Re: Dobry ginekolog!
Mika, skoro lekami Piątkowski wyregulował cykl tak, że wystarczyło go nadzorować tylko 2 razy w miesiącu, to znaczy, że wyregulował. To że nie ma ciąży to inna sprawa, chyba,że w żadnym cyklu nie miałas owulacji. U mnie zaczęło się 3-4 razy w miesiącu, potem były dwa razy. Słyszałam, ze są lekarze którzy monitorują po 5-7x w cyklu. On się raczej zna na cyklu. Nie sadzę, by nie powiedział że nie wie, tylko wskazał, lub próbował wskazać inne przyczyny; my na początku nie słuchaliśmy, ale im dalej w las tym wiecej informacji donas docierało z tego co mówił.
Mamy zupełnie inne doswiadczenia.
Nas wyraźnie uprzedził na samym początku, że podejmie próby wyregulowania cyklu, ale nie zamierza prowadzić terapii uporczywej, tak to nazwał. A my postawiliśmy barierę, że stanowczo nie chcemy IVF. Chyba słyszeliśmy podobne słowa od dr Piątkowskiego, ale każda z nas je zupełnie inaczej odebrała.
Co kilka cykli pytał, czy nie mamy dosyć, czy nie czas na bardziej zabiegowe sposoby leczenia. Co kilka wizyt rozmawialiśmy o tym co udalo się osiągnąć, a co może być trudne. Ne czuliśmy się oszukiwani. Spróbujemy jeszcze kilka cykli, bo leczenie doprowadziło,że mam owulację. Otwartym tekstem powiedział o genetycznym i hormonalnym podłożu problemu. To my mamy problem, a nie on. A wizyta za 150zł? To miałas chyba jakąś specjalną promocję.
0
0