatwierdzonych funduszy strukturalnych dla województwa pomorskiego na lata 2007-2015 gmina Szemud figuruje jedynie w 1 miejscu? Nadmienię, że sprawa dotyczy:
Projekt: Uporządkowanie gospodarki ściekowej na terenie Gminy Szemud w
miejscowościach: Bojano, Koleczkowo i Dobrzewino
Nie jest to więc wynik szczególnej aktywności naszego wójta. Zmiany te są wymuszone przepisami o ochronie środowiska. Czyli odgórnie a nie z inicjatywy władz lokalnych. Zainteresowanych odsyłam poniżej:
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NR/rdonlyres/ABB14F59-4D93-460B-AF0D-07B73E8810AC/39059/Woj_Pomorskie.pdf
Co do wychwalanego Orlika (nie będę już dodawał, ze jest to oczko w głowie Platformy Obywatelskiej):
http://www.orlik2012.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=45&Itemid=34
Jak widać również i to nie jest inicjatywą naszych włodarzy.
Osiągnięciem jest pozyskanie środków w wysokości 14 mln zł. Wychodzi na to, ze poza środkami uzyskanymi na odprowadzanie ścieków nie zrobiono nic więcej. Wystarczy policzyć. Poza tym sukces naszej gminy na arenie ogólnopolskiej również wygląda nieco inaczej niż raczy przedstawić Pan wójt:
http://www.panoramapowiatu.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=273:po-interwencji-naszych-czytelnikow-manipulacja&catid=1:artykuy
A reszta? 13 km dróg, 5 km chodnika, nie całe 200 słupów. To chyba niezbyt wiele jak na 20 lat działalności. Ile lat zatem potrzebuje Pan Engelbrecht, aby w każdej wiosce na terenie gminy były chodniki co najmniej z jednej strony jezdni? Starczy mu życia?
Powód drugi: obietnice
„Z.E. Kadencja bardzo trudna ze względu na sytuację ekonomiczną kraju. Dotknął nas kryzys światowy. Przecież gmina Szemud nie jest żadną wyspą.”
No właśnie Panie wójcie. Wykazałem już, że nie wykazał się Pan niczym szczególnym. Drogi są coraz gorsze, przegapiono wiele możliwości w tym zakresie, każde opady śniegu okazują się kataklizmem, bez auta terenowego strach zjechać na polne drogi, którym nadano nawet nazwy ulic. Ma Pan gotowe wytłumaczenie, a tyle obiecuje. Asekuranctwo?
Powód trzeci: może chodzi o własny interes...
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest Pan człowiekiem młodym. Nie wiem ile Pan ma lat, ale chodzą słuchy, ze będzie to ostatnia Pańska kadencja. Więc może chodzi tylko o jedno:
Przepis art. 38 ust. 3 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. Nr 223, poz. 1458 ze zm.) stanowi, że w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy, pracownikowi samorządowemu przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości:
– dwumiesięcznego wynagrodzenia - po 10 latach pracy,
– trzymiesięcznego wynagrodzenia - po 15 latach pracy,
– sześciomiesięcznego wynagrodzenia - po 20 latach pracy.
20 lat pracy w samorządzie, odejście na emeryturę zasłużonego działacza... Brzmi jak w bajce. Ale wieśc gminna niesie, że jest to kwota sięgająca prawie sto tysięcy złotych czyli jak by nie liczyć 25.000 euro. Sporo, nawet na zachodzie.
Jaka jest więc gwarancja, że nie postąpi Pan w myśl zasady „po mnie choćby potop”? Dotychczasowa Pańska działalność nie stanowi dobrej rekomendacji.
Mówię więc: NIE!