Do mam dzieci rok po roku pomocy
Witajcie, dwa tygodnie temu przyszedl na swiat moj synek, mam jeszcze coreczke 19miesiecy.
Wiedzialam ze poczatki beda trudne ale ja jestem przerazona. Z coreczka mialam juz wszystko poukladane, wiedzialaam co i jak , stały plan dnia, niby nudna rutyna ale nam to odpowiadalo, zero stresu:) A teraz znow wszystko przewalilo sie do gory nogami. Jestem mega przemeczona a to dopiero poczatek, smutno mi okropnie.
Dziewczyny jak to u was wygladało, bylo ok i tylko ja fiksuje. Kiedy zaczelo byc w miare normalnie, poukladalo sie... ehhhh
Wiedzialam ze poczatki beda trudne ale ja jestem przerazona. Z coreczka mialam juz wszystko poukladane, wiedzialaam co i jak , stały plan dnia, niby nudna rutyna ale nam to odpowiadalo, zero stresu:) A teraz znow wszystko przewalilo sie do gory nogami. Jestem mega przemeczona a to dopiero poczatek, smutno mi okropnie.
Dziewczyny jak to u was wygladało, bylo ok i tylko ja fiksuje. Kiedy zaczelo byc w miare normalnie, poukladalo sie... ehhhh