Dno

Witam wszystkich chciałbym podzielić się z wami opinią o tym ...Z ciążą od samego początku były u nas problemy. Lekarzem prowadzącym był DR Mielcarek (wspaniały lekarz)Od doktora Mielcarka dostaliśmy skierowanie na amniopunkcję. Nasza ciążą tylko cudem dotrwała do rozwiązania. Nasz synek miał dużo powiększoną przezierność karkową, do tego żona miała bardzo mało wód płodowych, konsultowaliśmy się także z dr Doeringiem, spoko facet.
Podkusiło nas aby pójść do Doktora Preissa na konsultację i USG w 4D. Ze względu na powiększoną przezierność istniało duże prawdopodobieństwo,że dziecko urodzi się chore, do tego żona brała leki podtrzymujące ciąże ponieważ miała krwawienia, a o doktorze słyszeliśmy,że jest niby autrytetem.
Ten ... bo tak postanowiłem go nazwać nie ma za grosz kultury jest .... beszczelny.
Zona połozyła się na łóżku przygotowana do badania miała na sobie sukienkę , którą podwinęła do góry, gdy doktor to zobaczyl powiedział "ściągnie Pani te szmaty"! Myslałem,że się przeslyszałem, ale ze względu na naszą sytuację nikt z nas nie zareagował. Stwierdził, iż jest prawdopodobne ,że się urodzi chore dziecko. Zona poprosiła go o wypisanie leków podtrzymujących
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dno

witam serdecznie chcialabym napisac iz profesor nie jest od slowa oszukal mnie i mam do niego zal, zlosci itd.jest specjalista ale nie od slowa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0